Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chantal-fleur

procent tluszczu w organizmie - ZMIANA!

Polecane posty

Gość kluchon
Ja oczywiscie wspieram z cala swoja kluchowatością ;) dzisiejsza kolacja chyba mi sie wzbogaci o dodatkowe kalorie w postaci plynnej ;) mam zamiar zrelaksowac sie przy piwku... niedawno pisalam prace licencjacka, teraz mgr mnie czeka i w sumie jak o tym pomysle to mam wrazenie ze zaraz wszystkie zjedzone przeze mnie posilki chca uciec tam skad przyszly ;P Chantal jak sie relaksujesz? Ja pamietam ze mialam okresy intensywnego pisania, a pozniej równie intensywnego imprezowania z przyjaciółmi lub wyzywania sie z ciezarkami. :) wracam do pracy... alez mi sie nie chce... najwazniejsze dziewczęta że juz jest wiosna!!! Czekam az krajobraz wybuchnie zielenią i od razu nastrój nam sie poprawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluchonku, świetna ta Twoja dieta:) Jesteś może na redukcji...? Bo ja chyba wcinam 2 razy więcej węgli:/ Za dużo...Ale uczę się na własnych błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluchonku, świetna ta Twoja dieta:) Jesteś może na redukcji...? Bo ja chyba wcinam 2 razy więcej węgli:/ Za dużo...Ale uczę się na własnych błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Tak jestem na redukcji. Jak zaczynalam ponad dwa miesiace temu to wazylam 64,7 a dzisiaj rano 59 ;) chudne tak okolo 0,5 kg tygodniowo. Co wazne dosc czesto zdazaja mi sie odstepstwa od diety jak np piwko, obiad u znajomych lub na miescie itp... Jednak nie zaburza to redukcji zupelnie. Najwazniejsze jest sniadanie przed wyjsciem z domu, nie podjadanie i zbilansowane posilki co 3-6 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zamien sobie czesc wegli na warzywa, ja sobie w ten sposob to rekompensuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To świetny wynik:) Też chciałabym zejść trochę z wagi...No a na pewno z % BF. Nie wiem, czy mogę ważyć m,niej niż 64-65 kilo, bo mam grube kości. Ale tłuszczu zawsze bym mogła mieć mniej... Zwykle nie przekraczasz 150 g węgli, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na czas, kiedy będą pyszne warzywka:) Na razie nadrabiam mrożonkami. Warzywa z patelni mogę jeśc non stop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez caly dzien zjadam okolo 160g moj obiad to np 35g ryzu lub makaronu razowego do tego 100g indyka upieczonego w rekawie do pieczenia wraz z pieczarkami, papryka i przyprawami Sniadania i kolacja to zazwyczaj pieczywo razowe z chydym twarogiem lub szynka drobiową i do tego warzywa w roznych wersjach (surowe, kiszone, gotowane) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez caly dzien zjadam okolo 160g moj obiad to np 35g ryzu lub makaronu razowego do tego 100g indyka upieczonego w rekawie do pieczenia wraz z pieczarkami, papryka i przyprawami Sniadania i kolacja to zazwyczaj pieczywo razowe z chydym twarogiem lub szynka drobiową i do tego warzywa w roznych wersjach (surowe, kiszone, gotowane) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm... yammi :) no ja tez czekam na warzywa.. na razie sie ratuje szpinakiem, cebula, marchewka i kapusta.. ale juz pojawily sie tanie ogorki tutaj wiec wcinam od dwoch dni. mam nadzieje, ze nastepne beda pomidoraski dzis ide poszukac platkow zytnich - chce je jesc zamiast pumpernikla, bo chociaz dobrze sie czuje po nim, to jednak nie jestem do konca pewna czy nie ma cukru w skladzie. poza tym tunczyk, jajka, moze piers kurczaka kupie... brak mi slodkiego smaku. marchewki to jednak nie to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chantal - a moze zrob sobie kurczaka pieczonego z suszonymi sliwkami lub morelami, jezeli mozesz oczywiscie. Bedzie zdrowy i na slodko :) zrobilas mi ochote na szpinak, chyba dzisiaj na obiad zrobie sobie omlet ze szpinakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegladnelam topik jeszcze raz i widze Naked ze pytalas o moja prace a ja nie odpowiedzialam :) jakos idzie. powoli ale do przodu. mam jeszcze tylko koncowke do napisania.. ogolnie praca jest krociutka, wazniejsze bylo uzyskanie danych. nie sudiuje w pl, tutaj mgr wyglada inaczej. mialam wynajete laboratorium na dwa tygodnie i spedzilam w nim codzien okolo 18 godzin, zeby przeprowadzic eksperymenty.. to bylo straszne. samo pisanie to pikus :) zaniedlugo zaczynam staz i to mnie bardziej stresuje.. no a co do diety to jakos idzie. mam problem z regularnoscia... no i zastanawiam sie nad silownia.... sama nie wiem... Kluchonku - podoba mi sie, ze w twojej diecie wegle sa uwzglednione