Kobiety nie chcą prawiczków, bo są wygodne

Dziewczyny, chyba nie wierzycie,ze on czeka na te jedyną? Po prostu żadna go nie chce. Żaden facet nie czeka z seksem na te jedyną, kazdą chce przelecieć.

a ja chce wiedziec ze czeka na ta jedyna . tak cholernie tego chce

a ja chce wiedziec ze czeka na ta jedyna . tak cholernie tego chce

mialam chłopaka co miał dziewczynę wcześniej i się kochali. Co prawda były teg plusy bo bardzo dobrze całował i w ogóle znal się na rzeczy że tak powiem umiał dopieścić. Ale ja nie chciałam seksu bo jestem staromodna ;) Jemu to nie przeszkadzało. I teraz z perespektywy czasu twierdze że to właśnie mi się nie podobało że mial inną wkurzało mnie to i już. Oczywiście nie wierze żeby faceci czekali na tę jedyną oni po prostu chcą seksu jak najwięcej i już tak jest nic się na to nie poradzi ale szczerze to wolalabym prawiczka :)

To ja Cię zaskoczę. Trudno mnie nazwać może do końca prawiczkiem, bo jakieś tam pieszczoty były, ale seksu jako takiego nie uprawiałem. Pomimo, że miałem dziewczyny, że miałem okazje. Po prostu nie uważałem, że to były odpowiednie połówki dla mnie, a naprawdę przespać się z pierwszą lepszą to żadna sztuka. I chciałbym, aby to jednak było coś wyjątkowego, pomimo moich 26 lat. Po prostu uważam, że jeżeli decydujesz się na seks, to zawsze może pojawić się dziecko (jak dokładnie byśmy się nie zabezpieczali), czyli jest szansa, że coś połaczy Cię z daną osobą do końca życia. I dlatego nie warto iść do łóżka z kimś kogo się nie zna i chociaż nie szanuje. A definiowanie siebie z powodu tego, że jestem już po, czy jeszcze przed po prostu urąga ludzkiej godności. Z resztą jakbyś się czuła, gdyby chłopak w którym się zakochałaś, odrzucił Cię bo jesteś lub nie jesteś dziewicą? Przecież za to właśnie krytykuje się tych wszystkich szukających dziewic prawiczków, czyż to nie hipokryzja?:P

jakie to wszystko jest poplątane :(

dobrze prawisz Panie Nikt. Bo w tym wszytskim nie chodzi o że tak powiem "fizyczne bycie prawiczkiem lub dziewicą" to chodzi o przeszłość. Nie chciałabym mieć chłopaka co zmieniał dziwczyny jak rękawiczki i do tego z nimi spał. Zaraz sobie pomyślałabym że ich nie szanował.

dobrze prawisz Panie Nikt. Bo w tym wszytskim nie chodzi o że tak powiem "fizyczne bycie prawiczkiem lub dziewicą" to chodzi o przeszłość. Nie chciałabym mieć chłopaka co zmieniał dziwczyny jak rękawiczki i do tego z nimi spał. Zaraz sobie pomyślałabym że ich nie szanował.

Znaczy ja nie chciałbym nikogo osądząć, tylko że jeśli planujesz się z kimś związać to jest to raczej nieuniknione. I jeśli miałbym coś powiedzieć, nie chciałbym wiązać się z kimś kto ma na swoim koncie przygody na jedną noc, seks-układy, seks bez miłości itp. Wspaniale by było jakby dziewczyna byłaby dziewicą, ale jakieś poważne związki w przeszłości też pewnie by mi nie przeszkadzały. Dlaczego takie ograniczenia? Bo każdy kto był w związku powie, że seks jest ważny i obie osoby po prostu powinny mieć do niego podobne podejście, czyli moja partnerka powinna patrzeć na to jak ja. I ja naprawdę nie wątpię, że są osoby którym dobrze np. w związku otwartym, czy obojętne im że partner posiadał bardzo szeroką i bogatą przeszłość seksualną. Mnie jednak nie stać na wzniesienie się na ten poziom.

