Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yesterday Today tomorrow

Potraktowałam ją jak siostrę, a tu taka sytucja...

Polecane posty

no wlasnie..to jest najgorsze kiedy wiesz ze niczego zlego nie zrobilas a mimo to jej o "cos" chodzi. przez takie cos mozna spieprzyc wszystko. ja z NIA przez 8 miesiecy nie gadalysmy. chociaz juz po kilku tygodniach wiedzialam i ja i ona ze w sumie o nic waznego nie poszlo. teraz jak o tym mysle to nie moge zrozumiec dlaczego bylysmy takie glupie . przez tyle czasu kazda z nas chciala sie odezwac ale jakos nic z tego nie wychodzilo. no przykre to jest ,kiedy jedna z najblizszych ci osob oddala sie. i jej nie ma. pogadaj z nia. powiedz ze ci zalezy. w takiej sytuacji nie ma co unosic sie honorem i licytowac kto dluzej wytrzyma. teraz to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghghghghg
mam prawie tą samą sytuację,ona nagle przestała inicjowac spotkania,na tych zainicjowanych przeze mnie gadała ze mną inaczej, obco...wiec przestałam proponowac spotkania i cisza,nawet zadnego sms-a(ostatniego ja wysłałam jej,ona cos odpisała,ale dziwnie jakos) i cisza,kilka miesiecy,wiem ze to koniec,a myslałam ze mam przyjaciółkę...ile razy płakałam...przysiegam ze nie wiem o co jej chodzi,smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yesterday Today tomorrow
Znów jestem :) Dziękuję, że odpisało kilka osób. Napisałam do niej "Jade do ciebie, bądź w domku musimy porozmawiac" a ona "kurcze misiek ide pilnowac mojej kuzynki" A ta kuzynka mieszka dwa domy dalej...:( przeciez mogla z nią wyjść. Jest mi smutno...Kurcze. A jutro ja nie mogę :( I zaraz mi pewnie ktoś dowali, że jakąś platoniczną miłością ją darzę. Pomyślcie że zostawia was jedyna najbliższa osoba jaką macie.. Tak właśnie się czuję. :( I naprawdę zawsze było wspaniale..wspólny czas spędzałyśmy na jakichś wygłupach, na rozmowach, a jak teraz tego ewidentnie brakuje...jest przykro..bardzo przykro :( i tak jakoś samotnie.. Dziś się popłakałam. Osoby które pisały o swoich nie udanych przyjaźniach, naprawdę was już rozumiem, i jestem sercem, by chociaż wam nie przytrafiło się takie coś. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yesterday Today tomorrow
i jak mam żyć teraz od nowa?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soczewka
ja tez takiego czegos nie rozumiem, czasami mam wrazenie ze to ja chce byc stale w kontakcie ze ja zabiegam o to by relacje z przyjaciolka nie popsuły sie :( wspolczuje Ci bo tez moja ostatnia taka przyjaciolka...oprocz mojej siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yesterday Today tomorrow
Ja nie mam siostry...owszem jest, ale żadnych relacji między nami nie ma, pomimo że bym chciała, to nie umiemy się dogadać :( a szkoda. Soczewka---> nie macie żadnego kontaktu? To jest takie smutne, że nawet chciałam do niej jechać, już byłam w drodze, to jak mi odpisała przecząco to się owszem wróciłam, po drodze popłakałam się :( nawet mój chłopak nie zna mooich wszystkich tajemnic jak ona..wiadome, z przyjaciolka co innego.. i teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×