Tragiczny wieczór z tragicznym skutkiem. Która z nas najgorzej skończyła????

To było 5 lat temu, miałam 17 lat, koleżanki 19 i 21. Sytuacja zdarzyła się już dawno, ale mimo to, nadal wspominamy teraz tę noc... Nie będę pisać co się wtedy stało i jak doszło do tego jak skończyłyśmy. Chodzi o to, że koleżanka 21 letnia wylądowała wtedy w psychiatryku :O 19 letnia w szpitalu :o, a ja jako jeszcze osoba niepełnoletnia, po wypiciu 2 piw, znalazłam się na izbie wytrzeźwień, gdzie zamknięto mnie w jakiejś izolatce bez światła :O Szczegóły również pominę. Ostatnio się zastanawiałyśmy, która z nas miała wtedy najgorzej. Co wy o tym myślicie?

młodociane były

co się wtedy stało - nie napisałaś przecież...

W PSYCHIATRYKU NAJGORZEJ NAJLEPIEJ W SZPITALU

w izbie posuwali mnie oczywiscie w anusa...

waliło mnie 12 otyłych pijjaków...

do tej pory mnie to przesladuje, ze zostalam wykorzystana przez tylu mezczyzn......

wstyd się przyznać ,ale upiłam się kompletnie pamiętam wszytsko jak przez mgłe. jakis gośc zadzownil po swojego kolege ,on mnie zawiózł do lasu rozebral i widomo.. a potem zawolał swoich kumpli i każdy mnie zaczął posuwać... nawet nie protestowalam bo byłam taka pijana. chyba z 8 się tej nocy kochałam. potem spytali się gdzie mieszkam i mnie odwieźli. wiem ,że to straszne ,ale tak dziala na mnie alkohol :( najgorsze ,że mialam wtedy chlopaka z ktorym jestem do dzisiaj dobrze ,że o niczym sie nie dowiedział i mam nadzieje ,że nigdy sie nie dowie

do podszywu Uwierz, że tak naprawdę każdy może się znaleźć w takim miejscu. Nie wierzę, że nigdy nie wypiłaś kilku piw. I co do tego podszywania się, to powiem ci, żeby twoje podszywy były wiarygodniejsze, to zboczeńcami w takim miejscu to obsługa izby i policja.....

ktoś się jeszcze wypowie?

Mój ranking 1. Zarówno wytrzeźwiała i psychiatryk 2. Szpital (w sumie to jeszcze zależy od obrażeń, ale to musiałyby być bardzo ciężkie aby przebić 1 miejsce)