Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona w za dlugiej sukience

Kocham go nad zycie, a on...

Polecane posty

Gość miłość tylko rani
hopsiup masz racje deklaracje faceci składają cudowne, gorzej z ich realizacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
no kto ? a Nas kto uczył rozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli masz nick "milosc tylko rani" to chyba z wiadomych wzgledow nie mozna tego co piszesz rozpatrywac w kategoriach obiektywnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kto ? a Nas kto uczył rozmawiać ? posluchaj kobieto, ja znam odpowiedz, jesli ty nie znasz to powiedz "nie wiem" jesli tez znasz to nie zadawaj pytan retorycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
nie uważam żeby to były bzdury. Takie jest realne życie. I uwierz mi że czesto bym chciała nie mieć w tym względzie racji. Ciałabym bardzo byście byli inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
ogólnie jest trudno obiektywnie oceniać. Napewno przemawia w pewnym stopniu przezemnie ból i rozczarowanie, ale możesz mi uwierzyć że to nie tylko to. To już nie pierwszy raz gdy dałam sięomotać pięknym słówkom i uwierzyć w ich szerość. Działo siętak boo bardzo tego pragnełam. A wyy to wykorzystujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
cery czekałam na to co Ty powiesz - bo zapewne uważasz że to my powinniśmy was uczyć rozmowy. Tylko jak można nauczyć kogoś czego ten ktoś sięnie chce nauczyć ? może mi odpowiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo zapewne uważasz że to my powinniśmy was uczyć rozmowy no coz, najwyrazniej myslenie nie jest twoja silna strona w tym stanie, podobnie jak zgadywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v dbsvtghn
r4thystjhtyhaq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
szczęśliwa ? masz racje będę takąosobą jak naucze siętak jak hopsiup mieć do wszystkiego dystans i nie podchodzić emocjonalnie do wszystkiego. Wtedy będę szczęśliwą spełnioną kobietą. Dopóki niestety tego nie osiągnę zawsze znajdzie sięktoś kto mnie będzie ranił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v dbsvtghn
rfgbrt23h2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki niestety tego nie osiągnę zawsze znajdzie sięktoś kto mnie będzie ranił jest jeszcze inna opcja, spotkasz faceta, ktory nie rani tak ot dla zasady, szukanie wsrod wolnych facetow istotnie te szanse podnosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
ups, ja nie jestem założycielką tego postu. Ja się tylo dołączyłam do dyskusji, jako osoba zraniona przez faceta - wolnego faceta który obiecywał złote góry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tylo dołączyłam do dyskusji, jako osoba zraniona przez faceta - wolnego faceta który obiecywał złote góry.... well, pelikan tez czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość tylko rani
jesteś złośliwy - ciekawe czemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
To czy potrafimy rozmawiać z drugą osobą zależy od wychowania - wszystkie dobre wartości wynosimy z rodzinnego domu. Uczymy się tych wartości od rodziców, później poprzez wykształcenie kszałtujemy swoją osobowość i zasady postępowania w życiu. Moja mama zawsze mi powtarzała: 'Dobrego człowieka karczma nie zepsuje, a złego religia nie naprawi.' Nie należy też pielęgnować w sobie nienawiści, starać się zrozumieć drugą osobę. Dostosowywać sie umiejetnie do sytuacji w której sie znajdujemy. Patrzeć na drugiego człowieka i wysłuchać go, umieć doradzić, gdy sie pogubi w życiu. Szanować siebie, wtedy inni też będą nas szanować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no a autorki rodzina?......no proszę proszę chyba dochodzimy do ssedna sprawy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Pani Pomaranczo uważam -z całym szacunkiem- że zachowań społecznych uczymy się przez doświadczanie a nie gadanie-dlatego córki alkoholików i sadystów takich właśnie mężów wyszukują choć im matki powtarzały- córuś nie bierz pijaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Co to znaczy, że miłość rani? Jak może miłość ranić? Miłość mamy w sobie, taka miłość nie rani. Zranić nas może człowiek, który tej miłości nie ma, nikt nie nauczył go kochać. Człowiek który prawdziwie kocha nigdy nikogo nie zrani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Miłość to jest pokochanie drugiej osoby, nie tylko jej wyglądu fizycznego, ale też charakteru, czyli pokochanie całego jej całokształtu. Defekty fizyczne nie mają tu znaczenia. Zauroczenie drugą osoba , to nie miłość, to odurzenie, stan pschiczny, jak po dawce silnych leków. Często mówi się, że facet do związku szuka kobiety do życia. A do kochania taką kobietę, która rozpali jego zmysłowe i fizyczne ciało.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no ale te rozważania na temat miłości nie pomogą naszej autorce:-) myślę, że raczej powinna zająć się sobą niż rozważaniami na temat miłości- z którą jest jak z duchami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
tzn wszyscy o nich mówią a nikt ich nie widział:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
To prawda 'kot13' ta kobieta ktora założyła topik, zauroczyła się tym nieodpowiedzialnym facetem. Nie popatrzyła na niego realnie, jako na męża innej kobiety i ojca swojej rodziny. Brak jej zasad i wartości, pisała, że jej rodzice się rowiedli, być może nie miała prawdziwego domu i rodziny w której te wartości się wprowadza w czyn. Szukała usilnie pokochania jej, znalazła i zakochała się w nieodpowiedzialnym facecie, który nie był dla niej ostoją i bezpieczeństwem, bo ten facet kiedyś, to słowo dał , ale innej kobiecie i rodzinie. Wykorzystał jej naiwność i podatność, a autorce w życiu brakowało miłości :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nie mnie oceniać zasady i wartości...strasznie mi jej po prostu żal, bo widać , że jej cierpienie jest szczere i mocne...przypomina mi moje własne kiedyś choć sytuacja była inna...ale oby wyniosło ją o szczebel wyżej w samorozwoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Dlatego warto zadbać o siebie i lokować uczucia w osobie, która jest tego warta. Rozmawiać z nią, poznać jej spojrzenie na życie, nie patrzeć na fizyczność, ale na całokształt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mam nadzieję że autorka pozbiera się szybciej niż ja:-) teraz już zmykam bo tylko L4 usprawiedliwia moje dzisiejsze tu siedzenie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×