Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewcia1990

wstydzę się pokazać chłopakowi bez makijażu...

Polecane posty

Gość ewcia1990

Witam , otóż mam taki problem że wstydzę się swojej twarzy...Codziennie się maluję i nie wyobrażam sobie wyjść na miasto bez makijażu.Moja twarz bez makijaży jest wręcz nie do poznania, czuję się czasami tak jakbym oszukiwała samą siebie.Problemem jest też mój chłopak. Nie jestem w stanie pokazać mu się bez tapetki, nawet gdy u mnie nocuje śpię w makijażu ( wiem wiem to nie zdrowe ale...:( ) .Dziewczyny naturalnie ładne nigdy nie zrozumia tego , dlatego jestem przygotowana na niemiłe komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakładałaś już dziś topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez sie codzinnie maluje i mam slady po tradziku(przy okazji co jest na to dobre?) i na poczatku jak spalam z chlopakiem to wstawalam wczesniej zeby sie podmalowac, ale jak zobaczysz ze on cie akceptuje cala to ci minie. buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pojebana jestes; moze jest gowniara, ale mozna jej cos wytlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez codziennie sie maluje bo lepiej wtedy wygladam i lepeij sie czuje, dla chlopaka tez sie maluje ale jak zobaczyl mnie pierwszy raz bez makijazu to powiedzial tylko " ale masz male oczka" :D hihi Dla niego i tak jestem ladna z makijazem czy bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys ogladalam program o takiej panience, ktora nie mogla sie pokazac bez makijażu nawet podczas porodu... z pomoca kilku pielegniarek tuż przed rozwiązaniem zamknęła sie w łazience zeby sie umalować, bo facet nie mogł jej zobaczyć bez tapety (byli ze soba ok 7 lat) Jedyna osoba ktora ja widziala bez tony tynku była jej siostra. Chcesz tak skończyć? im dłużej bedziesz to ciągnąc tym gorzej bedzie w przyszłości z Twoją psychiką... poza tym - zbliża sie lato - chcesz nakładac taki tynk na twarz? a co jak pojdziecie na basen? co jesli pojedziecie nad jezioro? a jak bedziesz miala 40 stopni goroączi i brak sił zeby sie umalowac? to co? zabronisz mu wchodzic do pokoju? Moze warto stopniowo rezygnować z kosmetyków? zeby nie było takiego szoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Też się maluję na codzień, ale nie aż tak, żeby bez makijażu wyglądać jak nie ja. Mój chłopak widział mnie nie tylko bez make upu już po 2,5 tygodnia znajomości, ale też z czerwonym cieknącym nosem w dresie. Kazałam mu oczywiście nie przyjeżdżać, ale to było w moje urodziny, więc się uparł i przyjechał:] I mimo, że wyglądałam na prawdę tragicznie, to się nie przestraszył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia1990...a co będzie jak wyjdziesz za mąż też będziesz całe zycie udawała z wyglądu kogoś kim tak na prawdę nie jesteś ? dziewczyno zastanów się co robisz ....raz że to bardzo niezdrowe dla cery spać w makijażu a dwa jeśli facet kocha i akceptuje to i zaakceptuje Ciebie bez makijażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarastick
ja tez tak mialam, ale mi przeszlo :) teraz za to jak sie mocniej wymaluje to moj mowi, ze nie da mi buzi bo sie caly wymaze tym pudrem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigigigigigig
faceci nie lubia nadmiaru tapety. Redukuj stopniowo, lzejszy podklad, mniej pudru, lzejszy makijaz oka, to sie oswoi z twoim naturanym. jak cie kocha, to sie nie przestraszy. A swoja droga, nie wyobrazam sobie takiego zycia, jak wy sie kochacie? Jak mozesz szalec w lozku uwazajac, zeby ci sie szminka nie rozjechala? Zapewniam cie, ze facetowi wieksze szczescie dasz serwujac mu noc pelna potu i lez niz sztywny seks z lalka, ktora boi sie rozmazac oko. Sprobuj tak - po nocy pelnej szalnstw obudzi sie kolo rozczochranej, nieumalowanej kobiety i zdziwisz sie, jakiego bedzie mial na buzi banana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba dorosnąć
rozumiem ze dziewczyna która ma trądzik,pryszcze lub inne defekty,nie chce pokazać sie facetowi bez make up-.jednak nie ma wyjsca,trzeba sie przełamać!a jesli masz całkiem dobra cere ale i tak BOISZ sie co powie facet na Twoja prawdzia twarz-nie dorosłas do związku.mojej starszej siostrze na mysl nie przychodzi ze mozna urkywac swoja twarz przed facetem! ale nie myslcie ze sie wymądrzam,sama mam problem.inny niz wy gdzy nie chodzi tu o trądzik tylko o cienie pod oczami.musze uzywac korektora roświetlajacego.jeszcze nie miałam takiej okazji zeby pokazac sie bez makijazu facetowi gdzy go nie mam,ale wiec ze nie unikne tego...No ale jak kocha,to moze nie uciekie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Jak to ? Chodzisz z namalowaną mordą na swojej twarzy, która jest inna, jak ta w rzeczywistości ? Co to za porąbane zwyczaje ? Może chora jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie potrafie wyjsc do ludzi bez makijazu ale to dlatego ze natura poskapila mi urody. Natomiast czy inni to zauwazaja. Nie wiem. Moja kolezanka przyszla rax bez makijazu to myślałam ze jest chora ale nie zauwazylam ze nie ma makijazu. A teraz na wakacjach bylam na rowerach z bratem i kuzynem wszyscy jestesmy 20++ wiekowo. I zadzwonili do mnie znajomi ze jest impreza. No i mi mowia brat z kuzynem szybko od razu zostaw rower i wsiadaj w samochod jedz od razu. A ja w dresie i bez makijazu bylam i sie pytam tak mam isc na impreze? A oni: a czemu nie? Mowie patrzcie na mnie nie wygladam jakos inaczej. A oni. Nie. Na codzien mam mocny makijaz i na impreze nie chodze w dresie. Oni tego nie mogli pojac. Powiedzialam ze nie ide. A oni sie tak dziwili ze zrozumialam ze oni tego nie pojmuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×