dziewczyny co z wami jest?!?!

jakąś godzinę temu wygłupiamy się z moją dziewczyną i sprawy dochodzą daleko.. nie mamy gumek ale ona jest na pigułkach więc bez adania zabieram się do rzeczy. i raptem ona mnie odpycha jakbym chciał ją zgwałcic albo coś i zaczyna sie na mnie drzeć że bez gumki nie ma mowy. o co chodzi?? wie dobrze że jestem zdrowy, bierze pigułki i zachowuje się jakbym nie wiem co robił.ścieliśmy się strasznie, powiedziałem że nie bede zapierniczal dwa kilometry do nocnego po paczke prezerwatyyw tym bardziej ze ich nie potrzebujemy. to ona strzeliła focha ze pojdzie sama i wyszła ostentacyjnie a mi się już odechciało robić cokolwiek. mam juz dosyc, czy wy wszystkie jestescie takimi histeryczkami??? czy ja jestem jakis ciemny?? o co chodzi?!

nigdy nie bzykam się w gumkach. to zabiera cała przyjemnosc :P

cukierek przez papierek.... bleeee :P

tak jest z babami - nie dojdziesz. mnie kiedys jedna wywalila z domu bo spytalem czy moglbym jej szczytowac do buzi....

no nie mow?? ale te baby glupie... wstydze sie czasami, ze tez nia jestem!!!

sorry ale chyba cos jest z tobą nie tak. myslisz ze jedyne do czego sluza gumki to zeby nie miec brzucha?? moze bala sie infekcji, moze sama miala jakas, wstydzila sie przyznac i ne chciala cie zarazac, rusz troche glowa. i po cholere pozwoliles jej wychodzic w nocy samej do sklepu.. tutaj sa gumki z dostawa do domu:http://tnij.org/f94n + jakis alkohol na zgode. i na drugi raz rusz glowa.

to zamiast się leczyć wysłała go po gumki? fuu dziewczyny naprawde cos z wami nie ten :///////

szczerze ,,,to my dziewczyny same nie wiemy czasem o co nam chodzi...sory za szczerość ale mam gorszy dzień,,,,)a wy biedaki przez nas musicie cierpieć

Prawda jest taka, ze wszystkie (no prawie... poza mna :) ) baby na kafe churem leca z pyskiem na facetow. Jakis jajnikowy zawrot glowy. A sprawa ma sie tak, ze bez facetow by nam bylo zle!!! Czasami malo tego, ze nie wiemy co chcemy, to jeszcze w najmniej oczekiwanym momencie robimy facetowi awanture (zwykle bezpodstawna), trzeba sie przy tym obowiazkowo poplakac i zamknac w lazience, tylko po to zeby sie poczul jak najgorszy gnoj i zeby nas przepraszal... i podnosil na duchu... i chociaz wiemy, ze nie mamy racji i wyolbrzymiamy to tak wlasnie sie zachowujemy. A gdzies tam potem w tle majaczy nam poczucie winy, ale je da sie szybko zagluszyc... I tu zgodze sie z mottem zyciowym mojego kolegi... BABY TO HUUJE!!!

BABY to masz w nosie

a to tzw.motto życiowe to jest o kant dupy potłuc,tylko facet mógłby wymyśleć taki debilizm

No i mowilam o solidarnosci jajnikow??? Mowilam???? A kolezanki teraz beda strugac siwete!! Qrwa, chociaz raz sie przyznajcie, ze nie jestescie takie bez skazy!! Chociaz raz... Mi to przyszlo nielatwo, ale sie dalo!!

Ja się przyznaję, że czasem przeginam, odbija mi bez powodu. Ale zwalam to na hormony :D

nikt nie jest doskonały,ale po cholerę mówić coś co i tak wszyscy doskonale wiedzą?? Ja tylko napisałam że BABY to masz w nosie

mklara... mozna zwalac na co sie chce :)... wazne zeby sie umiec przyznac, ze sie ma czasami muchy w nosie!!! I zeby czasami zauwazyc, ze nie tylko faceci to kootasy, ale my tez dajemy niezle popalic!!

uczulona na głupotę... bo odpowiadamy na topik, bo to jest kafeteria i dziala na takiej zasadzie, ze jedni ludzie pytaja, a drudzy odpowiadaja co im sie na ten temat widzi... bo to wymiana zdan i pogladow!! Bo tak dzialaja takie fora... i czasami lepiej zamilczec niz pisac cos tylko po to zeby napisac :P

"I zeby czasami zauwazyc, ze nie tylko faceci to kootasy, ale my tez dajemy niezle popalic!!" Ja nawet często i nawet się czasem zastanawiam jak on ze mną wytrzymuje :p

o fiu fiu,ale jak pisac to mądrze a nie po to byle coś napisać.To co napisałaś to ani nowe ani mądre,bo jak można cytować tak debile motto żeby nie użyc mocniejszego wyrażenia?

to że kobiety są: kapryśnie,nieprzewidywalne, cyniczne, kłamliwe,nadpobudliwe, i mają skłonność do zmiany zdania i nastrojów to każdy wie,ale to że jedna o nas wszystkich tak się wyraża to drugie.No właśnie,gdzie ta solidarność?! pozdr