Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona w za dlugiej sukience

Kocham go nad zycie, a on...

Polecane posty

Gość kot13
ale zawsze cos tam zostanie w głowie:-) na co z tym wypadem do Polski?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Chcialabym, bardzo - ale nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do Wyssany6 On zawsze opowiadal, ze jej nie kocha. Potrafil nawet przed soba przyznac,ze nawet w dniu slubu jej nie kochal tak naprawde. Mowil,ze z reguly bylo tak,ze te kobiety ktore sie jemu podobaly go nie chcialy, znalazl sie w jakiejs trudnej sutuacji i ona (obecnie jego zona) bardzo mu wtedy pomogla, i tak zaczeli sie spotykac itd az w koncu jej rodzice postawili sprawe w ten sposob,ze jesli chca sie spotykac to niech wezma slub, on sie zgodzil. Pewnie darzyl ja jakims uczuciem, skoro sie zdecydowal, ale mowil,ze prawdziwa milosc, uczucie - tego doznal przy mnie,ze jestem jego marzeniem itd. Caly czas powtarzal,ze to nie o nia chodzo, ze o dzieci. Wiem,ze bardzo kocha dzieci. Wiem,ze byl rozerwany miedzy mna a dziecmi. Po rozstaniu, pare razy go spotkalam na miescie - mowil,ze kiedys zrozumiem wszystko. A ja mu nigdy nie wybacze... przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Napisal kiedys cos takiego,ze wyparl sie uczuc bo bez nich latwiej zyc, ale po pewnym czasie dostrzegl czego mu tak naprawde brakowalo, zacytowal " Czucie i wiara silniej mówi do mnie mędrca szkiełko i oko" Mowil,zebym ja nie popelnila tego bledu co on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany6
miłość niejedno ma imię gdyby w jakiejś mierze nie kochał - nigdy nie ożenił by się , on nie jest wyrachowany (wpadki nie było ), była więż , przywiązanie i uczucie - może nieco innego wymiaru, ale była - to co mówił - to samooszukiwanie się podświadoma chęć uniknięcia fałszu wobec Ciebie - nie mógłby Cię kochać , jednocześnie deklarując ...że czuje coś do żony - to było wypierane, aby to co bylo między wami bylo prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
pani kochanek Mickiewicza cytował:-) do uczuć trzeba mieć jednak dużą moc wewnętrzną a tak że zacytuję sztaudyngera MISTYK WYSTYGŁ WYNIK CYNIK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Do Wyssany 6 i do Kot 13 Do Kot 13 i Wyssany 6 Uczucie miedzy nami bylo naprawde prawdziwe. Nie tylko cytowal ale udalo mu sie napisac dla mnie wiersz. Takich listow przepelnionych miloscia, uczuciem, pragnienem a adresowanych do mnie, nie wiedzialam,ze mezczyzna potrafi tak KOCHAC. Pytalam sie co do niej czuje jesli jej nie kocha, mowil,ze lubi ja,ale ze bardzo sie roznimy. Teraz chyba ja Kocha, co? Mowic, jej to mowi,ale czy tak czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
on kocha tylko jedną osobę prosze Pani....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
S I E B I E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do kot 13 to dziwne, ale az sie usmiechnelam na 3 sek bo to chyba smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
a tak powaznie jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany6
jeżeli napisał wiersz...to coś świadczy.. i że może kochać ...i że jest nieco inny niż wszyscy w otoczeniu - jest bardziej emocjonalny oraz potrafi wyrazić to czego inni nie są w stanie - ta wyjatkowość i pewna wrażliwość spowodowała , że związałaś się... wiedząc , że nie powinnaś:( . A ponieważ też potrzebujesz raczej delikatniejszych i sublelniejszych uczuć ( nie będę raczej wnikał dalej)..tak się to potoczyło . Z tym , że ...te jego uczucia ...są też inne , bardziej zróżnicowane i nie takie proste - co zauważyłaś pewnie mieszkając - i wydaje mi się że nie znasz go tak , jak Ci się zdawało . I to nie jest tylko zwyczajne zagubienie ( nie jest to też depresja )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do Wyssany 6 Wyjasnij mi to dokladniej, prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ja tak całkiem poważnie myślę. Pani kochanek się rozbujał ze mocjami bo to JEMU sprawiało przyjemność kochać Panią( i wcale nie mówię o seksie a właśnie o tych wierszach i kwiatkach), to JEMU odpowiadało mieszkanie z Panią przez 3 lata i życie życiem bezdxietnego mężczyzny , to JEMU nie leżało zamieszkanie z Panią w momencie gdy żona już wiedziała o was( choć dotąd nie mam pewności co do wiedzy żony) , to dla WŁASNEGO komfortu psychicznego wyrzucił Panią z domu i mimo że cierpiał- o tak -też dla SIEBIE bo tymczasem sam w lustrze jest dla siebie bohaterem co został z rodziną mimo że nie darzy żony młodzienczym