Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość she.

czy sa tutaj dziewczyny KTORE SWOJA UPARTOSCIA ZDOBYLY FACETA?

Polecane posty

Gość she.

mam nadzieje,ze mi pomoziecie. Czy sa tu takie dziewczyny ktore nie czekaly az facet zrobi pierwszy krok w kierunku stalego zwiazku ? nie chodzi mi o jakies nachalne zachowania czy narzucanie sie ale jestem ciekawa czy ktoras swoja upartoscia i zawzietoscia osiagnela swoj cel :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarboneczka szczescia
nie wiem:( ja trafilam na chama, ktory potraktowal mnie bardzo zle zaluje ze zaistniala sytuacja ze go poznalam, stracilam 5 lat i wlasne zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarboneczka szczescia
im chcialam lepiej, to on robil by bylo gorzej, on nie lubi jak jest dobrze, mus sie cos dziac,chocby beda z tego klopoty to ..... ale kochalam go nad zycie, a okazal sie kurwi...arzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateoseven
miło by było gdyby kobiety wykazywały inicjatywe , a nie tylko czekały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarboneczka szczescia
napewno nie olewaj go, bo to napewno nie pomaga, zbyt duza nachalnosc tez nie, nie pytac co robi,nie sprawdzac, spedzac czasu duzo w zwyklych czynnosciach codziennych bo takie zblizaja, a napewno nie zbliza sex na poczatku zwiazku, choc u mnei nie bylo na poczatku sexu, ale gdyby byl to pewnie szybciej by mnie zostawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....................
pisz krowo swoje tematy malymi literami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja postanowilam nie siedziec dluzej z zalozonymi rekami tylko zaczac dzialac. chcialabym tylko poznac wasze sprawdzone sposoby na zdobycie faceta :) piszcie ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Falafel
No, mój eks byl takim niesmialym, cichym muzykiem, wiec musialam wziac sprawy w swoje rece. Na poczatku tylko sie pieknie do niego usmiechalam, ale po kilku miesiacach juz mialam dosc. Wydawalo mi sie, ze mu sie podobam, ale on nie robil nic, zeby sie umówic. Dodam, ze mialam wtsy 15 lat a on 16. Jakos od slowa do slowa udalo mi sie go wziac na spacer. Wiec tak spacerowalismy jakis czas. Potem zaczelismy spacerowac za reke, poszlismy do parku i siedzielismy na lawce i on mnie przytulil i glaskal po ramieniu. Po jakimchs dwóch tyg zaczelismy sie calowac. Hard work z takimi niesmialymi, ale da sie. Bylam z nim 2,5 roku. BYlo fajnie, ale troche zbyt monotonnie jak dla mnie. Mój obecny facet jak mnie poznal to mnie podrywal, kupil drinka, wzial mój numer, ale ja nie bylam jakos mega zainteresowana. Po prostu wydawal mi sie mily i z nim gadalam. DOpiero na drugi dzien jak go zobaczylam w tej samej knajpce to mi serce mocniej zabilo i tym razem to ja go podrywalam. Po kilku dniach juz bylismy para. Jestem z nim od panad 4 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Falafel
Ale jesli chcesz porad to ci powiem, ze powinnas sie zachowywac normalnie, nie daj mu poznac, ze jestes zabujana, nie praw jakichs komplementów z kosmosu, tylko podejdz i zagadaj o dupie marynie o potem jak gdyby nigdy nic mimochodem rzuc: " Masz ochote wyskoczyc w sobote na impreze/na kawe/do kina/czy gdziekolwiek indziej ci pasuje. Jak powie: jasne, bardzo chetnie, to masz go w garsci. Jak sie bedzie wykrecal to daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloooolol
