Okropny problem po porodzie... Pomocy...

Jestem 2 tygodnie po porodzie.... I jestem załamana...Z powodu porodu upośledzone zostały nerwy krocza przez co popuszczałam mocz i nie tylko... Powiedziano mi że w kilka dni wszystko wróci do normy, jednak tak nie jest... Była u mnie położna która stwierdziła że jest wszystko ok i że przesadzam,,.. a ja nie jestem w stanie utrzymać moczu, kału także... Proszę pomóżcie, może któraś z was miała tak samo??

Do lekarza. Na co czekasz?

mi działo się podobnie przez ponad rok :o Dopiero później wróciło do normy,ale do dziś (minęły 3 lata od porodu) jak bardzo chce mi się siku to czasem parę kropel ucieknie

nie mialam zadnej kontroli nad zwieraczem ale nie popuszczalam kalu. Tylko np jak chcialam powstrzymac gazy to mi sie nie udawalo za zadne skarby i przez to wolalam nie chodzic miedzy ludzmi zeby sie pozniej nie wstydzic.Teraz jestem 8 tyg po porodzie i juz jest wszystko spoko - a ja do tego mialam straszne hemoroidy i tez mi juz prawie przeszly wiec trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje, ze juz niedlugo bedize lepiej

a czym lub w jaki sposob leczylas hemoroidy?

Byłam u lekarza... Jeden mi powiedział że po porodzie i tak wszystko wygląda nienaturalnie więc nie ma o czym gadać, jak chce poznać jego zdanie to mam przyjść po połogu a najlepiej kilka miesięcy po urodzeniu dziecka bo dopiero wtedy można stwierdzić czy wszystko wróciło do stanu przzed porodem. Drugi lekarz (mój ginekolog) co prawda oglądnął mnie ale powiedział to samo, że trzeba poczekać... Tylko co ja mam robić do tego czasu...? Chodzić w pampersach...? Z domu nigdzie nie wychodzę bo się wstydzę... Mocz jeszcze może uda się złapać w podpaskę ale kupe...?

to straszne wspolczuje Ci :( nie mam pojecia co napisac... Ja po porodzie mialam hemoroidy , myslalam ze juz mi nie zniknal ale jakos sie wchlonely.

to straszne wspolczuje Ci :( nie mam pojecia co napisac... Ja po porodzie mialam hemoroidy , myslalam ze juz mi nie zniknal ale jakos sie wchlonely.

biedna, współczuję... Po pierwsze zaopatrzyć się w teena lady, po drugie - ja wiem że boli - trzeba ćwiczyć mięśnie kegla... z kałem to już trudniej, ale ja bym zmieniła dietę, tak żeby nie był hmm luzny... lub przeciwnie zażywałabym środki przeczyszczające żeby mieć pewność że jestem w pełni wypróżniona przed wyjściem z domu kurcze i niech mi ktoś powie że my kobiety nie zasługujemy na szacunek... powodzenia

U mnie było dokładnie to samo. Głowa do góry, to mija. Pamiętaj, że trzeba ćwiczyć zwieracze tzn. zaciskać i puszczać. Po kilkanaście razy co jakiś czas.

No właśnie:( Chyba tylko ćwiczenie mieśni kegla mogło by coś na własną rękę dać:(. Strasznie to przykre że natura tak podle się z niektórymi obchodzi. Tena lady to chyba podstawa w takiej sytuacji ale ćwiczenia kegla i to codziennie po kilka razy mogłyby pomóc wydaje mi się choć pewnie efekty przyjdą po jakimś dłuższym czasie. Swoją drogą nie rozumiem jak można bagatelizować ten problem i zbywać pacjentkę słowami że to normalne:/ ..matko czy wszystko co najgorsze po porodzie musi być normalnością według lekarzy...aż ciśnienie rośnie:/

I co warto bylo? Razem z dzieckiem mozecie teraz nosic pampersy:D

ale dlaczego potem tyle kobiet ma pretensje do innych ze chca cc? To chyba wystarczajacy powod:(

i jestem juz ponad rok po porodzie - wciaz mam problemy z niezdazaniem do toalety. Moze juz nie tak duze,ale jednak. Jakies 6 mesiecy po porodzie bylo po prostu tragicznie. Mysle, ze nawet jest gorzej po cc bo macica nie dosc ze powiekszona to jeszcze opuchnieta po operacji i naciska na pecherz bardziej :o

nie mowiac o hemoroidach-bylo tak zle ze musialam uzywac specjalnego zelu znieczukajacego przed skorzystaniem z toalety. Na szczescie minelo po kilku tygodniach od porodu

a co do cwiczenia miesni kegla to polozna kategorycznie odradzala mi tuz po porodzie ze wzgledu ma mozliwosc zakazenia chociaz mialam cesarke

współczucia. I niech mi potem ktoś powie, że porody naturalne są lepsze od CC. A tak w ogóle - to nie chcę was straszyć - ale problem często odnawia się w starszym wieku u naturalnie rodzących

jakos ja mialam planowane cc i nie mialam podobnych problemow, podobnie moja mama, siostra i wiekszosc kolezanek. Wiadomo ze macica sie powieksza w czasie ciazy ale nikt mi nie wmowi ze pochwa jest luzniejsza po cc i miesnie oraz zwieracze moga odmowic posluszenstwa.

