Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kredka na baterie

Nie mam przyjaciółki, a bardzo chciałabym mieć..

Polecane posty

Gość schooooodmi
ja juz bym napewno nie polubiła osoby, która nie potrafilaby mnie zaakceptowac z wadami, tylko w podpunktach wytyczyła jaka mam byc, zeby zasłuzyc na bycie "przyjaciołka". i nie chodzi ze taka nie jestem, ale sam fakt, ze ktos tak potrafii napisac brrrrr. idealne rozwiazanie dla ciebie: przyjaciolka na niby, jak w dziecinstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś nie szanowała innych i była podłą kłamczuchą to sama nie chciałabym nawet być Twoją koleżanką. To chyba oczywiste, że chcemy obracać się w towarzystwie osób, które nam odpowiadają w jakiś sposób i nie wmówisz mi, że chciałabyś przyjaźnić się ze "złą" osobą. Przyjaźń to nie jest zwykła znajomość. Ludzie muszą się rozumieć, ufać sobie i wiedzieć, że mogą na siebie liczyć w każdej chwili. Chłopaka też byś mogła mieć z nie wiadomo jakimi wadami? Sorry, ale ja bym nie potrafiła pokochać kłamcy i kogoś bez zasad. Musiałabym być mega naiwna. Kochasz kogoś mimo wad, ale BEZ PRZESADY. Jak już wcześniej napisałam nikt nie jest idealny, ale moja przyjaciółka powinna być dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkoska____23
wiesz co, czytam twoje wypowiedzi i mogę ci szczerze napisac jakie jest moje pierwsze wrażenie dotyczące twojej osoby, jestes bardzo zarozumiała masz osobowość silnie skupioną na sobie, szukasz przyjaciółki i punktujesz niezbędne cechy jakie mieć powinna tak jakbyś szukała nowego łożka do sypialni. Piszesz o sobie w samych superlatywach a wydaje mi sie, że to iż nie posiadasz przyjaciółki od serca jest tylko i wyłącznie twoją zasługą....ja takiej przyjaciółki nie chciałabym mieć...pieszesz że ludzie na roku sa nie tacy, owacy a nawet nie dajesz szansy nikogo bliżej poznać.....szukaj dalej dziewczynko idealnej przyjaciółki mimow szystko życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywiecki zdroj dynamiczny
wez moich bo mi zyc nie daja wiecznie coś chcą ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Kredka, napisałam do Ciebie mejla. Sprawdź pocztę (tą z Interii) (;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś w ogromnym błędzie:O Nie skupiam się na sobie. A niektórzy znajomi ze studiów znają mnie bardzo dobrze. Ale z żadną z koleżanek nie ma "więzi". Spotykamy się, chodzimy na imprezy, ale i tak one żyją swoim życiem i mają własne przyjaciółki z lat szkolnych. Ja jestem pozytywnie nastawiona do ludzi i mam znajomych z różnych środowisk. Ale z nikim nie czuje "tego czegoś". Do póki nie wyjechałam na studia miałam trzy bardzo bliskie koleżanki. Jedna jest naprawdę ok, ale nasze kontakty są ograniczone ze względu na odległość jaka nas dzieli. A dwie pozostałe.. Nawet moja mama powiedziała, że powinnam ograniczyć z nimi kontakty;] Ja po prostu mam pecha jeśli chodzi o bliskie koleżanki. Poza tym było wiele sytuacji kiedy im pomagałam, a kiedy przychodziło co do czego wypinały na mnie tyłek;] A ja nie jestem małym naiwniakiem, którego można wciąż wykorzystywać. Chodziłam do specyficznej szkoły, teraz jestem na jeszcze bardziej dziwnych studiach jeśli chodzi o ludzi, a w tym wieku znaleźć kogoś takiego to naprawdę wyczyn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaaaaaaaaaaaaaa
moim zdaniem nie ma co szukać przyjaźni na siłę. to się po prostu zaczyna czuć, a nie takie ciach, że jak chcę przyjaciółkę to ma ona być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym będąc w domu rodzinnym i mając bliskie koleżanki nie myślałam o nawiązywaniu bardzo bliskich kontaktów z innymi. Dopiero rok temu zrozumiałam, że one nie zasługują na przyjaźń:( Nic nie dostałam na maila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym będąc w domu rodzinnym i mając bliskie koleżanki nie myślałam o nawiązywaniu bardzo bliskich kontaktów z innymi. Dopiero rok temu zrozumiałam, że one nie zasługują na przyjaźń:( Nic nie dostałam na maila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym będąc w domu rodzinnym i mając bliskie koleżanki nie myślałam o nawiązywaniu bardzo bliskich kontaktów z innymi. Dopiero rok temu zrozumiałam, że one nie zasługują na przyjaźń:( Nic nie dostałam na maila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że na siłę nie. Sama nie wiem jaki naprawdę miałam cel zakładając ten temat. Ale jeśli znalazł by się ktoś, to byłoby fajnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę moje wady:O -jestem roztrzepana, choć zorganizowana -lubię rządzić -czasami śmieję się stanowczo