Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agrafffka9

Odszedł bo chciałam zaręczyn i dziecka

Polecane posty

Gość agrafffka9

Byliśmy razem 3 lata. To były piekne cudowne lata pelne milosci, seksu i radosci. Pisal i mowil ze kocha mnie na zawsze i jestem kobieta jego zycia. Jak zaczelam wspominc o zareczynach to w klotni powiedzialam, ze nie chce byc z nim, bo nie bede niczyja zabawka. I odszedl, nie odzywa sie prawie miesiac, nie zabral do tej pory ode mnie swoich rzeczy. Na mojego sms z pytaniem, "co slychac" nie odpowiedzial. Cisza... Oswajam sie z mysla, ze bylam tylko zabawka, nie myslal o mnie powaznie. Dziewczyny dam Wam rade rozmawiajcie o swoich potrzebach i marzeniach z partnerami, zebyscie sie sie nie obudzily z palcem w nocniku jak ja. Juz nie ma nas...przykre :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
to coś słaba twoja miłość jak bez ślubu nie chcesz z nim być. jak on nie czuje się gotów, to po co naciskałaś na niego? niektórzy więcej czasu potrzebują do takiej decyzji bo w końcu to bardzo poważna sprawa. jak wiązać się na całe życie, to raczej warto poczekać a nie mieć parcie na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
oboje 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym wieku ludzie raczej szukają stabilizacji. nie wiem, dlaczego to ona miała się podporządkować? skoro on nie byl na to gotowy to dobrze się stało. chyba właśnie o to chodzi, żeby mieć podobny cel w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
można mieć i owszem, ale ten cel nie może być ważniejszy od miłości to po pierwsze a po drugie o ślubie trzeba rozmawiać a nie wymuszać i liczyć się z tym, że facet od razu powie "tak". facetom to trudniej przychodzi i jak nie teraz, to może za rok albo dwa zechciał by się zaręczyć - ale tego się nie dowie już bo przecież ona nie potrafi dłużej z nim być bez zaręczyn i ślubu teraz! a przecież niby tak mocno kocha. chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
wiesz, to tak strasznie boli... po prostu nie znaczylam dla niego nic, bylam dla niego zerem :--( nie odzywa sie sie w ogole do mnie od czasu klotni. a ja myslalam, ze to wielka milosc z obu stron. okropne uczucie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
agrafka- 26 lat i wszystko jasne: koleżanki dawno powychodziły za mąż a ty jeszcze nie. tak mi się wydaje, że właśnie patrzysz na innych a to błąd moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
miłość miłością, ale do ślubu to nieraz dłuższa droga. nie macie po 20 lat, jesteście bardziej ostrożniejsi i dlatego on się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebyscie sie sie nie obudzily z palcem w nocniku jak ja" chyba z ręką :) aha i pamietaj że rozmowa partnerka a wymuszanie czegoś na partnerze to dwie rózne sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
Gówno. Facet planował za dwa lata sie oświadczyć. Dziarskiej 23 latce, a nie swojej zabawce na przetrzymanie, co to i ugotuje, i dupy da, ale za stara i za brzydka na zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
ale widzisz, moze i przesadzilam, ze postawilam tak sprawe ostro, ze nie moge byc juz dluzej w takim nieformalnym zwiazku. Nie moglam nic przez to zaplanowac, czy kupno wiekszego mieszkania etc. Ale serce mi krwawi najbardziej dlatego, ze on mial mnie dupie, nie myslal o mnie powaznie, setki slow i sms dostawalml jak mocno mnie kocha i nie moze byc beze mnie. I co ? odszedl bez slowa. Zero kontaktu z jego strony, jesli kochalby mnie to moglby sie odkochac w ciagu miesiaca ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
a co niby wam ślub da? tak samo będziesz dupy dawała i gotowała, ale będziesz miała obrączkę i cała różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
Pieprzony podział majątku, nim sie pusci, dwa razy sie zastanowi. A skoro to nie różnica, to czemu on nie chce? Przeciez to tylko obraczka i nadal bedzie mu gotowala i dupy dawala, wiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
czuje sie podle, koszmarne uczucie. nie wiem co czul, a jesli mial jakies obawy to mysle, ze nie kochal :-_ nie odbiera swoich rzeczy od miesiaca, bo co ? boi sie mnie, ze bede go blagac o powrot ? na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasadasds
