Ost. kłócimy się coraz częściej, on mnie okłamuje

Witam, Jestem z chlopakiem niespelna rok, jest to raczej powazny zwiazek, choc nie mieszkamy razem (ja wciaz sie ucze ost liceum). Ostatnimi czasy coraz czesciej klocimy sie o "pierdoly" tzn dla mnie to powazny np brak szacunku mojej osoby przez niego np przychodzi z pracy, wczesniej obiecal mi ze jakos ok 18 (konczy ok 16) wpadnie do mnie, na gg pisze jaki jest wykonczony, ze nawet nie chce mu sie brac prysznica i chyba idzie spac. Ok... wieczorem dzownie pytam sie jak juz sie czuje, a ten siedzi u kumpla... ;/ i tak coraz czesciej, albo mowi ze zadzoni (siedzi u kumpla) ja czekam czekam, a on w ogole o tym zapomina, choc mialam wazna sprawe do omowienia. ON mysli ze sie czepiam, ze nie moze isc do kumpla, a ja uwazam ze jesli nie moze zadzonic to niech da znac (sms, gg od kumpla - w sumie nasz wspolny dobry kolega) dla mnie to brak poszanowania czyjegos czasu, no i wczesniej oklamal mnie..byl nibt taki zmeczony;/ co myslicie?

jak wyzej, moze spotyka sie z kims?;/

Nie, zdrada odpada, wiem i mam dowody, ze siedzi w tych przypadkach u kolegi. A jelsi chodzi czy kcoha to hm.. mowi z etak, czesto... ;(

Nie chce tutaj jakoś  źle wróżyć, czy coś, ale może lepiej to sprawdzić? Będziesz miałą spokojną głowę przynajmniej, lepsza najgorsza prawda niż zycie w nieświadomości moim zdaniem. Zatrudnij prywatnego detetywa, mi kiedyś bardzo pomogła detektyw Skrzypek z wroclawia. Jest bardzo dyskretna

Facet ma Cię dosyć i nie chce spędzać z tobą czasu - czego nie rozumiesz?

Mówi że kocha? A kiedy? Kiedy chce żebyś tyłek wystawiła? 

Taka to i miłość!