jakos ja mialam planowane cc i nie mialam podobnych problemow, podobnie moja mama, siostra i wiekszosc kolezanek. Wiadomo ze macica sie powieksza w czasie ciazy ale nikt mi nie wmowi ze pochwa jest luzniejsza po cc i miesnie oraz zwieracze moga odmowic posluszenstwa.

jakos ja mialam planowane cc i nie mialam podobnych problemow, podobnie moja mama, siostra i wiekszosc kolezanek. Wiadomo ze macica sie powieksza w czasie ciazy ale nikt mi nie wmowi ze pochwa jest luzniejsza po cc i miesnie oraz zwieracze moga odmowic posluszenstwa.

ja po porodzie w czasie kichania i mocnego kaszlu do tej pory czasem popuszczę kropelkę... nie wiem co Ci doradzić oprócz wizyty u DOBREGO lekarza i ćwiczenia mięśni kegla... a poród naturalny dla mnie był wspaniały, bo choć bolało jak diabli "w czasie", to jak urodziłam, po minucie dzwoniłam do rodziców zapłakana i szczęśliwa, po pół godzinie trzymałam córeczkę, a po godzinie sama wzięłam prysznic. na drugi dzień wyszłam ze szpitala i latałam przy córci jak z motorkiem w tyłku, bo taki słodziak :) a po CC chyba ciężko to zrobić. boli długo PO, szwy, rozcinanie wszystkich warstw... na samą myśl boli. każda ma co chciała- ja jestem bardzo zadowlona, a ten problem z moczem przechodzi- po porodzie zaraz do miesiąca jak kichałam to z podpaską, a teraz już zaciskam mięśnie i czasem coś poleci, czasem nie. autorko trzymam kciuki by ci przeszło tak jak mi przechodzi!

No ja nie wiem czy to jest normalne tak jak to mówią lekarze i położna... W szpitalu to widziałam że kobiety miały problem z załatwieniem się... a ja się załatwiałam na łóżko... Krocze mam tak jakby sparaliżowane, nie czuję "parcia".Chciałam ćwiczyć mięśnie ale ja nie czuję mięśni krocza i tak nawet chciałam sprawdzić czy w ogóle czuć jak się dotknie czy mięśnie się zaciskają to nawet nie drgną..

nie rujnuje zdrowia i wygladu kobiety, heh...

dlatego właśnie NIGDY PRZENIGDY nie urodzę naturalnie! jest bardziej humanitarna możliwość przyjścia dziecka na świat - CESARKA!

w sumie to nie tylko porod ale sam okres ciazy i karmienia...

poród porodowi nierówny ty po porodzie mogłabyś teoretycznie "iść na bal"....tak byłaś ..."zdrowa" ja po moim pierwszym porodzie, nie byłam w stanie unieść powiek aby zobaczyć dziecko, po trzech dniach nie byłam w stanie zejść z łóżka , po tygodniu podpierana przez dwie pielęgniarki byłam w stanie dowlec się do łazienki położonej w odległości 6 m od łóżka, po dwóch tygodniach już byłam w stanie sama chodzić gdy trzymałam się ściany, po trzech tygodniach opuściłam szpital, i jeszcze długo potrzebowałam fizycznej pomocy rodziny w opiece nad dzieckiem tak tez bywa

dawniej uważało się bardzo na czas połogu, był to czas na regenerację fizyczną, polecano kobiecie dużo leżeć i w tym czasie powoli regenerowały się tkanki i nerwy. Tradycyjnie okres połogu jest nie mniejszy niż 6 tygodni, a więc tyle czasu trzeba czekać zanim wróci się do małej aktywności, w tym czasie nawet dzieckiem powinni opiekować się inni członkowie rodziny. Problemy z kroczem i zwieraczami też będą się regenerowały powoli Po porodzie mogą być uszkodzone mięśnie i nerwy (popękane)...trzeba dać czas na to aby się zrosło, a ćwiczenia mięśni kegla stosuje się potem, gdy się zrosną, a więc po połogu ...a nawet później, nie szarpcie ćwiczeniami niezrośniętych mięśni, bo sobie zaszkodzicie. Dajcie czas czasowi.

Ankieta jest do bani. Totalnie niemerytoryczna.