Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akuku1234

skracanie sie szyjki macicy 34 tydzien

Polecane posty

witam jestem 34 tyg ciazy moj maluszek strasznie sie wierci ostatnio na wizycie u lekarza okazalo sie ze bardzo stawia mi sie brzuszek i skraca szyjka macicy i kazal jak najszybciej jechac do szpitala pod kroplowki..dostalam kilka kroplowek po ktorych myslalam ze reka odpadnie i bardzo silne tabletki po ktorych sie bardzo zle czuje ale maja zatrzymac skorcze macicy..po 4 dniach wypisali mnie przepisali mi tabletki i bardzoooo duzo magnezu oraz ciagle lezenie w lozku..moj maluszek dalej sie wierci jak szalony i dalej napina mi strasznie brzuszek boje sie ze jednak dostane boli i trafie na porodowke a o jednak troszke za wczesnie:/ czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji??pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja mialam to samo w 35 tyg-skrocona na maxa szyjke i rozwarcie na 2 cm, leki tez bralam te same ale wczesniej mi gin w 35 tyg powiedzial ze daje mi max 2 tygodnie i zadnych lekow ani lezenia nie zalecil, w sumie mu sie nie dziwie , moja ciaza to byl jeden wielki problem i pewnie bylo mu na reke szybsze rozwiazanie urodzilam dokladnie tak jak mowil, po 2 tyg, czyli w 37 tygodniu maly wazyl 3 kg i dostal 10 punktow bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz mam dosc tych wszystkich tabletek po ktorych mnie cala trzesie choc i tak mam juz zmniejszona dawke boje sie ze przez te laki odbije sie to na moim maluszku choc wiem ze skoro lekarz je zalecil to wie co robi..i jeszcze te odpoczywanie choc tak szczerze dalej sprzatem i stoje przy garach bo nie mam co ze soba robic nie potrafie tak po prostu caly dzien lezec a tym bardziej ze przez cala ciaze pracowalam poniewaz bardzo dobrze sie czulam a teraz mi tego wszystkiego brakuje..w nastepnym tygodniu mam wizyte u lekarza i zobacze co mi powie i mam nadzieje ze wszystko jest dobrze i maluszek posiedzi sobie w moim brzuszku jeszcze troszke..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akuku no niestety po fenoterolu wiekszosc kobiet tak sie czuje:) ale juz mam za soba 34 tygodnie:) ja w 26 tygodniu trafilam do szpitala z 2 cm rozwarciem i mocno skrocona szyjka:o do tego ciagle mialam skurcze nawet 60 razy dziennie, lekarze nie dawali nam szans ze wytrzymamy chociaz do 30 tygodnia, mimo ze bylam podlaczana non stop do kroplowek dostawalam te leki co ty skurcze i tak by i tak, lezalam plackeim w szpitalu do konca ciazy :) urodzilam pierwszego dnia 38 tygodnia:):)trzymam kciuki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
po 34tc macica sie nie stawia-stawia sie na wczesnym etapie,potem to nazywa się skurcz braxtona :P autorko a po co ta panika tego Twojego lekarza,mi sie skarcała w 28tc i ani jednej kroplówki nie dostałam,a miałam juz rozwarcie:P jakby było cos poważniejszego tto bys dłuzej poleżała niz 4 dni ;) ja leżałam 2 tygodnie bo miałam kilkadziesiąt skurczy dziennie :P ja brałam cordafen 5 razy dziennie do 35tc ,magnez 3 razy dziennie(do 35tc) i do tego pod koniec ciąży tablety na serducho bo tak mi waliło serce że szok wiec kolejne 6 tabletek dziennie,bleee w koncu pompowałam krew dla siebie i dla małego king konga hehe i urodziłam w 40tc po 15 godzinach przez cc synka 4200g :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ummnie było podobnie jak u karmelka. historia prawie identyczna z tym ze u mnie skończyło się porodem w 35tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saleminka8 nie pisz ze sie nie stawia bo sama sobie tego nie wymyslilam tak powiedzial mi lekarz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leżał 10 dni. miał sporo problemów po porodzie- mimo zastrzyków na rozwój płuc. przeszliśmy tomografię, punkcje ledźwiową- miał wylewy dokomorowe, drżenia kończyn, zaburzenia oddychania. poźniej walczyliśmy z napięciem mięśniowym i kilkoma drobniejszymi sprawami. dzisiaj syn ma 15 miesięcy, ze wszystkiego wyszedł - jest zdrowym, wesołym chłopcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek.kasiulka
czesc dziewczyny! ja leze wlasnie w szpitalu od 2tygodni i bede jeszcze lezec przez 2kolejne, tak do 36tyg. fakt,ze mam juz dosyc ale czego sie nie robi... a ogolnie mam 1cm szyjki i rozwarcie na 2cm,wiec innego wyjscie chyba nie ma:( dostalam kroplowki w pierwszych dniach z magnezem i zastrzyki na rozwoj pluc malutkiej. teraz biore cordafen 3razy dziennie i luteine 2razy rano i 2wieczorem. mam nadzieje,ze dotrwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×