Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pirotess

kącik złamanych serc

Polecane posty

Gość Pirotess

Witajcie, jestem tu bo życie mam zlamane. Mam 25 lat i od prawie 2 lat jestem z chlopakiem,ktory jest moja najwiekszą miloscią. Chcialam zeby wreszcie mi sie oświadczyl, więc przestalam z nim sypiać, a on powiedzial, ze w takim razie będziemy musieli sie rozstać, bo sex jest dla niego bardzo ważny. Moje życie przy nim bylo jak sen, nie moglam uwierzyć we wlasne szczęście. Teraz tez nie mogę uwierzyć, ze ten sen zmienil sie w koszmar. Nie mam sensu w życiu, wiem ze nikogo nie będę juz tak kochala jak jego. Czas leczy rany? Mnie juz niewiele go zostalo, bo najmlodsza juz tez nie jestem... ale nie chce żeby mnie wykorzystywal... może on wcale nie chce sie ze mną ożenić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionanapastwelosu
mialam podobnie, tylko młodsza jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Webster
przespij sie z nim i zrob cos szalonego w lozku ...z zareczynami poczekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepotrzebny nikomu
ja mam całkiem inaczej :( ale serce też mam złamane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Niepotrzebny nikomu: a jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
potem powiedział że jeśli nie będę pchała mu w anusa co tydzień dorodnego ananasa to ze mną zerwie. Co robić? Kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Nie podszywaj się bo ani nie jesteś ciekawy, ani nikomu nie imponujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Do mojej podróbki: Twoja odpowiedź, chociaż z pozoru glupia, dala mi do myslenia. Mój chlopak wiedząc, jak bardzo mi zależy będzie stawial kolejne warunki i szantazowal, ze odejdzie, jesli ich nie spelnie. Ostatnio powiedzial mi, że chciaby być ze mna szczesliwy, bo narazie tylko "bywal". Wiem, jaki ze mnie trudny typek... ale przecież nie ma ideaów. Cale zycie musimy teperować swoje charaktery, bo wszyscy urodzilismy sie skaleczeni. Kazdy na swój sposób. Nawet moja podróbka, chociaż wypisuje glupoty na forum, na pewno ma kogos, kto go/ją kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag.nie.szka
witajcie, ja sie do Was przyłączę. mam podobna sytuację..byliśmy razem niecały rok więc troche krócej..ale i tak nie mogę zapomniec i najgorsze że jeszcze żyje nadzieją...mimo że padło wiele gorzkich słów. wiosna idzie, tak miało byc pieknie..a jestem znowu sama:/ mija 3 tydzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Nie zgadzam się- najczęściej ranimy tych,których kochamy,bo są najbliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Szkoda,że wcześniej tego nie rozumialam... czasami wręcz szukalam powodów, zeby cos namącić, żeby nam się nie nudzio, żebyśmy nie popadli w rutynę. A tym samym zabijalam jego uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może tak, może nie
To jasne: facet jest z tobą TYLKO dla seksu:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ona tez sie wpisze
:( hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
po prostu słowa, czy gesty od ukochanej osoby bolą bardziej niż od ludzi do których nic nie czujemy. ot, cała filozofia doświadczania bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Wiecie co, przeczytalm gdzieś, że mężczyźni tęsknią do tygodnia, a kobiety po tygodniu. Dzisiaj jest mój drugi dzień i już zaczynam tęsknić. Mam nadzieje, że po tygodniu spokojnie sobie nie sfiksuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokm
Tez mam zlamanr serce, moj facet bardzo sie zmienil ostatnio, cos sie chyba w nim wypala, w ogole sie nie stara. Czuje ze na najblizszym s[ptkaniu zerwie ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Dugo byliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokm
Zaledwie 9 miesiecy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do klubu...
od wczoraj sama....po prawie dwóch latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokm
Trzeba naprawde ufac kobiecej intuicji- ona jest bezbledna !!!! Czuje ze moj facet nie chce juz byc ze mna, widze ze unika spotkan, nie stara sie, pisze rzadko. Wiec mysle, ze ten zwiazek zbliza sie ku koncowi. A sama nie mam sily nic robic zeby to naprawic, bo to obie strony powinny sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirotess
Kokokokokom: od dawna trwa ten stan? Czasami, jak facet ma problem to musi zaszyć się w swojej jaskini i trochę podumać, albo wyjść z kolegami i zapomnieć o calym świecie. A my kobiety, czujemy się wtedy odtrącone i niekochane. Może Twój TŻ waśnie przeżywa taki kryzys... spróbuj być dla niego bardziej czula (choc wiem, ze w środku, wszystko bedzie skręcalo Ci sie z bólu). Jestem przekonana, ze on to doceni znacznie bardziej niż jeśli na sile bedziesz próbowala wyciągnąc od niego co się stalo i dawać mu "cenne rady". Jeśli kochasz go, to nie poddawaj się. Nic nie jest skończone dopóki się nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pirotess - dałaś mi nadzieję że może po tygodniu moja dziewczyna zatęskni przynajmniej odpowie na moje listy. Jeśli facet jest zakochany to chciałby każdą chwilę spędzać z dziewczyną,zabiega o każdy jej uśmiech. Jeśli tak nie jest to lepiej nie mieć złudzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×