Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mr. undefined

wiosna: odbiło mi na punkcie koleżanki mojej żony

Polecane posty

Gość mr. undefined

przyszła wiosna i mam problem: odbiło mi na punkcie znajomej mojej żony, tj. spotkalismy sie juz kilka razy (zwyczajna kawa), troche smsujemy... z zona, jak to z zona - raz lepiej, raz gorzej - a o tej lasce nie moge przestac myslec... czuje sie jak 16-latek, mimo ze jestem 2 razy starszy co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella w sukience
jesli mówisz laska...to faktycznie masz 16 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedz sobie na pytanie: czy warto ryzykować wszystko to, co łączy Cię z żoną dla romansu, który niekoniecznie przerodzi się w coś poważniejszego. jeżeli odpowiedź brzmi twierdząco-idź w ogień. Odpowiedź negatywna-zapomnij o tej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
zawiązać ''małego'' na supeł i przeczekać do lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@czarne glany - bardzo słuszne podejście nie szukam przygody seksualnej. zwyczajnie dobrze się czuję w jej towarzystwie, milo spedzamy razem czas... kwestii seksu nawet nie biore pod uwage, aczkolwiek przytulenie na "dzien dobry" i "do widzenie" jest bardzo mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Poflirtuj sobie co Ci szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła mietka
licz się z tym ze jak żona sie dowie zrobi ci piekło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aczkolwiek przytulenie na "dzien dobry" i "do widzenie" jest bardzo mile to wyobraz sobie, ze twoja zona tez tak sie przytula na dzien dobry i do widzenia z jakims przystojnym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
a może na dzień dobry i do widzenia byś tak żonę poprzytulał?? :O wiesz co... współczuje Twojej żonie... jesteś żałosny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
ZS - słuszna uwaga, jak rzadko kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego oczy nie widzą tego sercu nie żal :) jak masz ochotę na romansidło to lepiej z obcą kobietą a nie koleżanką żony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@zawsze szczery wyobraziłem sobie... nie ruszyło mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki co nie bierzesz pod uwagę, ale taki flirt może mieć przecież finał w łóżku prędzej czy później. Im dłużej będziesz się spotykał z tą kobietą, tym bardziej więzi między Wami się zacieśnią i sam wiesz jak może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@ czarne glany dzięki - głos rozsądku, potrzebny w otumanieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filiżnakaszklanka
"'wyobraziłem sobie... nie ruszyło mnie" to nie zależy Ci na własnej żonie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@ Franka chyba trochę za wcześnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
mr. undefined @zawsze szczery wyobraziłem sobie... nie ruszyło mnie chyba już nie kochasz swojej żony.... jaki jest sens w tkwieniu w związku z kobietą której nie kochasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@ fili nie napisałem, że nie zależy, ale nie widzę nic złego w krótkim przytuleniu nigdy o nikogo nie byłem zazdrosny, nigdy niczego nikomu nie zazdrościłem, wiem co jest moje i potrafię walczyć o swoje... właśnie może tego mi brakuje - kolejnego celu do zdobycia moze to faktycznie kryzys...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filiżnakaszklanka
a ja bym na twoim miejscu - masz rację, mr. undefined- nie jesteś zazdrosny ?? Taka obojętność daje dużo do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@ a ja w miłość jakoś nie wierzę w kontekście związku dłuższego niż 5 lat... to zwykła chemia i z wiekiem przechodzi albo z daną osobą się dogadujesz i realizujecie wspolne cele, albo nie... milosc dobra jest dla nastolatkow i pięknoduchów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisałeś ile masz lat ;) ja jestem w tej kwestii dość rozwiązłą osobą, sama miałam dość wybujałe życie erotyczne i nikomu nie będę mówić że zdrada to samo zło. na pewno nie jest to miłe dla osoby zdradzanej ale czy musi się dowiedzieć ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filiżnakaszklanka
Jeśli stracisz żonę to będziesz miał cel! ale może być w tedy za późno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@ fili nie jestem i nigdy nie byłem, nie znam tego uczucia - o czym to swiadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
ale pomyśl sobie że kobieta to nie jest przedmiot który może być celem do zdobycia, a kiedy już zdobędziesz nowe trofeum to co dalej??? przecież kobieta to człowiek który ma uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do miłości to dla mnie to tylko słowo . motylki w brzuchu przez chwilę są a potem dopada nas rutyna :) Ważne jest zaufanie, przyjaźń, pomoc itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filiżnakaszklanka
To powiedz co Cię łączy z żoną?!!!!! Chcesz jej tylko cierpienie zadać?!!! Myślisz że miłość w wieku 30 lat nie istnieje?!!! To po być razem?? Żeby się zdradzać i oszukiwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. undefined
@ fili uwazasz, ze moge stracic zone z powodu flirtu? są pewne granice, których nie przekroczę. dla mnie zdrada to erotyczny kontakt fizyczny, a przed takowym nalezy byc czlowiekiem wolnym takie mam zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffinka123
no to dalej, chemia, pożądanie, adrenalina, a żonka nudna .... ja mam nudnego mężusia i też mam nadzieję na przygodę tej wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×