Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika corka ratownika

Problem z weselem kuzyna

Polecane posty

Gość monika corka ratownika

Sluchajcie sprawa wyglada tak: moj dobry kuzyn niedlugo sie zeni, wymyslili sobie, ze slub odbedzie sie w miescie panny mlodej a wesele juz u niego na wsi (chociaz ze swojego domu do kosciola ma 300 m.!!)- odleglosc od tych dwoch miejsc wynosi jakies 60 km. Ja na to wesele musze jechac o 6 rano autobusem przez 2- 2,5 godziny tam do niego na wies lub dluzej ale bezposrednio do kosciola! Tylko jak pojade do kosciola to przez kilka godzin bede siedziala pod brama i czekala na mlodych :P Problem zacznie sie juz po mszy bo nie bede miala jak dotrzec do sali weselnej- sprawdzalam i zaden autobus o tej godzinie tam nie jezdzi :O zreszta to nie tylko moj problem bo wielu gosci jest niezmotoryzowanych- mlodzi nie maja zamiaru wynajmowac autokaru dla gosci bo jak stwierdzili to nie ich problem :O Z ciezkim sercem stwierdzilam, ze na to wesele nie pojade :( oczywiscie spotkala mnie fala krytyki ze strony zmotoryzowanych ciotek! nie musze dodawac ze mlodzi rowniez sa obrazeni :O i tak sie zastanawiam czy dobrze robie? ale na taksowke mnie juz stac nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodzi powinni się zainteresować dojazdem gości do celu (czyli na przyjecie). jak to - nie ich sprawa? Jak nie autokar to chociaż mogą podoczepiać niezmotoryzowanych do ciotek z samochodami - za zgodą ciotek, po WCZEŚNIEJSZYCH ustaleniach. Poza tym na wesela niewiele osób jeździ własnymi samochodami, bo... wznosi się toast:-) masz prawo nie jechać na wesele. Na ślub bym jednak poszła, żeby nie czuli sie młodzi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lipca
autobusem na wesele??? kurcze a nie boisz sie ze kiecke ubrudzisz?? A rodzice nie ida a lbo jacys znjomi?? Moze jakiegos kumpla popros zeby cie zawiózł albo kumpele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś ciężko mi uwierzyć ze nie potrafisz się dogadać co do transportu z rodzin czy innymi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham???? Jak to nie ich problem???? Chyba Państwo młodzi powinni zapewnić gościom dowóz i później odwóż z imprezy...ja bym na takie wesele nie poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika corka ratownika
moja mama nie moze byc na tym slubie, gdyz jest chora a tata stwierdzil, ze pojedzie tylko do kosciola- choc to i tak spora wyprawa. namawia mnie, zebym pojechala tam z nim i ze reszte dnia spedzimy na zwiedzaniu miasta w ktorym nigdy nie bylam, wiec to kuszaca propozycja ;) ale obawiam sie, ze bedzie to gozej odebrane niz to jakbym w ogole nie pojechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika corka ratownika
do miarka: tu nie chodzi o to, ze nie potrafie sama sobie zorganizowac transportu ale o to, ze czuje, ze zostalam tam zaproszona z przymusu no nie wiem tylko dla prezentu! jest mi smutno z tego powodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak czujesz się tak a nie inaczej- to olej sprawę. Nie ma obowiązku chodzić na wesela przecież. Jak mój narzeczony nie miał ochoty na ślub kuzynki swojej to po prostu odmówiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że jeśli większość z róznych przyczyn nie moze stawić się swoim autem i pojawia się problem transportu to jest to problem również Młodych.Ale skoro oni to olewają.... To ja bym chyba nie poszła na taki ślub/wesele :o I nie dlatego że jestem "księżniczką" Ale ne wyobrażam sobie w taki dzień telepać się samego rana autobusem by potem ileśc tam godzin sterczeć pod bramą :o Brat męza miał ślub i wesele w mieście Młodej.To jest 200 km.Wszyscy goście od Młodego to 98 % z naszej miejscowości i dla teściów naturalne było by załatwić autobus.Więc zbiórka była od tej i od tej godziny.Na miejscu byliśmy 2 godziny przed czasem ale to dlatego że większośc ludzi w tym dniu pracowała oraz pomyślane z myślą o kobietach ;) Sala weselna była naprzeciwko koscioła wiec każdy mógl skorzystać z prysznica,przebrać się,umalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammer
dziwne mapodejscie twoj kuzyn jak on tak olewa sparawe z dojazdem to ty olej jedo wesele i tyle.moze olewaja sprawe autobusu bo to dodatkowe koszty bez sensu chca miec gosci na weselu a transportu im nie zalatwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×