uniesieniem. No ale bzyknąc bzyknie... Znam wiele takich historii... czasem rzeczywiście konczą się rozwodem ale facet wtedy szuka kolejnej partnerki nie wraca do poprzedniej. zresztą, jakby miał się odezwac , odezwał by się. A tak DLA SIEBIE nie dla Pani dobra prosze się nie łudzić- milczy- BO PANI NIE JEST JUŻ JEGO WIDOWNIĄ. Przepraszam że okrutnie ale czasem tak trzeba:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a Pan Panie wyssany jakby mi takie teksty prawił to ....naprawdę ....szkoda słów nawet na te emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Prosze pisac tak jak jest, nie owijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'jeżeli napisał wiersz...to coś świadczy.. i że może kochać ...i że jest nieco inny niż wszyscy w otoczeniu' Słucham??? Nie mogę uwierzyć, że napisał to facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mnie tam nie byoł nie wiem jak było Pani wie ja tylko czytam i na zimno wnioskuję... ale to BYŁO. A teraz jest teraz ok?;-)Jak mawiała moja babcia"co było a nie jest nie pisze się w rejestr":-) no i już nosek do góry:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany6
nie wiem , czy potrafię wyjaśnić tak dokładnie , też nie wiem czy powinienem ...gdyż to mogą być pewne "maliny" i trudno coś tak przesądzać co może nie być tak aż do końca prawdziwe...a odegrać jakąś rolę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie oboje są winni on dlatego, że w ogóle szukał kochanki a ona, że weszła w ten związek wiedząc, że on ma żonę i dzieci. Dokładnie wiem co tak żona przeżywała i dalej przeżywa miałam tak samo z tym, że ja nie byłam po ślubie, i tak na prawdę nie miałaś prawa mówić mu co kolwiek względem jego rodziny jak byś nie zauważyła to rozbiłaś ją na jakiś czas, a teraz się ogarnij i wróć do życia bo chyba już wystrczająco sporo osób skrzywdziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
do wyssany 6 sprobuj, jak Ty to pojmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w za dlugiej sukience
Tak mi smutno i ciezko i ... ach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iftar, myślisz, że jak ładnie poproszę to Wyssany mnie uświadomi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ja też poproszę o wyjaśnienie Panie wyssany.:-) a jeśli chodzi o rzucających kamieniami to rozumiem tu prócz mnie, sukienki i paru innych sami święci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany6
najpierw może o nasilajacej się depresji . przeważnie w takiej sytuacji mowi się "czas leczy rany poczekaj , zapomnisz , wszystko przemija "... tak jest - w sytuacji wyjaśnionej , niedwuznacznej , gdzie wszystko wiemy - dlatego teoretycznie powinno się dążyć do całkowitego "zamknięcia wszystkiego " , kosztem nawet dotarcia do najbardziej bolesnych prawd ...doświadczenia pokoleń :( ...często się udaje , ale nie zawsze .. najgorzej , gdy nie wiemy : co i jak i dlaczego , może się uda , poczekamy , w końcu dla tej miłości się żyło - bo inaczej i tak nic nie ma sensu ..przecież on kocha jedna może , kochał, nadziejo - pomóż , nie opuszczaj .... und depression...ogarniajaca nie tylko psyche , ale i ciało... i katastrofa ....chory człowiek - depresja - choroba duszy i ciała . Organizm rozregulowany - senność , brak wszelkiej aktywności ...i obsesyjne myślenie na rożne sposoby ...w końcu obwinianie się za wszystko ...wszelkie grzechy , jakie świat popełnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nie zgodze się z Pana wersją- niewyjaśnione też da się pokonać. Jestem tego przykadem. Choć nie ukrywam , że i ja tęsknię i to bardzo , nawet zastanawiam się czy nie wyjść z netu na jakiś czas by nie rozdrapywać starych ran. Każdy chce być kochany i to rzez tego / tą w którym/której jest zakochany. Ale człowiek dysponuje ogromną mocą- jest nią rozum - on potrafi zapanować nad każdym złem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany6
oczywiście , że się da ...ale trwa to o wiele dłużej i większe są "koszty " tego wszystko zależy od konstrukcji psychicznej - odorności na negatywne przeżycia , itd... której jednak te delikatniejsze "duszczyczki" nie mają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
taaaak????????? no proszę.... no proszę...co by tu Panu napisać. Nic nie napiszę bo wiem , jakimi egoistami moga być ludzie w depresji widząc tylko własną delikatnośc. Powiem tylko- PAN SIĘ MYLI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Widać nie był Pan zmuszony do wstania z grobu dlatego tak Pan pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×