Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość themainlooser

Dzięki dojrzałym emocjonalnie mężczyznom nigdy nie będę uprawiać seksu...

Polecane posty

themainlooser masz problem rodem z brazylijskiej telenoweli.... Albo strzaszysz tych facetów czymś co z ciebie epatuje albo to nie są faceci. A w ogóle to ty chcesz stracić to dziewictwo czy chcesz ale się boisz? Z tego co pisałaś na początku to masz za złe facetom że cię żaden nie rozdziewiczył... Ale z każdą kolejną wypowiedzią można dojść do wniosku że tego stosunku jednak ine chcesz. To co ten facet ma zrobić ? Siłą cię rozdiewiczyć? Masz już słuszny wiek ale do sexu najwyraźniej jeszcze nie dojrzałaś. Albo czekaj na wielką miłść i wtedy się oddaj, albo pierwszemu napotkanemu facetowi który ci spasuje przekaż tą radosną nowinę o "kaletctwie dziewidctwa" tylko nie jak będzie miał już rękę w twoich majtkach (czyt. będziecie w jednoznacznej syt.) A jak potrzebujesz "czasu", "wprowadzenia" kilku spotkań z pieszczotami to od tego masz język żeby to powiedzieć. I nie uwieże że faceci uciekają bo jesteś dziewicą..... no chyba że to zniewieściałe metrosexualne cioty.... Czego ty tak naprawdę od faceta oczekujesz ? Po co założyłaś ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje -skarbem moze byc osoba ,a nie jakas blonka miedzy nogami1 osoba i jej wartosci! i tak jak juz wczesniej zostalo napisane -najcenniejsze jest to ,co trudno osiagalne i trudn do zdobycia:O wiec jesli tak bardzo przeszkadza ci to pietno dziewictwa zrob to z gosciem przypadkowo poznanym na imprezie ,a wtedy dopiero sie zaczna problemy....powodzenia zycze skoro nie chcesz byc dziewica i masz rzekomo taki temperament ,do dlaczego nie potrafisz sie do tego zabrac ,potrzebujesz czulosci?delikatnosci?? wyczucia? no to sie pogubilas troszeczke..nie znajdziesz tego u pzrygodnego partnera,szukaj tego tam gdzie cos dla kogos znaczysz,gdzie twoje dobro jest dla kogos priorytetem. czuje ,ze jestes mocno pogubiona-albo rybki,albo akwarium :classic_cool:,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coście tacy krytyczni? Dziewczyna ma problem i pisze o tym na forum oczekując życzliwych rad i opinii. Więcej serca dla niej, please 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to prowo
albo masz bardzo dziwny gust, bo normalny czlowiek by z tego problemu na pewno nie robil, tym bardziej jesli byl chwile wczesniej zainteresowany tak wiec w gre wchodza jedynie te dwie mozliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
No i co? Myślicie, że nie mam co robic, tylko szukam kogoś, kto mnie posiądzie?:D To nie jest prowokacja. Po co założyłam ten temat? Żeby pogadać. Nie oczekuję, że to coś zmieni, miałam 26 lat na wożenie się z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez jaj - od samego urodzenia? Powiedzmy, że tylko kilka lat. Nie przejmuj się - każdy jest inny a ty akurat taka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
ten topik to raczej nie prowokacja ale sytuacja jest nieciekawa, bo: 1) autorka jest w wieku, kiedy musi liczyć się z tym, że wejście w nowy związek (potencjalnie nietrafiony) wiąże z poznaniem siebie od strony intymnej (czyli wcześniej czy później - łóżko),a autorka twierdzi, że "potrzeba bliskości i zaufania jest silniejsza ode mnie, nie umiem tego zrobić od tak, mimo że próbowałam i chciałabym" i "Zależy mi na tym, żeby zrobić to z kimś, komu na mnie zależy i być potem z taką osobą. Żeby się czuc bezpiecznie." (co samo w sobie jest godne pochwały, ale nazbyt idealistyczne) 2) pozostawiona sama sobie sytuacja będzie powodować narastającą frustrację autorki ("Czuję, ze teraz będzie jeszcze gorzej, bo po prostu boję się mężczyzn.") i może okazać się błędnym kołem typu "chciałabym a boję się" moja rada - spróbuj pospotykać się miesiąc-dwa z jakimś sympatycznym facetem, nienachalnym wobec ciebie pod względem seksualnym a potem zaryzykuj seksik - innego wyjścia nie ma (who dares wins;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
