Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anamade

Dla Starających się o Dzidzię...

Polecane posty

Ja poroniłam na początku 6tc! A z tym mikroskopem to on już 3-4dni przed ewentualną owulacją pokazuje zmiany,że ta owulacja za te 3-4dni może nastąpić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
aha:) a ja dziś z jakimś dołem wstałam nic mi się nie chce dobija mnie że kolejny cykl i nic:( masakra jakaś i jeszcze jutro do pracy wracam blee to już mnie w ogóle przeraża:P a Ty masz problem z określeniem dni płodnych czy nie? bo ja tak szczerze mówiąc kupuje testy żeby tylko się upewnić ale zawsze wiem raczej kiedy dni płodne mi się zaczynają a w dzień owu mam masakryczne bóle brzucha aż siedzieć nie mogę:) w sumie i tak nic mi to nie daje:) a czemu wybierałas sie do kliniki niepłodności tzn jakieś wyniki źle Ci wychodziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kliniki nas lekarz chciał skierować,bo my ponad 3lata się staraliśmy i nic!potem ta ciąża,a teraz nie wiem,co będzie dalej?Niby po poronieniu łatwiej zajść w ciążę,ale nie dla każdej kobiety!Mi ciężko jest czasem określić dni płodne,ponieważ mam nieregularne cykle.Kiedyś czułam ból jajnika,bolało tak mocno,że siadałam na fotel jak kobieta w zaawansowanej ciąży,że najpierw ręce opierałam,a potem powoli siadałam,a teraz od dawna tak nie mam.Czasem tylko trochę jajnik boili.Kiedyś też miałam duuużo śluzu,a teraz muszę brać wiesiołek,żeby coś było:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
aha rozumiem!! w sumie ja wiem dokładnie kiedy mam noi co z tego i tak nam nie wychodzi:( ale powiem Ci szczerze że dziewczyny czasem piszą że trzeba sobie odpuścić nie myśleć o tym i sie uda tylko ja nie wiem jak można o tym nie myśleć jak już bardzo się chce:) ale ja własnie jak byłam w ciąży (później okazała sie pozamaciczna) to był jakiś 3 cykl i jakoś tak o tym nie myślałam nawet później kumpela w pracy mnie spytała czy robiłam już test i uświadomiłam sobie że już bym mogła i faktycznie 2 kreski:) teraz jakoś nie umiem odpuścić:( A Ty Nadzieja pracujesz, studiujesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pracuję,nie studiuję jestem typową Kurą domową haha.Jeszcze przed ślubem próbowałam znaleźć pracę,ale 1pytanie to"panna,czy mężatka"!Szkoda gadać każdy się tu boi młode mężatki przyjmować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo np.pytałam w jednym ze znanych sklepów o pracę,składałam podania.Mówili,że nikogo nie potrzebują,a jak tam poszłam na zakupy to akurat szkolili 3starsze babki-koło40tki!Szlag by to trafił.A mówią,że kobiety po 40tce są dyskryminowane...Gówno prawda za przeproszeniem,nie tylko im ciężko znaleźć pracę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
no niestety polska rzeczywistość:( ja mam dobrą pracę pod tym względem że jak tylko zajdę w ciążę to lecę na zwolnienie i 1,5 roku mnie tam nie zobaczą:) Ty jesteś ze śląska tak? a skąd dokładniej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
aha:)) a z tą pracą to nie martw się, teraz i tak pewnie zależy wam głównie na dziecku zajdziesz w ciążę, urodzisz, odchowasz maleństwo i wtedy na pewno znajdziesz pracę:) dobrze jest czasem pogadać z kims kto ma podobny problem u mnie w pracy tego nie rozumieją dziewczyny jestem narazie jedyną mężatką w grupie więc innym nie zależy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty skąd jesteś?My ostatnio rozmawialiśmy o naszym problemie ze znajomymi starszymi od nas zaufanymi którzy latami się leczyli,1raz z kimś o tym rozmawialiśmy i też mi było lżej!Ale to jedyni znajomi,którzy wiedzą czemu nie mamy dzieci i nikt więcej nie będzie wiedział!W sumie nawet nie wiedzieliśmy,że będziemy o tym rozmawiać samo wyszło zaczęło się o dzieciaż i ciąży no i w dysktenym porozumieniu z mężem:)powiedzieliśmy im,że poroniłam itp i tak sie zaczęło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
Nadzieja piszę tak późno bo prąd mi wyłączyli na 7 godzin bez żadnego uprzedzenia wcześniej co za ludzie!! ja mieszkam pod Gdańskiem także drugi kraniec Polski:) co do tych znajomych to też takich mamy dziewczyna leczyła się latami nawet do in vitro podchodziła ale się nie udało i nie mają dzidzi:( a Twoi znajomi doczekali sie maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic się nie stało:)tak,doczekali się mają synka 3latka jest świetny,super dziecko dobrze wychowywane,spokojne i śleczne:)Ona zaszła w ciążę w wieku 35lat i wszpitalu jak się dowiedzieli,że to pierworódka to jak na nienormalną na nią popatrzyli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
czyli widzisz jest nadzieja Nadziejo:)) ja wczoraj znalazłam taki fajny artykuł może uda mi się go jeszcze raz znaleźć, bo wszędzie piszą że jak ma się dni płodne to lepiej przytulać się co drugi dzień, żeby plemniki dojrzały i takie tam a w tym artykule zaprzeczyli, że własnie to nie prawda i lepiej codziennie:) zaraz poszukam w historii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
