Do doświadczonych, dojrzałych: Lepiej mieć 1 męża całe życie czy 2, 3?

Jestem ciekawa waszych opinii bo miałam ostatnio ciekawą dyskusję. Moim zdaniem dla kobiety jest lepiej jak wyjdzie wcześnie za mąż ma dziecko albo dzieci i potem jak jest juz dojrzała, dzieci odchowane to ma 2 męża takiego z którym będzie naprawdę szczęśliwa. Na ogół jednak ludzie myślą że największe szczęście to przezyć z 1 mężczyzną całe zycie - jeśli jest to odpowiedni mężczyzna to tak, ale jak jestesmy młodzi nie mamy jeszcze ukształtowanego gustu, osobowości czasem zegar biologiczny tyka i nie myslimy racjonalnie. Ja wyszłąm za mąż dośc późno jak na tamte czasy bo w wieku 25 lat bardzo wczesnie owdowiałam i teraz wiem, że bardzo dobrze sie stało bo nie chciałabym miec takiego męża jakiego miałam. nie byłam nigdy szaleńczo zakochan poza tym gust mi sie zmienił i nie lubię szczupłych mężczyzn a on był szczupły. po kilku nieudanych związkach wyszłam ponownie za mąz za sporo młodszego faceta który jest w 100 % w moim typie i z wygladu i charakteru. Jestem teraz bardzo szczęśliwa a z 1 mężem bym zgnuśniała. Jakie sa wasze doświadczenia?

To zależy od związku od faceta. Moi rodzice są ponad 30 lat razem i tworzą prawdziwą rodzinę zazdroszczę im tego. Każdy nowy facet jest na początku obcy. Można też trafić gorzej i wpaść z deszczu pod rynnę

każdy woli spędzic zycie z 1 człowiekiem twoje poglądy nie są zbyt popularne

Widzę że mało odpowiedzi. Pewnie to głupi temat, ale byłam ciekawa waszych opinii, szczególnie ludzi którzy prawdziwe szczęście właśnie mają w kolejnym związku.

miałam już jednego,następnych nie planuje. Żadnych obrączek,zmiany nazwiska,wspólnego zamieszkania --brrrrrrrr !

jak w małżeństwie sie układa to nie ma po co zmieniać. dziwi mnie twoje podejście że dobrze sie stało że owdowiałaś. co ty wypisujesz! byłaś nieszczęśliwa to trzeba było sie rozwieść