Koc sie normalnie do pralki wrzuca i pierze czy wymaga specjalnego traktowania?

Nie wiem z czego on jest, chyba zwykly.

Chyba musze zapytac na jakims meskim forum bo widze ze to pewnie wasi mezowie robia pranie.

normalnie sie pierze

Dziekuje za pomoc, ale jak mi sie zniszczy to Cie odszukam ,

ja piore normalnie koce i mi sie nie niszcza

Ja piorę w automacie i nic mu się nie dzieje :)

wymaga specjalnego traktowania, musisz z tym kocem porozmawiać, wytłumaczyć że pralka to koniecznośc, użyć dobrych argumentów. jakieś komplementy też są wskazane np "jesteś taki mięciutki, mój ulubiony kocyku" itp

:D:D:D

Dobra wierze wam, mam jeden ktorego nie wolno prac ale wiem o tym, jest puchaty z welny z czegos tam, co juz zapomnialem, strasznie duzy. Dostalem od matki jak sie wprowadzalem. Potem jak raz przyjechala i zobaczyla w jakim jest stanie to sie na mnie wydarla ze nie umiem nic poszanowac, go juz sie nie wypierze a kosztowal 600 zl. Wpierdolilem go wiec do szafy i niech sobie tam lezy, dziekuje za takie prezenty.

Ten z wełny to może dałoby się wyczyścić w pralni chemicznej? Skoro taki drogi, to mi byłoby szkoda trzymać go w szafie...

takie traktowania koca może się zemścić. koce są pamiętliwe. kiedyś z braku laku wyciągniesz go z szafy by pod nim zasnąc i przez sen śmiertelnie zakrztusisz się kłaczkiem. to nie przelewki.

tym razem to znowu ja - jesteś świetny :D

Mi nie szkoda bo ja nie darze sentymentem w przeciwienstwie do mojej matki zadnych kocy, dzbankow, talerzy. Jak jestem w domu to sie boje cokolwiek wziac do reki bo to zawsze jest jakas cenna stara pamiatka rodzina, albo cosz drogiego, trzesie mnie jak nawet wyciagam talerzyk do jedzenia. Dlatego lubie swoje mieszkanie gdzie takie rzeczy nie maja zadnego znaczenia.