jestem w ciaży, brat chciał mnie pobić...

jestem w 33 tc mieszkamy z męzem u moich rodziców, mieszka tu też mój brat z zoną i synem 1,5rocznym. siedzę sobie ja dzisiaj w salonie i przeglądam gazetę i nagle słyszę krzyki, wrzaski, odgłosy rzucanych przedmiotów i krzyk dziecka... stwierdziłam ze znowu te paprochy nie potrafią sie dogadac. już miałam tam isć ale stwierdziłam ze nie będe się wtrącac, niech się pozabijają:o ale awantura przybierała na sile:o dzieciak zaczął się tak drzeć ze się dusił i wymiotował, więc wlazłam na górę, wparowałam do ich pokoju i zagroziłam zę jak się nie uspokoją to wezwę policję. a ten parszywy śmiec mój brat rzucił sie do mnie z łapami:o złapał mnie za ręce i zaczął potrząsać, więc powiedziałam ze zadzwonię na policję i go zgarną bo nie jest tu zameldowany a ja oskarżę go o napaść. wyrwałam mu swoje ręce i strzeliłam liscia w mordę, a on pchnął mnie na zamknięte przeszklone drzwi:o jego zonka sie obraziła i wyjechała do rodziców, rodzice o niczym nie wiedzą, a on udaje świętego...:o co ja mam zrobić?? mam o wszystkim powiedzieć rodzicom, którzy ciagle go bronią i chowają pod kloszem, czy siedzieć cicho??

twoj maz powinien mu tak wpierdolic zeby popamietal na dlugo a przed rodzicami nie ma co ukrywac, a jak nie uwierza nagrac takie sytuacje i wtedy policja straszyc

powiedz.

jak to się mówi nie ruszaj gówna bo będzie śmierdziało...:o po całym fakcie zadzwoniłam do męza i mu o wszystkim powiedziałam to chciał się z pracy zwolnić i przyjechać pobić tego śmiecia. ale on pobije śmiecia a będzie odpowiadał za człowieka... włąśnie tak sobie póxniej pomyślałam ze mogłam to głupia wszytko nagrać, ale w nerwach nie wpadłam na to:( nawet gdybym na tą policję zadzwoniła to zapewne za póxno by przyjechali bo on się zaraz zebrał i gdzieś pojechał

tym maluchem? czemu wymiotowal? to nie jest normalna reakcja :O

on tak ma... kiedy zaczyna się drzeć to zaraz zaczyna tez wymiotować, ma to pewnie na tle nerwowym, ale oni wychowują go po swojemu i nie mam zamiaru się do tego wtracać

niedługo pewnie ukaże się kolejny artykuł o maltretowanym dziecku albo taki jak ten: http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,7692158,Tak_wyglada_dziecko_znalezione_w_stawie_pod_Cieszynem.html

oni jego nie biją, oni sie leją nawzajem:o chodzi mi o to ze nie wiem dlaczego wymiotuje kiedy płacze... z resztą przecież włąśnie się wtrąciłam jak usłyszałam co się tam dzieje, ale omal sama zostałam pobita:o

Moim zdaniem prowokacja jak nic. :-O

Ty nienormalna jesteś? czekasz aż Ci kopa w brzuch zasadzi? Patologia... Jeśli pozostało w Tobie choć troche normalności to powinnaś wzywac policje

no i co , dalej będziecie twierdzić, ze fajnie mieć rodzeństwo