Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Toca22

Nikt w nas nie wierzy :(

Polecane posty

Gość Toca22
mają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag4tka
Nie nalezy sie przejmowac otoczeniem. Trzeba robic swoje i juz, walczyc o swoje szczescie. Ja pamietam ze w chwilach slabosci powtarzlam sobie ze musze byc jak robot. Robie swoje, pracuje i nic innego sie nie liczy. Byl tez placz i depresja. Dla zabicia czasu zaczelam sie uczyc jezyka, czytalam duzo, lazilam na fitnes, gralam juz nawet w gry komputerowe, byle sie czym zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toca22
ja sie staram codziennie uczyc jezyka, bo niestety ale moj ang byl baardzo marniutki gdy poznalam mojego mezczyzne. zrobilam duze postepy przez ten czas. denerwuja mnie hasla znajomych ze robie to dla niego, ze nie powinnam miec takiej obsesji na jego punkcie. ale coz - gdyby nie on to nie odczuwalabym potrzeby uczenia sie jezyka obcego (co na pewno mi sie przyda w przyszlosci) czy dbania o siebie (na fitness nie chodze ale robie inne rzeczy dla ciala). jak sie poznaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag4tka
ja mojego na granica na wycieczce. A ty swojego gdzie poznalas? w pracy? Czy on jest religijny? czy opowiada ci o swojej rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toca22
poznalam go w pubie w polsce. bylam ze swoimi znajomymi i zauwazylam go jak siedzial przy barze. spodobal mi sie, wiec podeszlam i zagdalam. tak sie zaczelo ;) opowiada mi o swojej rodzinie, o swojej kulturze. jest dosyc religijny, ale np w polsce pozwala sobie zjesc kazdy rodzaj miesa, wiec troche to sobie przeczy. widze silne wplywy jego kultury na niego - duzo pracuje, pomaga finansowo ojcu, wspiera go i opiekuje sie nim, rowniez starszym bratem, ktory nie ma tak komfortowej sytuacji finansowej jak on. martwie sie bo najpradopodobniej w przyszlosci bedzie chcial powrocic do swojego kraju, bo teraz za tydzien jego kuzyn sie żeni z czeszka i zamieszkaja w indiach. mowil mi ze jezeli ja nie bede chciala to nie pojedziemy tam, ale teraz po tym slubie jego kuzyna to roznie moze byc, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag4tka
A czy zaprosil cie na ten slub jako osobe towarzyszaca? (Nie wiem jakie maja zwyczaje, moze nie zapraszaja wogole? ) Czy zaprosil cie do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toca22
Nie zaprosil mnie na ten slub. znamy sie 3 miesiace. Ale jak byl teraz w pl to powiedzial ze mam jechac z nim do uk, gdzie mieszka na codzien (tzn czasami wiecej czasu jest w moim kraju niz tam). Ale musialam odmowic. mowil tez ze chcialby pojsc ze mna do supermarketu, zrobic razem zakupy, potem cos by dla mnie ugotowal, zrobic cos normalnego razem. teskni za zwyklym zyciem. i uklady plany ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×