Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mudżynowa

Mój związek jest dziwny...

Polecane posty

Gość mudżynowa

...jestem z moim partnerem dość długo. Nie jesteśmy zaręczeni, nie mamy dzieci, nie mieszkamy razem. Mojemu facetowi chyba przeszedł ten pierwszy okres zauroczenia. Mi jeszcze nie...czasami mam wrażenie że jestem tylko dodatkiem do jego życia a nie jego życiem. Że jest ze mną z przyzwyczajenia, że ma 100% pewności że nigdy nie odejdę bo mu okazuję jak go kocham. Czy da radę pobudzić w nim uczucia na nowo, a jeżeli tak to jak ?? Zaczynałam z nim rozmowę tak delikatnie ale to nic nie da..muszę zrobić to bez jego świadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia1990
Olej go trochę , wyjdz gdzieś - wróć pózno bez slowa.Nie przytulaj go - czekaj aż on to 1 zrobi itp. Twój facet zapewne wyczuje że cos jest nie tak , zacznie tracic grunt pod nogami, pomysli że cos jest nie tak i może na nowo okaże Ci zainteresowanie, Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To obydwie strony powinny się starać o związek, podgrzewać atmosferę itd. Są dwa wyjścia albo poważna rozmowa, co się dzieję i dlaczego - bo jeśli z jego strony to już tylko przyzwyczajenie to nie wiem czy jest sens trwania w takim związku... No i drugie jeśli Go kochasz i zależy Ci na Nim to spróbuj coś zmienić w sobie (nowa fryzura, parę nowych ciuchów), jeśli nie mieszkacie razem, to nie spotykaj się z Nim zawsze kiedy On tego chce, wyjdź w tym czasie do znajomych, idź z przyjaciółkami do pubu, chodzi o to żeby musiał Ciebie znowu pozdobywać, możesz też wlać trochę rozrywki w związek, zróbcie coś co robiliście na początku, wspólny wypad w góry, naprawdę opcji jest wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mudżynowa
dzięki , dzięki ;) na pewno skorzystam z paru waszych rad...choć będzie okropnie ciężko bo szaleje za nim ale dam radę ;DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w podobnej sytuacji
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mudżynowa
ja mam 17 on ma 19...i właśnie zaczął swoją pierwszą pracę i ma dla mnie mało czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po Twoim 1 poście myślałam ze masz 20 kilka lat a tu tylko 17... nielam każdemu chłopakowi w tym wieku coś zaczyna sie nudzic... zreszta jak nie facetowi to dziewczynie, różnie to bywa. Do miłości nikogo nie zmusisz. Moze mu sie po prostu znudziło, moze chce odmiany? Ja proponuje rozmowe a nie podchody. Młoda jestes - nawet jak sie rozstaniecie to spotkasz jeszcze wieluuuu facetów. Na nim świat sie nie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mudżynowa
jestem bardzo dojrzała jak na swój wiek ;) dodam że zanim byłam z moim aktualnym chłopakiem to podkochiwałam się w nim przez 3 lata ;) wiem że jak zerwiemy to nie będzie koniec świata ale nie chciałabym zmarnować naszej szansy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnowłosa piękność
jakiej szansy? wrzuc dziewczyno na luz. masz 17 lat, młoda, pewnie ładna z przyszłością. a skaczesz wokół jakiegoś dupka co nie ma dla ciebie nawet czasu? chyba za wcześnie żeby żyć jak stare małżeństwo nie sądzisz? weź go kopnij w dupe i używaj zycia 17 lat i będziesz sie zastanawiała jak podsycić ogień? śmiechu warte on powinien być jak młody buchaj i zdzierać z ciebie bieliznę, daj sobie siana serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mudżynowa
wczoraj 'olałam' go i tym wywołałam poważną rozmowę ;) pogadaliśmy, wyjaśniłam mu o co mi chodzi (mam nadzieję że zrozumiał) a czas pokaże czy to coś dało...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×