Nie mam się z kim spotykać. Skoro już jakiś związek, wolałabym żeby był potencjalnie trafiony. A przynajmniej nie był zły, z kimś, kto nie będzie moim przyjacielem czy okaże się zupełnie kimś innym, niż myślałam, że jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jakoś funkcjonujesz bez większych problemów tylko "niewygodnie" ci z tym to nie ma paniki. Po prostu zacznij się bardziej angażować towarzysko (wiem, że łatwo mówić) - staraj się bywać w miejscach gdzie łatwo poznać nowych ludzi. Zapisz się na kurs tańca, do jakiegoś klubu itp, bywaj w różnych miejscach, na koncertach, wystawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
"Nie mam się z kim spotykać." przecież pisałaś że chadzasz na jakieś imprezy i płeć przeciwną tam (i zdaje się nie tylko tam) poznajesz "Skoro już jakiś związek, wolałabym żeby był potencjalnie trafiony." teraz to już marudzisz - też wolałbym, żeby kupowany/skreślany przez mnie kupon Lotto był potencjalnie trafiony :P chowałaś się pod jakimś kloszem czy co? wykształcona osoba a nie wie, że tylko dwie rzeczy w życiu są pewne: śmierć i podatki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
Uważam, że ludzie mają wolę i rozum i nimi powinni sie kierować;) Uczucia i relacje to nie Lotto. Tutaj nikt nie może być tylko wygrany lub tylko przegrany, nie na tym to polega. Ja nie mówię, że nie mam się z kim spotykać:O Tylko w ten weekend poznałam 7 zupełnie nowych facetów. Ale to nie o to chodzi. Jest różnica między obcym człowiekiem a kimś bliższym. Bardzo rzadko ktoś mi się podoba. W zasadzie w ciągu całego mojego życia podobało mi sie może 5-6 mężczyzn. Ale ja sie im nie podobałam;) A jesczez trzeba sie poznać, wejść w jakąs bliższą relację itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wzięcia
marudzisz trochę i wybrzydzasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
zła wiadomość jest taka, że najpewniej z wiekiem będziesz podobała się coraz mniejszej grupie mężczyzn a znalezienie pasującej nam osoby niejednokrotnie ma w sobie dużo z loterii (vide Lotto)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
Wiem o tym:( Tzn. że już nie jestem młoda i atrakcyjna. Ale szczerze mówiąc teraz powodzenie mam dużo większe niż w wieku 19-20 lat. Tzn. więcej facetów zwraca na mnie uwagę. Jak pisałam - mam wzięcie u starszych tak od 30-tki oraz u młodszych - studentów;) Najgorsze, że w tym wieku fajni faceci są pozajmowani. Laski w wieku 25-30 lat mają takie ciśnienie na posiadanie partnera/męża, że ja tylko stoję z boku i sie przyglądam;) Pewnie, ze wybrzydzam. A co!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie dziewica
sama mam 26 lat i wierzyc mis ei nei cche w to co czytam dwa kierounki skonczone widac bo niezle prawisz ale zycia nei znasz beznadzieja skoro poznajesz faceta/tów na imprezie jestes nachlana idziesz z nim/i, do domu to chyba logiczne ze on liczy tylko an szybki numerek wiec w tym momencie dziewica nie ejst mu an reke bo taka to by chciala pierwszego za meza i zeby ją kochal do konca zycia studentka a zycia studenckego nie zna, zwłaszcza studentów sie chwali jakie to am powodzenie a tak naprawde sie popisuej i wybrzydza ksiecia z bajki szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
nie napisałem, że "nie jesteś młoda i atrakcyjna", ale że z wiekiem szanse na znalezienie sensownego (czyli tobie odpowiadającego) partnera maleją zaczynasz już "obudowywać się murkiem niechęci i niewiary" a to najbardziej redukuje twoje szanse na zmianę stanu rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
Może dobrze. Przynajmniej dożyję swoich dni w spokoju:P Pisałam o tym, że czasami po prostu zdarzają się takie sytuacje. 3 razy w swoim życiu wylądowałam po imprezie u kogoś. Ale to był fajne osoby, nic się takiego nie stało. Ale wspominałam o tym właśnie w kontekście tego, że gdyby się bardziej postarali, mogłoby do czegoś dojść... Wiem, wiem, sama nie wiem, czego chcę. Ale czasami są takie sytuacje, gdzie pod wpływem chwili nie ważne, czego się chciało wcześniej, chce się czegoś nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
