Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czerwone

DO FACETÓW: CZY MĘŻCZYZNA MOŻE ZREZYGNOWAC Z WIELOLETNIEGO ZWIĄZKU ?

Polecane posty

Gość 12345654321
grubyyo Jakby moj maz wybral zdrowie matki a nie moje musialby spakowac walizki i wrocic do rodzinnego domu ot co .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pierdolicie
dlaczego ktoś ma wybierać???????????????????????? Nie można żyć dobrze i z zóną i matka i rodzeństwem???? Z tego co ona pisze nikt sie jej nie czepia tylko odwrotnie ona ich.. A takie głupie cipy jak ta powyżej "gdyby wybrała zdrowie matki..." to powinny z miejsca same zostać... ciekawe kto staje przed wyborem zdrowie matki czy żóny... A Ty krestynko gdybyś miałą decydowac kto ma zachorowac matka czy mąż kogo byś wybrała????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
co wy pierdolicie Slownicto masz na niebanalnym wysokim poziomie gratuluje. Wypraszam sobie nie nazywaj mnie kretynka i cipa z wypowiedzi widac ze masz ubogie slownictwo i nie za wiele do powiedzenia. moj maz nigdy nie musial wybierac miedzy mna a rodzina ja bardzo lubie jego rodzine mamy swietny kontakt ale gdyby sie tak zdarzylo ze maz "opuscilby " mnie na rzecz rodziny to kazalabym mu wrocic do tej rodziny i czasem sa trudne sytuacje moze byc ze ja i jego mama bedziemy chore on nie bedzie mogl byc przy mnie i przy niej bedzie musial wybrac i oczywiscie nie mam na mysli grypy. Moze zdarzc sie cos innego i on nie bedziem mogl byc w 2 miejscach jednoczesnie Maz to osoba ktora ma mnie nie zawiesc mam na nia liczyc i niewyobrazam sobie ze on stawia ponad mnie i nasza rodzine swoja pierwotna bo kto o nas bedzie bdal dla kogo my bedziemy najwazniejsi?? A sprawa autorki to juz inna bajka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pierdolicie
Dalej nie podążam za Twoim tokiem rozumowania, ale powstrzymam się od używania przekleństw... Jak można wybrac między choćby dwoma osoboami, które bardzo się kocha (np matka i żona, mąż i dziecko, siostra i brat). Jakim trzeba być egioistą żeby od kogokolwiek dokonania takiego wyboru wymagać???? Powiem Ci, ze nigdy w zyciu nie chciałabym żeby mój mąż olał chorą matkę nawet gdybym jak była w tym czasie równie chora. Wszystko mozna ze sobą pogodzić, ale nie każdy potrafi, zwłaszcza tak zapatrzone w czubek swego nosa egoistki jak Ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Ty uwazasz ze jestem egoista i ok ja uwazam ze bycie malzenstwem do czegos zobowiazuje i gdybym miala kolege niech robi sobie co chce wybiera kogo chce ale maz jest mezem. Moja rodzina kiedys kazala mi wybierac bo uwazali ze za duzo czasu poswiecam narzeczonemu wybor byl bardzo prosty wybralam kogos z kim zamierzalam spedzic reszte zycia i nie zgadzalam sie nigdy na to zeby oni zle o nim mowili Maz jest najwazniejszy koniec kropka. Ty widac inaczej pojmujesz malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pierdolicie
Swoją drogą życzę Ci z całego serca, żeby Twoje dziecko trafiło na równie zawziętą "drugą połowę" i żeby trwało przy dumnej żónce/dumnym męzu kiedy bedziesz Go bardzo potrzebowac, zwłaszcza tylko dlatego że sam/sama zbyt silnych rodzinnych więzi nie doświadczył/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pierdolicie
Czyli pochodzisz z jakiejś chorej, patologicznej rodziny, gdzie takie wybory są na porzadku dziennym... To wiele tłumaczy.... nikt nie ma prawa zmuszać nikogo aby wybierał pomiedzy osobami które kocha...(ale to w normalnym, nieznanym ci świecie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turystyka i rekreacja
no prawda jest taka ze jesli matka zachoruje to tez przeciez ma swojego meza do opieki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pierdolicie
no jasne, dzieliić się mozna opieką z rodzeństwem, na przykład... Gdyby moja mama czy tata i jednoczesnie mąż chorowali latałabym jak rakieta między nimi i nie wyobrażam sobie żeby moj mąz kazał mi siedzieć przy sobie bo tam jest moje miejsce... Jestem tak samo żoną, jaki matka, córką i wnuczką... Wszystkich ich kocham i nikt nie zmusi mnie do tego zebym wybierała między nimi... Tamta dosyć ze z patologicznej rodziny to jeszcze w toksyczny związek wpadła ;) Pozazdrościć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym miała wybierac pomiędzy nim a chora matka to bez wahania wybrAŁA bym jego poniewaz był całym moim zyciem - więc pomyślcie sobie jak się teraz czuję widząc jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiupiupupupi
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×