no to poszukaj więc innego faceta, który będzie chciał się z tobą chajtnąć. nie możesz dłużej bez ślubu z nim być, to nie bądż wcale. sęk w tym, że go przyparłaś do muru, on się przestraszył i odszedł. jak dla mnie to parcie niektórych kobiet na słub jest chore. a po ślubie jak będzie myślisz? -tak samo albo i gorzej. przyparłaś go do muru a raczej zaszantażowałaś. facet więc widzi, że ślub dla ciebie jest ważniejszy niż on sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
fdasadasds ale posluchaj, uwazasz, ze sie przestraszyl i uciekl, tak ? to w takim razie nie kochal mnie, bo gdyby kochal, to chcialby, zebym byla szczesliwa, potrzebuje tej stabilizaji, pewnosci, potwierdzenia milosci. wiesz, nie chcialam sie juz na koncu z nim kochc, bo czulam sie jak dziwka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Jakos dziwnie opisalas ta klotnie "Jak zaczelam wspominc o zareczynach to w klotni powiedzialam, ze nie chce byc z nim, bo nie bede niczyja zabawka." Po takim argumencie ja tez bym sie obrazila. Rozumiem ze chcesz stabilizacji ale to trzeba od razu z twarza do kogos wyskakiwac,manipulowac i robic awantury? Tak jak ktos napisal wyzej slub to powazna sprawa.Taka decyzja powinna byc przemyslana i chciana a nie wymuszona awantura.Jesli to ma byc decyzja na cale zycie a nie ze po roku sie bedziecie rozwodzic.Spytalas sie w ogole swojego faceta czego on chce?Jak on to widzi i jakie ma plany?Czy po prostu wyluszczylas mu swoje roszczenia a na koniec walnelas w twarz tekstem ze nie bedziesz jego zabawka?Sorry ale jakos mi sie to kupy nie trzyma zeby czlowiek ktory kocha i stara sie przez 3 lata obrazil sie na tyle zeby przez miesiac sie nie odezwac.Gdyby chcial sie rozstac i mial Cie gdzies to by wzial swoje rzeczy od Ciebie i zakonczyl sprawe raz na zawsze.Widocznie niezla musiala byc ta awantura....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moje to on sie obrazil bo Cie kochal a Ty olalas jego punkt widzenia i uznalas ze bylas dla niego zabawka teraz czeka na przeprosiny a nie na wkrecania sobie ciag dalszy , czyli pierdoly typu " po prostu nie znaczylam dla niego nic, bylam dla niego zerem :--("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię rozumiem autorko
bo z moim mam podobnie. Tylko jeszcze dłużej jesteśmy ze sobą. I mówcie sobie co chcecie, ale skoro facet nie chce ślubu, to znaczy, że nie jest pewny tego, czy to "ta" kobieta i tyle. Ja to tak odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
ja kilka razy dawalam mu do zrozumienia, ze chce stabilizacji. on wiedzial, ze tego potrzebuje. czulam sie podle i zle z tym. ja juz psychicznie nie dawalam rady. wiec co on czuje teraz ? odkochal sie juz po miesiacu ? nie zalezy mu juz, bo nie dzwoni, czy jest zly na mnie za moja wybuchowosc i klotnie ? sama nie wiem, mysle, ze jak sie nie odzywa tak dlugo to mam mnie gdzies. a swoich rzeczy od miesiaca nie odbiera, nic nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydaje, że chciał odejść dużo wcześniej tylko nie wiedział jak to zrobić. A zaręczyny i dziecko było tylko pretekstem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostry dyzur
nie wkręcajcie dziewczynie poczucia winy wie czego chce i ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz,że chciałaś stabilizacji i dawałaś mu to do zrozumienia. Każdy tego chce a on to wykorzystał przeciw Tobie-znalazł sobie pretekst, że dla niego za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
on nie chce powrotu, bo gdyby chcial to by sie odezwal, napsialma do niego maila i wyjasnilam mu szystko, przeprosilam za moja szorstkosc, nie zlozyl mi nawet zyczen na dzien kobiet. tak sie nie zachowuje ktos, kto kocha. oswajam sie z mysla, ze odszedl, zaczne ukladac sobie zycie na nowo, ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahehe
odrazu widac ze ty go nie kochalas tylko mialas parcie na slub i "stabilizacje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adrafff - on przestał cię kochać dużo wcześniej bo miesiąc to rzeczywiście mało aby się odkochać. Ale był z Tobą bo nie wiedział jak Ci to powiedzieć więc uczepił się twego słabego punktu- stabilizacji, twierdząc, że przestało mu zależeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffka9
dzien przed klotnia poiwedzial, ze bardzo mnie kocha. a moze, przegralam z samochodem, bo sobie kupul super auto i sie wozil z kolegami, hehe ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ostry dyżur. nikt tu dziewczynie nie wkręca poczucia winy. bo ona nic złego nie zrobiła tylko źle postąpił ten facet bo tak długo ją zwodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×