ja mam prawie 24 i nieraz mysle o takim prawiczku wystarczy ze ja jestem dosw

ja mam prawie 24 i nieraz mysle o takim prawiczku wystarczy ze ja jestem dosw

Ważne żeby ufać tej drugiej osobie. Napisałam że wolalabym prawiczka bo mialam złe nawet bardzo złe realcje z "nie prawiczkiem", ale niestety to w życiu tak nie jest, To czy ktoś już kogoś miał czy nie miał nie warunkuje jakim jest człowiekiem. Mowię tu o sytuacjach normalnych czyli zwykłe poważne związki w przeszłości a nie zaliczanie na jedną noc. Tak trudno zaufać gdy zostało się zranionym, ale to wszytko na tym polega. Bez zaufania nie ma związku i trzeba ufać bezgranicznie, niestety przejechałam się już raz na tym twierdzeniu ale go nie zmienię, bo taka miłość jest cudowna. :)

Tak, tym niemniej uczenie się od początku swoich ciał, świadomość, że jest się dla kimś jedynym/jedyną, musi być w tym coś magicznego:) Ja naprawdę nie mam nic przeciwko osobom, która ma za sobą jakieś związki. Po prostu uważam, że powinna ona patrzeć podobnie jak ja na świat, w tym także na seks. A jeżeli ma właśnie takie przygody na jedną noc, seks koleżeński, zmiany partnera co trzy miesiące itp. to wiem że jej podejście jest inne niż moje:) Co innego gdy mówimy o poważnych paruletnich związkach, które nie wyszły lub się wypaliły. Nie miałbym żadnego problemu, aby coś takiego zaakceptować:)

Ja od zawsze chciałam mieć niedoświadczonego partnera tak jak ja. Po co? Żeby się wszystkiego razem od początku uczyć, poznawać ciała, swoje potrzeby dopasowywać się i tak dalej. Dla mnie to bylo takie mile i zawsze wydawało mi się że to zbliża bardzo. Muszę podkreslić że mam już 22 lata i nadal tak uwazam (choć to wygląda na marzenia nastolatki :)) Ale jak patrze na współczesnych ludzi to jakoś obco się czuje. Bo wszyscy mówią ciągle o tym seksie i jak sie spodobać i co zrobić żeby "pierwszy seks" był udany, nie mogę się w tym odnaleźć i po prostu wyobrazić sobie jak można iść do łóżka z facetem po kilku spotkaniach. Przecież wtedy nie ma żadnej bliskości i w ogóle ludzie się nie znają i nie kochają. Nie mieści mi sie w głowie jak można się wtedy kochać. Ale widocznie tak teraz jest, tylko ja jestem jakaś dziwna :)

Jeśli to Cię pocieszy, to jest nas dwoje:)

Bardzo ciekawa rozmowa... O ile prawdziwa.

Dlaczego sadzisz ze kobiety tak mysla? Skad to wytrzasnales? Byc moze tak mowia te co nigdy nie mialy z nimi do czynienia.Ja o takich nie slyszalam.Mam wrazenie ze sobie to wmowiles.Ze strachu,w obawie ze umrzesz jako nienaruszony.Wolisz sie zamknac i nie dopuszczasz do siebie nikogo,boisz sie osmieszenia.A ja cie zapewniam ze nie masz czego.Mozna mnie uznac za latawice,dziwke,zwisa mi to..z wieloma mialam do czynienia.Najmlodszy mial 15,najstarszy jakies 57.Mialam okazje rozprawiczyc 2 kolesi,z czego z jednym z nich bylam.Przy nim czulam sie inaczej,wyjatkowa. Obaj dali mi lepsza rozkosz niz niejeden doswiadczony.ZADEN NIE MOGL DOPROWADZIC MNIE DO ORGAZMU,PROCZ TYCH 2 PRAWICZKOW! Oni sa strasznie napaleni i zrobia wszystko zeby zadowolic dziewczyne.A taki stary doswiadczony buc mysli tylko o sobie.Od tamtej pory cos we mnie peklo,a szmacilam sie porzadnie.Po NIM nie mialam nikogo.Zapragnelam czegos normalnego.Od 2.5 roku zyje bez sexu i czekam na tego jedynego.Fajnie jakby byl prawiczkiem.

''Tak, tym niemniej uczenie się od początku swoich ciał, świadomość, że jest się dla kimś jedynym/jedyną, musi być w tym coś magicznego'' - dokładnie tak