chłopak w ktrym sie zakochalam mieszkal 500km ode mnie. on nie chcial ze mna byc, bal sie tej odleglosci, w miedzyczasie poznal jakas dziewczyne. nie wierzyl ze sobie nie poradzimy. zerwal ze mna kontakt zeby o mnie zapomniec. ale ja powiedzialam sobie ze bede walczyc o te milosc. nie dawlam mu spokoju, pisalam do niego, mowilam jak go kocham, jezdzilam do niego kiedy tylko mogla zeby tylko mu pokazac ze mozemy byc razem i jezdze do tej pory :D ciesze sie ze wtedy sie nie poddalam i walczylam o niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falafel, dziekuje za odpowiedz :) ja wlasnie robie tak jak napisalas-> nie prawie mu komplementow ale wykazuje zainteresowanie ! Ostatnio do niego napisalam czy nie ma ochoty isc ze mna na kawe to powiedzial ze z przyjemnoscia :) Umowilismy sie dzisiaj juz na nastepny tydzien na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest roznica miedzy delikatnym ale pewnym siebie dazeniem do spotkan z facetem a narzucaniem sie. Mnie wiekszosc facetow ma za mega niedostepna (dopiero przy blizszym poznaniu widza ze taka nie jestem naprawde) i moja duma tez mi nie pozwala na desperackie czyny :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhgggg
tak ja, zajelo mi to ok. pol roku hmm wiecej nawet, jestesmy razem tylko nie wiem czy jutro nie odejde ja, mam zadecydowac co dalej. a uparta bylam bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhhhhhhhhhgggg - powiedz co wiecej na temat swojej znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhhhhhhhhhgggg - powiedz co wiecej na temat swojej znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osiągnęłam... parę miesięcy temu minęły 3 lata i...jest coraz fajniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osiągnęłam... parę miesięcy temu minęły 3 lata i...jest coraz fajniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje ! dziewczyny please piszcie cos wiecej ! jak tego dokonalas ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no cóż...trzeba było sie trochę postarac,tymbardziej że on wtedy z kimś się spotykał:o (ale nie miał nikogo na stałe,tylko jakiś tam początek znajomości), ale robiłam to delikatnie, bez nerwów:) Studiowaliśmy razem na jednym roku, więc było mnóstwo okazji... Nie będę zdradzac szczegółów, ale bardzo ale to bardzo miło to wspominam:)zreszta on chyba też, bo czasem wraca do tamtych czasów i z dumą mówi że to ja go "usidliłam" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość its like rain
moja kolezanka swoja zawzietoscia zdobyla faceta z ktorym jest teraz 3 lata :) on na poczatku nie byl przekonany co do tego czy chce z nia byc no ale jak widac udalo jej sie :D takze kazdy zwiazek rozpoczynac sie moze roznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość its like rain
moja kolezanka swoja zawzietoscia zdobyla faceta z ktorym jest teraz 3 lata :) on na poczatku nie byl przekonany co do tego czy chce z nia byc no ale jak widac udalo jej sie :D takze kazdy zwiazek rozpoczynac sie moze roznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisibi
A jak myślicie, czy po trwającym 2 lata związku, gdy facet nie jest pewnie, czy jesteś tą jedyną...czy chce z nią spędzić resztę życia...czy może mu się coś odmienić...? Dał mi wolną rękę...kocha mnie, ale ma obawy, że nie wystarczająco, bo przecież nie miałby wtedy żadnych wątpliwości... no i nie chce mnie trzymać przy sobie, skoro nie może nic obiecać. Najgorsze, że jestem jego pierwszą "poważną" dziewczyną i nie ma z czym porównać tego stanu, uczuć jakie w nim się zalęgły :o A ja nie chcę nikogo innego, więc się zgadzam na takie ... w sumie co? Czekanie chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibbilaa.n
swietny topic! Chetnie tez poczytam jak sie udalo zdobyc faceta bo jestem w podobnej sytuacji co autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:47 she. hehe coś o mnie :D ja tak zrobiłam ;) zainteresowałam się bardziej pewnym panem a teraz to planujemy ślub ;) nie było żadnego narzucania się, czy litości choć były takie życzliwe osoby, które do tej pory twierdzą, że to na litość :D ehh zazdrość ludzka nie zna granic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że są ale wiedzą
też już że nie jest to gra warta świeczki to nie jest dobry start dla związku jeśli musisz stanąć na głowie, żeby przekonać faceta do siebie to ten facet nigdy nie będzie traktował cie poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×