za głośno i robię "trzodę":P -od czasu do czasu mam humorki, ale to chyba jak większość dziewczyn Jak sobie coś przypomnę to napiszę;p Do Husky- moje szczuraki siedzą w jednej klatce już i praktycznie nic się nie dzieje;) Czasem tylko starsza rozłoży na łopatki mniejszą i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to o tych szczurach to apropo czego? ;) a potrafisz wymienic swoje wady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ty zakladalas temat ze szczurami??? :P:P:P no piknie.... mialam wrocic na tamten topik, ale suma sumarum go nie zapisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos tego, że ostatnio pisałyśmy o łączeniu szczurków, bo kupiłam nową koleżankę dla mojej Andzi:P Potrafię wymienić i wady i zalety:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o te cechy charakteru, to u kazdego jest to zalezne od sytuacji. bardzo niewielu ludzi jest z natury złych. jak mi ktos nadepnie na odcisk to potrafie byc chamska i nie mila, ale dla przyjaciol i bliskich osob.. to za nimi w ogien skacze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale ludzie sa rozni, ciezko trafic na kogos identycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-warszawa
również dołączam się do powyższego tematu. mam 20 lat,chłopaka,znajomych ze studiów i nie jestem na pewno typem osoby która boi się świata.niestety jednak nie mam przyjaciół,a najbardziej co mnie boli to to,że nie mam przyjaciółki.miałam kiedys taką niby najlepszą,ale tak się jakos zycie potoczylo,ze nasz kontakt sie urwal. znajomi,z ktorymi sobie pogadam nawet nie domysliliby sie,ze mogę mieć taki problem,bo nie daje tego po sobie poznac.jestem przy nich wesoła,gadam jakieś bzdury i nie sprawiam wrażenia osoby,która znalazła się w takiej sytuacji. niestety to troche przykre,że majac 20 lat nie mam przyjaciolek z ktorymi moglabym sie spotkac,wyjechac gdzies. moje kontakty ograniczają sie do kumpli mojego chlopaka. ogolnie bardzo lubie towarzystwo chlopakow,ale brakuje mi takiej prawdziwej przyjaciółki. wcale nie chce prowadzic zycia samotniczki,ale od paru lat nic nie wskazuje na zmiany. wiem,że ci co mają przyjaciół to najczęsciej od młodszych lat,ale wierze,że muszą też być osoby,którym też zycie potoczylo sie inaczej niż by tego chcieli. może jest jakaś dziewczyna z Warszawy mniej więcej w moim wieku,która znalazła się w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-warszawa
również dołączam się do powyższego tematu. mam 20 lat,chłopaka,znajomych ze studiów i nie jestem na pewno typem osoby która boi się świata.niestety jednak nie mam przyjaciół,a najbardziej co mnie boli to to,że nie mam przyjaciółki.miałam kiedys taką niby najlepszą,ale tak się jakos zycie potoczylo,ze nasz kontakt sie urwal. znajomi,z ktorymi sobie pogadam nawet nie domysliliby sie,ze mogę mieć taki problem,bo nie daje tego po sobie poznac.jestem przy nich wesoła,gadam jakieś bzdury i nie sprawiam wrażenia osoby,która znalazła się w takiej sytuacji. niestety to troche przykre,że majac 20 lat nie mam przyjaciolek z ktorymi moglabym sie spotkac,wyjechac gdzies. moje kontakty ograniczają sie do kumpli mojego chlopaka. ogolnie bardzo lubie towarzystwo chlopakow,ale brakuje mi takiej prawdziwej przyjaciółki. wcale nie chce prowadzic zycia samotniczki,ale od paru lat nic nie wskazuje na to,by mogło być inaczej. wiem,że ci co mają przyjaciół to najczęsciej od młodszych lat,ale wierze,że muszą też być osoby,którym też zycie potoczylo sie inaczej niż by tego chcieli. może jest jakaś dziewczyna z Warszawy mniej więcej w moim wieku,która znalazła się w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie, niedlugo skoncze 21lat i zero bliskich takich od serca, przyjacioł. Znajomych cala masa ale nic wiecej :/ kazdy zdazyl juz sie dobrze zaprzyjaznic i miec swoje grono. ja przeprowadzilam sie do innego miasta 7 lat temu i od tamtej pory cierpie na samotnosc (hehe) moje stare przyjaznie sie pourywaly albo widujemy sie zadko i tez juz tak bardziej "dystansowo" poniewaz nie mieszkamy w tym samym miesice i zadko sie widujemy. Gdy jestem z chlopakiem jest ok ale gdy mam chwile dla siebie troche mi smutno ze nie mam takiej doobrej kolezanki; przyjaciołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka z Bydgoszczy
Kredko... odezwij się na gg: 6599694.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klauduś2003
Ja nie chciałam mieć przyjaciółki, a znalazłam ją przypadkowo. Na początku sądziłam, że to po prostu koleżeństwo, a to rozwinęło się tak nieoczekiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×