Znalazłam ale wklejam tylko wycinek: "Wyniki ostatnich badań dowodzą o tym, że codzienne stosunki (nawet kilka razy dziennie), na dwa dni przed i w dzień owulacji zwiększają prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Mimo tego iż liczba plemników jest wówczas zmniejszona w ejakulacie, to ciągle odnawiany zapas plemników ma o wiele większe szanse na wniknięcie do śluzu i zapłodnienie komórki jajowej. W takim ujęciu zapładnianie staje się procesem ciągłym a nie jednorazowym."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe...hm... A co do wieku i ciąży to ja mam 24lata,a nie chciałabym urodzić w wieku35lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
no ja też nie ale chodziło mi o to że jednak zawsze jest jakaś nadzieja ja nie wiem czy bym nie ześwirowała jakbym do 35 roku życia w ciążę nie zaszła!!:P staram sie od 7 miesięcy i już mi lekko na głowę siada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
jestem trochę starsza od Ciebie mam 26 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
a mnie jutro cały dzień nie ma 12 h w pracy:( ble to trzymaj się cieplutko papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smasia81
Czesc dziewczyny, Zastaawiam sie czy mozecie mi doradzic w jednej kwestii. Razem z mezem starmy sie o dziecko od opnad dwoch lat, niestety bez poodzenia. Wszystkie badania jakie robilam (a mialam ich mnostwo) wychodza w normie. Dlatego zastanawiam sie nad kwestia psychologii, i wlasnie tu mam problem, nie wiem do kogo sie udac: seksuologa czy psychologa. Amoze znacie badz slyszalyscie o jakims dobrym specjaliscie w okolicach Torunia badz Bydgoszczy, Z gory dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana:) Czekająca współczuję Ci,tyle godz.w pracy:( Smasia81 odpowiedziałam Ci na ile mogłam w innym temacie,ale ok napiszę też tu:)Więc ja też się nad tym zastanawiałam,a staramy się dłużej niż Wy:(Wydaje mi się jednak,żebyś najpierw do psychologa poszła,a jak to nie pomoże to do seksuologa,chociaż to jednak chyba sprawa bardziej dla psychologa!ALe ja nie zanam nikogo w tamtych okolicach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamówiłam sobie ten mikroskop z allegro i zobaczymy co z tego wyjdzie,bo dopiero sobie konto założyliśmy i 1raz zamawialiśmy,jesteśmy w tym trochę zieloni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! :) U mnie dziś wyraźne 2 kreski na teście...owu nadchodzi wielkimi krokami ;) Eh ja już sama nie wiem jak często trzeba się przytulać..myślę, że u każdej pary jest inaczej. ..więc tu nie ma reguły. ..jednym się uda przy codziennych, innym gdy starania są co drugi dzień... Nadziejo aż jestem ciekawa jak ten mikroskop będzie się sprawował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dzieczyny:)Euforia ja też jestem ciekawa.Czekam,na przesyłkę,ale w tym cyklu mogę go nie zdąrzyć wykorzystać,zależy kiedy przyjdzie! Ale upał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
cześć:) Euforia masz rację z tym przytulaniem wczoraj w pracy rozmawiałam z dziewczyną która jest w 10 tyg ciąży i ponad 6 lat leczyła sie bo miała problemy hormonalne ale o dziecko się nie starali. i mówi wyjechała na taki kurs na 2 tyg wcześnie stwierdzili,że już chcą dzidziusia, i ponoć przed tym kursem tylko raz sie przytulali wróciła po 2 tygodniach do domu a na teście 2 kreski:) i gdzie ta sprawiedliwość?:) Nadzieja czekamy o informacje na temat mikroskopu:) jak go zamówiłaś to pewnie kilka dni i będziesz go miała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś wpłaciłam pieniądze więc może za jakiś tydzień będzie. Co do tego przytulania,to ja już sama nie wiem,co o tym myśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
czytałam kiedyś już na innych forach jak dziewczyny robią:) może faktycznie nie spinać się za bardzo jeden cykl tzn zrobić fajną kolację przy świecach albo gdzieś wyjść wrócić wypić winko i żeby było tak naprawdę fajnie jak w pierwszych latach:)) hehhe ja zamierzam wyjechać z mężem na kilka dni ale to dopiero pod koniec sierpnia na jakiś tydzień może do Łeby bo mam urlop jak się gdzieś wyjedzie jest faktycznie inaczej cały dzień luz nie stoisz przy garach a potem przytulanko to sama przyjemność!!:P Nadzieja wyciągnij gdzieś męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca,ja wiem,ze cuda się zdarzają,ale nie w każdym przypadku:)Mój ma urlop jakoś chyba od 9sierpnia i wtedy chcemy jechać nad wodę w jeden dzień,potem w góry pochodzić,powspinać się.Ja po kryjomu z koleżanką próbuję załatwić,żebyśmy na wczasy pojechali z nimi.Bo oni jadą na wczasy i chcieli,żebyśmy się z nimi przjechali,ale mój w tym czasie nie ma jeszcze urlopu,jeśli znajomi przesuną wyjazd to,może jakoś mojego męża się uda namówić:)Ale to jest ciężka sprawa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
a gdzie znajomi się wybierają?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×