Mam problem z Bobem, POMOCY!

Bob to mój 5 letni synek, ma na imię Bob... jak Bob Marlej. Mam z nim nie lada problem. Wczoraj a właściwie to dzisiaj wrócił do domu o 5 nad ranem!!! Kompletnie pijany. Ale nie robiliśmy mu z Dżejmsem (jak Dżejms Kameron, ten filmowiec, Dżejms to mój mąż i ojczym Boba, ojcem Boba jest Stiwen Sigal) ale rano Dzejms znalazł w kurtce Boba jakieś zioła, domyśliliśmy się od razu że to nie są zioła prowansalskie tylko marihuan, zrobiliśmy Bobowi awanturę ale Bob wziął rewolwer Dzęjmsa i zaczął nam grozić po czym wyszedł z domu! Nie ma go już tyle godzin... martwimy się o niego! Zawiadomiliśmy już LAPD i SWAT, myślicie że powinniśmy zawiadomić o zaginięciu Boba także FBI???

Tylko proszę nie sądźcie po pozorach. Bob to naprawdę dobre dziecko, tylko czasami lubi zaszaleć.

Mam podobnie z moim Tomem, myślę, że to taki wiek i mały wkrótce z tego wyrośnie.

Spoko, stara weź się nie martw o dzieciaka, wczoraj ja z nim balowałam, więc no stress. przed chwilą dzwonił, ma wpasc do mnie, więc tez się nie spinaj, jest cały i zdrowy.