nie wierzę, byś chciała żyć "spokojnie" (czyli samotnie) - inaczej po co zakładałaś ten topik? chyba masz chwilową załamkę pozimową - to ci minie dużo osób tak biadoli a jednak ich los się odmienia, bo jednak łatwiej znaleźć drugą połówkę niż trafić 6kę w totka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
Owszem, dużo osób tak biadoli, ale nie każdy tak jak ja żyje w samotności przez 26 lat - jestem wyjątkowa;) Temat założyłam tak naprawdę rozczarowana postawą pewnego miłego pana, którego poznałam pół roku temu, a z którym w końcu wylądowałam w niedwuznacznej sytuacji. Ale nie chciałam z nim uprawiać seksu. To znajomy moich przyjaciół. Nie gadaliśmy nigdy ze sobą tak bezpośrednio, ale kiedy zaczęliśmy... :) Od 18 do 3 rano nie rozpraszało nas nic, a tematy do dyskusji nasuwały się same. Potem od moich przyjaciół mieliśmy wracać do domu, no i ja wróciłam do.. jego domu. Nie pociągał mnie fizycznie ani nie jest w moim typie, poszliśmy do niego, oglądałam jego kota, piliśmy wódkę i miałam nadzieję, ze sobie jeszcze pogadamy, tak po kumpelsku, bo okazało się, ze wiele nas łączy. Ale on nagle przeszedł do zupełnie innych rzeczy. I szczerze mówiąc wcale mi to nie przeszkadzało. Pierwszy raz nie czułam się jakos nienaturalnie i sie nie wstydziłam. Mimo, że nie uprawialiśmy seksu było bardzo bardzo miło. Problem polega tylko na tym, że ja się napaliłam na więcej, oczami wyobraźni widząc nas w akcji, ale on się... więcej nie odezwał:O Więc po prostu zakładając topik musiałam czuć się jeszcze rozżalona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 67 i jestem dziewicą
Spoko :) po to właśnie jest to forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Misiek_
No to nie czekaj, czas płynie. Jeśli Tobie na nim zależy to przecież Ty możesz wrócić do tej znajomości. Miło spotkać się po czasie. Sam tak miałem, czas zrobił swoje i kobieta którą poznałem poprzez znajomych teraz jest moją żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
Heh, ale on nie chce ze mną gadać;) Poza tym chyba zależało mu tylko na jednorazowym seksie. Ponieważ go nie było, wziął pod uwagę, ze nie mam doświadczenia, nie wyrzucił mnie z łóżka, ale też nie chce mnie więcej widzieć na oczy;) Minęło już sporo czasu od tego momentu, nie odezwał się do mnie ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość themainlooser
No nie wiem, czy dupek. Ta naprawdę nigdy się nie dowiedziałam, o co mu chodziło. Następnego dnia było niby wszystko ok, ale wyczuwałam, że wcale nie chce, żebym długo zostawała i tyle. Więcej się nie odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jstm ciekawa czy autorka
jest ładną i atrakcyjną kobietą :-) Wiem z doswiadczenia ze brzydsze kobiety czują sie niepewnie w sprawach seksu. Ja miałam podobnie, zrobiłam to z pierwszym lepszym i nawet nie wiem czy zaluje. Zaluje tego ze to sie tak odbylo, nie zaluje bo mam juz to za sobą i nie musze sie wstydzic u ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
"nie musze sie wstydzic u ginekologa" ale musisz u księdza :P a tak w ogóle to gratuluję podejścia, panno z pustą głową :O samotne kobiety (niekoniecznie dziewice) strasznie dziwaczeją z czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
"nie zaluje bo mam juz to za sobą i nie musze sie wstydzic u ginekologa" ale musisz u księdza :P a tak w ogóle do gratuluję "oryginalnego" podejścia do sprawy, panno z pustą głową :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia12345
Wejdz na dyskrecja.pl ;) I zmien swoje zycie erotyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mek78
do themainlooser ... przesadzasz, ale znam ten tok myślenia. Nie tak dawno sam podobnie to odczuwałem więc (jeszcze) potrafię zakumać mniej więcej jak to wszystko możesz odbierać - w miarę możliwości, jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mek78
A propos, ciekawe to wszytko i chętnie bym porozmawiał i lepiej poznał twój punkt widzenia (przez internet tylko), jesteś zainteresowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×