w kazdym posilku. to bardzo zdrowo dla tarczycy ;) ja sie na razie ratuje fasola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chantal :) Kochana a na kogo sie specjalizujesz?;) Nie stresuj sie stazem- fajne doswiadczenie:) co prawda Ty go pewnie bedziesz pewnie w jakims szpitalu tudziez instytucie badawczym (chyle czola :P) wykonywac wiec samo to juz nerwy napedza..ale co sie nauczyc to Twoje; poznasz nowych ludzi :) Udalo Ci sie to zyto zakupic?;) (...i lepiej zeby teraz sie raz wklepilo:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, wątek dla mnie, mogę dołączyć? :) Wg wagi mam jakieś 22-23% tłuszczu, marzy mi się z 18... Nie potrafię jeść tak jak Wy, w pracy jestem głodna co 3 godziny więc póki co staram się jadać w ten sposób: - serek homo naturalny + łyżka odżywki białkowej - sałatka z tuńczyka, groszku, kukurydzy, odrobiny majonezu, sera żółtego albo paluszki krabowe z awokado - jajko na twardo i jabłko - na obiad pierś z kurczaka, warzywa np. pomidor - na kolację staram się jeść biały ser ale mi nie wchodzi więc zazwyczaj kończy się szklanką mleka z odżywką białkową i puszką kukurydzy (kukurydzę już odstawiam bo to jakaś tragedia). Spróbuję mieszać ser z odżywką żeby nadać mu smaku. Może niepotrzebnie ograniczam węgle złożone - nie jadam kaszy, ryżu ani pieczywa, stwierdziłam, że w ten sposób zaoszczędzę kalorii a energię i tak mam. Ma to jakiś sens? Kiedyś często ćwiczyłam siłowo na całe ciało, teraz planuję darować sobie ćw na nogi bo puchły mi uda i było jeszcze gorzej. A w ogóle nie mogę się ostatnio zmobilzować do ćwiczeń... Planuję naprzemiennie interwały, aeroby i właśnie siłowe - wszystko w domu ;) I daję sobie czas do czerwca bo jadę wtedy na wakacje i póki co nie będę miała co na siebie włożyć - źle wyglądam w dżinsach a w bojówkach mogę zmarznąć :P Przygarniecie mnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, wątek dla mnie, mogę dołączyć? :) Wg wagi mam jakieś 22-23% tłuszczu, marzy mi się z 18... Nie potrafię jeść tak jak Wy, w pracy jestem głodna co 3 godziny więc póki co staram się jadać w ten sposób: - serek homo naturalny + łyżka odżywki białkowej - sałatka z tuńczyka, groszku, kukurydzy, odrobiny majonezu, sera żółtego albo paluszki krabowe z awokado - jajko na twardo i jabłko - na obiad pierś z kurczaka, warzywa np. pomidor - na kolację staram się jeść biały ser ale mi nie wchodzi więc zazwyczaj kończy się szklanką mleka z odżywką białkową i puszką kukurydzy (kukurydzę już odstawiam bo to jakaś tragedia). Spróbuję mieszać ser z odżywką żeby nadać mu smaku. Może niepotrzebnie ograniczam węgle złożone - nie jadam kaszy, ryżu ani pieczywa, stwierdziłam, że w ten sposób zaoszczędzę kalorii a energię i tak mam. Ma to jakiś sens? Kiedyś często ćwiczyłam siłowo na całe ciało, teraz planuję darować sobie ćw na nogi bo puchły mi uda i było jeszcze gorzej. A w ogóle nie mogę się ostatnio zmobilzować do ćwiczeń... Planuję naprzemiennie interwały, aeroby i właśnie siłowe - wszystko w domu ;) I daję sobie czas do czerwca bo jadę wtedy na wakacje i póki co nie będę miała co na siebie włożyć - źle wyglądam w dżinsach a w bojówkach mogę zmarznąć :P Przygarniecie mnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, wątek dla mnie, mogę dołączyć? :) Wg wagi mam jakieś 22-23% tłuszczu, marzy mi się z 18... Nie potrafię jeść tak jak Wy, w pracy jestem głodna co 3 godziny więc póki co staram się jadać w ten sposób: - serek homo naturalny + łyżka odżywki białkowej - sałatka z tuńczyka, groszku, kukurydzy, odrobiny majonezu, sera żółtego albo paluszki krabowe z awokado - jajko na twardo i jabłko - na obiad pierś z kurczaka, warzywa np. pomidor - na kolację staram się jeść biały ser ale mi nie wchodzi więc zazwyczaj kończy się szklanką mleka z odżywką białkową i puszką kukurydzy (kukurydzę już odstawiam bo to jakaś tragedia). Spróbuję mieszać ser z odżywką żeby nadać mu smaku. Może niepotrzebnie ograniczam węgle złożone - nie jadam kaszy, ryżu ani pieczywa, stwierdziłam, że w ten sposób zaoszczędzę kalorii a energię i tak mam. Ma to jakiś sens? Kiedyś często ćwiczyłam siłowo na całe ciało, teraz planuję darować sobie ćw na nogi bo puchły mi uda i było jeszcze gorzej. A w ogóle nie mogę się ostatnio zmobilzować do ćwiczeń... Planuję naprzemiennie interwały, aeroby i właśnie siłowe - wszystko w domu ;) I daję sobie czas do czerwca bo jadę wtedy na wakacje i póki co nie będę miała co na siebie włożyć - źle wyglądam w dżinsach a w bojówkach mogę zmarznąć :P Przygarniecie mnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×