facet do rany przyłóż czy łobuz?

kogo byście wybrały? facet kochający, szanujący na maxa, odpowiedzialny, zwyczajny, poczciwy chłopak - na stałe czy przystojny, o wspaniałym spojrzeniu i uśmiechu brunet, boski w łóżku - wolny związek

Przeciez nic nie trzeba wybierac bo jak widze oni wcale ze soba nie koliduaja.

wybór jest konieczny bo to 2 różne osoby przecież nie można na 2 fronty:)

a czy ten kochający, szanujący i odpowiedzialny nie może być też przystojny i boski w łóżku, w czym to przeszkadza.

problem w tym że nie jest. Ja pisze o konkretnych osobach. pierwszy jest dla mnie dobry, daje mi stabilizacje ale jednocześnie jest nudny, 0 szaleństw drugi jest zabójczo przystojny, facet marzeń, sex z nim to bajka, ale jest to osoba mało stabilna w uczuciach, lata to tu to tam i choć znam go od kilku lat nigdy nie stworzyliśmy prawdziwego związku.... w sumie on chyba sie nie nadaje do tego

Nie ma jak to być z nudziarzem. Daj sobie spokój

no właśnie, nudny ale daje poczucie bezpieczeństwa, kochający, myślący przyszłościowo ale z 2 strony ten z którym spotkania są fascynujące tyle że nie mogę mu ufać za grosz

No i na co liczysz zakladajac ten temat, zrobisz sonde i wybierzesz tego na ktorego bedzie wiecej glosow ? Skoro nie wiesz to nie powinnas wybierac zadnego tylko byc sama bo zadnego nie kochasz.

pytam z ciekawości, nie będe się sugerowała ilością głosów tutaj tak sprawa wygląda że z tym pierwszym mam stanąć przed ołtarzem za 5 miesięcy i mam wątpliwości

Bo tu rozsądek daje za wygraną, ale Ty też pomyśl przyszłościowo. Nie zdążysz powiedzieć "tak" jak do waszego związku zawita rutyna, która będzie wysysała z Ciebie wszystkie soki. Stawiam na facetów, którzy dadzą poczucie bezpieczeństwa, są dojrzali i myślą przyszłościowo, ale też nie będzie można się z nimi nudzić, rozbawią do łez, pocieszą kiedy trzeba, wesprą i będą zajebiście przystojni.

Mysle, ze predzej pierwszy nauczy sie zachwycac i czarowac elokwencja inteligencja i pomyslowoscia niz drugi uczuciami, ale w chwili obecnej zaden nie jest dobrym wyborem

zapach spalin - przyznam że nie spotkałam takiego idealnego i nie wierzę że tacy istnieją. ten "łobuz" o którym piszę jest wyjątkowy dla mnie można powiedzieć że jestem od niego uzależniona.... on twierdzi tak samo nie możemy o sobie zapomnieć ale.... co mam z tego? tylko fajne nocki raz po raz

energiczna - dokładnie każdemu z nich brakuje czegoś bardzo ważnego!! niestety stoje przed życiowym wyborem, ślub niebawem, nie umiem zakończyć związku pewnie ze strachu

nienawidzę cie i kocham - a widzisz, za 5 miesięcy ślub teraz już się bawisz w zdrady, zawsze już tak będzie. A nie chcesz, żeby tak zostało? Na dwa fronty? to dobre uzupełnienie :)

sumienie by mnie zabiło

a w jakim wieku są?

A teraz Cię nie zabija?

pierwszy ma 27 drugi 29 na razie nie mam wiele na sumieniu...

przeciez nie masz szans na zwiazek z nr 2 wiec co sie ludzisz?

no włąśnie, ja się nie łudzę po prostu wiem że tak czy owak się od nr 2 nie uwolnie. Czy jest sens w takiej sytuacji wychodzić za nr 2? skoro i tak pewnie nie dotrzymam przysięgi?? ale nie mogę być z 2 strony sama całe życie skoro na związek z nr 2 nie mam szans ot co!

Łobuz

:):)

i tak wiem że co zrobie to będzie źle

halo halo no niech ktoś jeszcze sie wypowie

nienawidze cie i kocham ja się nie łudzę po prostu wiem że tak czy owak się od nr 2 nie uwolnie Ale bzdury...nie chcesz po prostu. nie wychodź za nr 1 bo i tak go zdradzisz z nr 2. Rób krzywdę sobie a nie facetowi, który Cię kocha, tylko dlatego, że nie umiesz się zdecydować

wyjdz za # 1 a pukaj sie z #2.....dzisiaj to takie modne!!!

tego pierwszego, bo juz mu krzywde robisz...zdradzasz go i jeszcze bierzesz pod uwage slub z nim? to trzeba miec tupet...a sumienia to ty juz dawno nie masz

zależy od tego jakie masz priorytety w życiu jeśli rodzina i dom to ten pierwszy jeśli szaleństwo i przygoda to ten drugi ja bym wybrała tego czarującego boskiego :-P

zdecydowanie nr 2!!!! jesteś do niego bardzo podobna, też nie jesteś stabilna w uczuciach, latasz to tu to tam (od jednego do drugiego), nie umiesz stworzyć prawdziwego związku, ani najprawdopodobniej się do tego nie nadajesz :) aczkolwiek nie wiem czy on by Cię wkrótce nie rzucił, bo oprócz powyższych wad jesteś też !@#$%%^&* hipokrytką! :o

'Największy w życiu skarb, to spalone mosty' coś o tym wiem i jeśli tylko zechcesz, to to zrobisz. a facetów, którzy się bawią i nie są stali w uczuciach należy traktować dokładnie w takich samych kategoriach. Jak dla mnie wybór jest oczywisty.