ślub cywilny, dylemat

Chcemy wziąć z chłopakiem kredyt na mieszkanie ale żeby mieć zdolność kredytową musimy wziąć ślub cywilny. Zawsze byliśmy zdania, że po co nam ten głupi papierek ale właśnie teraz kiedy chcemy kredyt mieszkaniowy przydałby się tylko, że problem polega na tym że szkoda nam kasy na całą imprezę bo sam ślub to niewielki koszt ale musimy mieć świadków a jak już wezmiemy świadków to rodzice obrażą się, że ich nie zaprosiliśmy a jak zaprosimy rodziców to rodzeństwo też wypada... Ja mam 4 braci (nie mają żon), mój facet ma 3 siostry i wszystkie mają mężów więc wypada zaprosić ich z mężami. Myśleliśmy o zwykłej kolacji w restauracji ale na tyle osób to wyjdzie niemało, do tego dochodzi jeszcze koszt obrączek, sukienki, garnituru i aż mi się odechciewa tego wszystkiego :o Nie musielibyśmy nic mówić o ślubie nikomu ale jak będą świadkowie to w końcu dojdzie to do rodziców i cała rodzina się obrazi że nie zaprosiliśmy ich a nam po prostu szkoda kasy na tą szopkę bo to tylko papierek który potrzebny nam jest do kredytu i nic więcej. Czy koniecznie muszą być na ślubie świadkowie?

musza,jak sobie wyobrazasz slub bez swiadkow?:)

Tak, koniecznie muszą byc. A rodzicom to sie nie dziwie, zeby sie obrazili :/

Jak można rodziców nie zaprosić? Dziewczyno zastanów się ;/

Ja też myślałam o sytuacji: tylko ślub cywilny, my i świadkowie, ale wiem, że moi rodzice i siostry narzeczonego nigdy by nam tego nie wybaczyli. Czasem trzeba się poświęcić, żeby inni byli zadowoleni. Dla Was to tylko papierek potrzebny do wzięcia kredytu, ale dla np. Twoich rodziców, to jeden z najważniejszych dni w życiu i chcą być z Wami w tym dniu. Świadkowie niestety muszą być:-) A może zrobicie skromny obiad w domu?

bo tez byl mi bardzo potrzebny. byli rodzice, rodzenstwo, chrzestni i paru przyjaciol, w sumie mniej niz 20 osob. Obraczki mamy srebrne po 30 zl za sztuke. Sukienke mialam nowa, ale poczatkowo mialam isc w starej; kupilam zreszta taka ze spokojnie pojde w niej na kilka imprez np czyjes wesele. Nie wierze ze facet moze nie miec garniaka i jednej porzadnej koszuli wiec to tez odpada. po slubie byl obiad u mnie w domu, koszt moze z 500 zl, jak przy zwyklych imieninach. Calosc okolo 1300 zl, a z tego np na kwiaty wydalam 100, na makijaz i paznokcie tez 100 a nie bylo to niezbedne.

no ale to robisz ślub czy wesele? bo zaprosić ludzi na ślub to naprawde kosztów nie ma żadnych. a wesela byc nie musi wcale. strzelisz w domu najbliższym ciasto i kawkę i starczy. a jakby co to zawsze mozecie wziąć swoich rodziców na świadków i macie probelm z głowy ;)

No chyba będziemy musieli ich zaprosić bo nie chcę żeby rodzina obraziła się z takiego głupiego powodu :o Dla nas ten ślub to tylko formalność, żaden ważny dzień. W domu kolacja odpada bo nie mamy warunków gościć u siebie tyle osób, za ciasno będzie więc pozostaje tylko restauracja tylko jak powiedzieć rodzinie że po kolacji wszyscy rozchodzą się do domu?

etam, moja szwagierka na potrzeby kredyty też wziela najpierw cywilny, powiedziala o sytuacji oczywiscie wszytskim wczesniej, ze nie stac ich chwilowo na zadną imprezę dlatego będą tylko swiadkowie i rodzice a resztę osób zaprosi na kawę do domu (tzn. rodzenstwo) i tyle. Wytlumacz normalnie sprawe, ze potrzebujecie wziac kredyt ale chwilowo nie bedzie zadnej imprezy, ale oiecujesz, ze wesele bedzie porzadne. Jeśli wytlumaczysz ze nie da rady wszystkich zaprosic i robic imprezy, to powinni zrozumiec. Albo zapros wszystkich na cywila ale zaznacz, ze po uroczystości tylko kawa i ciasto gdzies u was, nie w lokalu.

autorka nie chce robic wesela, wiec chyba nie ma sensu oszukiwac rodziny, ze wesele bedzie...

a dowiadywaliscie sie w bankach?? teraz mozna brac kredyty na 2 osoby bez slubu, nie robia zadnych problemow a slub cywilny mozesz zaprosic duzo osob ale nie robic przyjecia po nim

a moze rodzice wam pomoga finansowo i wtedy byscie mogli zrobic jakis obiad z szmpanem dla rodzicow i rodzenstwa. 2-3 tys to jeszcze nie majatek, mozna wydac na tak wazny dzien.

idzcie do urzedu w normalnych ciuchach i zgarnijcie dwoch swiadkw z ulicy. bedzie romantycznie, nieszablonowo i... tanio jak barszcz.

Ja tez chce wziac szybki slub bez tej calej oprawy, ludzi, cos tylko dla nas dwojga. Jestesmy z roznych krajow i to wlasnie jest powodem mojej decyzji. Bardzo zaluje ze Las Vegas jest tak daleko, bo tam nawet swiadkow nie trzeba - mozna poprosic Elvisa. Ale niestety zdaje sobie sprawe z reakcji rodziny i jakby sie czuli urazeni, ale u mnie to sprawa otwarta i nadal mysle o takim rozwiazaniu.