Jak spedzacie codzienne wieczory ?

Chyba u kazdego w domu panuje jakis taki" rytulal" spedzania wieczorow .Mamy dzieci wiec nasze mozliwosci sa troche ograniczone ale ... u mnie tak to wyglada : corcia przed 20 juz spi , ja wtedy z synkiem ogladam " na wspolnej i m jak milosc "( on wtedy troche gada , bawi sie ) i niby ze mna oglada , maz tez gdzies tam sie plata po domu .Synek zasnie w miedzyczasie i zanosze go do pokoju .Potem ide sie kapac i klade sie o 22.Wiem ze to wczesnie ale jestem spiochem i lubie wstac wypoczeta juz przed 6 rano bo tak mnie budzi corcia .A maz to jeszcze oglada tv lub na kompie posiedzi . Ja tak robie bo tak mi wygodnie . Chcialam zapytac czy wy dotrzymujecie towarzystwa swoim mezom , czy idziecie spac wtedy kiedy oni ? Pytam bo mam szwagierke ktora zawsze czeka na meza ( on pracuje w garazu ) , potem razem sie kapia , ogladaja tv . Dla mnie by to bylo bardzo meczace jak bym musiala tak czekac na meza i chodzic tak pozno spac ( bo oni gdzies ida przed 24 ) no fakt ze ona nie ma malutkiego dziecka ale tez wstaje przed 7 .

Uśmiałam się z tym czekaniem :D Moje dziecko po dobranoce jest już w łóżku.Więc śpi już 20-20:15. Oboje lubimy dobre filmy,książki,komputer-więc każdy robi to na co ma ochotę.Oczywiście na początku są rozmowy,ustalenie pewnych spraw. Ja akurat jestem nocnym Markiem bo idę spać między 2-3 i zarazem rannym ptaszkiem i wstaje 5-6.Więc gdyby mój mąz siedział ze mną to by na drugi dzień chodził jak mumia :D

maz wraca pozno wiec szykuje mu obiadokolacje ,ogladam na wspolnej,potem rozmawiamy,myjemy malego Czasem jeszcze cos ogladamy Ja wypije drinka,on piwko i do wyra:)

U mnie wieczór wygląda następującą. Około godziny 19 razem z mężem kąpiemy synka, ubieramy itd. Pobawimy się z nim jeszcze chwilkę i dostaje jeść. Kładę go do łóżeczka i synek zasypia około godziny 20. Ja wtedy mam czas, żeby coś porobić - obejrzę film z mężem lub posiedzę na kompie. Około 22 idę się umyć i siedzę z mężem lub idę spać - również lubię sobie pospać.

no ja tez lubie o 22 byc w lozku Maz przychodzi zazwyczaj chwile pozniej lub razem lezymu i jeszcze cos ogladamy np.Hausa lub cos na HBO

synek zasypia o 20, córcia oglada z nami m jak milosc albo house, potem kłade ja spać. Dzieci usypiamy na zmiane. i niestety najczęsciej kończy się tak że zasypiamy z dzieciakami, i tyle z naszych wieczorów. Jesli mąż nie usypia dzieciaków, a ja nie zsne podzczas ich utulania, to czytam ksiazke a zasypiam na kanapie, i czekam na niego ( siedzi na kompie) i potem idziemy spać

pod tytułem własna firma :D ok18 odrabiam ze starszym synem lekcje i robie ciepłą kolację - tak żebyśmy wszyscy razem usiedli na chwile przy stole ok 20 kapiemy razem z męzem młodszego 9 mies synka - zasypia ok 21 - starszy bawi się w tym czasie gra na kompie lub play station i dzie skac ok 22 ja jeszcze natawiam pranie - sprzatam- właczamy jakiś film na DVD albo po prostu gadamy - lampka wina lub szklanka piwa i ok pólnocy prysznic spać - zawsze razem.

no to podziwiam :D ten caly zapierdziel :D

hehehe po pracy wracam do domu około 16 robię obiad potem około 19 dzieci kąpię i kładę spać około 20. Wtedy mam chwilkę dla siebie. Szykuję ubrania na jutro dla dzieci i siebie. Kapię się czasem oglądam Barwy szczęścia M jak Miłość :) potem po drineczku i idziemy do łóżka . a tam.... codziennie :) może nie będę pisać o tym na forum :D