Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mv8fyn bgn

Moi rodzice nic nam nie pomagają!

Polecane posty

Gość mv8fyn bgn

Jestem zła na nich!!!!!! Muszę się komus wyżalić. stawiamy dom, rodzice mojego męża przychodzą i pomagają, alle mieszkaja daleko a moi nic. Mąz sam wszystko robi, zbrojenie, kopanie, ale jak oni chcą żeby mój mąż cos im pomógł to co chwilę przychodzą!!!1 tak mi go szkoda, on sam sie męczy a oni sie tylko przyglądają a mogli by przecież pomóz maja po 45 lat to niewiele. I mieszka z nami jeszcze mój brat który ma 22 lata. stawiamy sie po śąsiedzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalobna zaloba
jesteś dorosła, więc radż sobie sama, jesteś w tym wieku kiedy sama musisz pomagać rodzicom a nie oni tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakim prawem ty wymagasz
zeby ci pomagali?? Z jakiej racji? To, ze tesciowie pomagaja- to ich wola, a twoi rodzice nie musza, zreszta tesciowie tez. Jak sie zaklada rodzine to sie na rodzicow nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
jakoś inni rodzice pomagają swoim dziecią a oni nie mogą choć trochę? My też im pomagamy, powinni się chociaz zrewanżować, to młodzi ludzie a nie starsi ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
no właśnie o to chodzi. Pomagamy im finansowo, jak jest jakas rbota, to mąz zawsze idzie i im pomaga, podczas gdy mój brat gra na komuterze. W sumie to ojciec nic sam bez niego nie zrobi. To dlaczego nie moga się chociaż zapytać czy by przypadkiem nic nie pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak juz sie wybudujecie bez ich pomocy,to na parapetowe spusccie na nich psy!!!🖐️:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że dorosłośc dorosłościa, ale rodzice mogliby pomóc, nie mówie w cieżkich pracach, ale w tym czy dadza sobie rade, mój teśc jakby mógł to by wszystko za mnie robił, moja mam to samo, tylko ze oczywiscie nie wykorzystuje tego, wypadaloby dzieci zapytac chociazby czy nie potrzebują w czym kolwiek pomocy...moze ich popros...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna ma racje......prawie wszedzie n swiecie tak jest!!! starsi pomagaja mlodym ,oni swoim dzieciom......itd itp..... to sa normalne relacje miedzy-rodzinne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
To wcale nie jest smieszne... Mi bynajmniej nie jest do smiechu, wstydze się za nich przed mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jescze tylko, ze "normalni, zwykli" rodzice, staraja sie we wsyztskim ulzyc dzieciom i pomagac dopuki mogą i tak jak umieja, sama mam dziecko wiec wiem co mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisjjjaaa
mojego męża rodzina przychodzi ciągle do nas po pomoc-pożyczają kasę,dzwonią,żeby mąż pomógł im w przemeblowaniu i tp.Natomiast jak my chcieliśmy pożyczyć od nich 50 zł w dzień wypłaty teścia,powiedzieli że nie mają,siostra męża się burzyła że jej mąż miał przyjść nam pomóc w malowaniu-gdzie my mu płaciliśmy za to,a ona ciągle płacze że kasy nie ma.....Na to jest jeden sposób-olewajcie ich tak samo jak oni Was.My przestaliśmy kasę pożyczać,chodzić,pomagać.I wiesz,co? Teraz im jakoś nie po drodze żeby do nas zajrzeć,mimo że codziennie przechodzą pod naszym blokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
My stawiamy sami nikogo nie najmujemy, żeby oszczędzic. poprostu płakać mi się dzisiaj chciało jak mąż sam robił zbrojenie, ojciec pojechał na wycieczkę samochodem a brat gra na kompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie w 100%, niech twój mąż, nie lata na kazde ich wezwanie, skoro oni nie muszą to on tez nie musi...to przykre ale niestetety, nie mozna dac sie wykorzystywac, bo w sumie nie wychodzi sie na tym najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Dziewczyno, teraz twoja kolej na pomoc rodzicom ,a nie odwrotnie!! Oni juz wychowali dzieci i to smieszne oczekiwac od nich pomocy. To ty powinnas im pomagac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne kurwa, zwłaszcza kiedy sie stawia dom, i bez przerwy sie do nich lata pomagac, mogliby kurwa chociaz zapytac, obronco ucisnionych, to śa normalne relacje rodzic dziecko, jak ktos juz tu napisał, boże co za ignoracja...ja pomagam rodzicom jak moge a oni mi....takie to kurwa dziwne...;/;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
maz nie jest w stanie odmówić im pomocy. Zrobił remont im w domu, pomaga na każdym kroku. Ja nie wymagam od nich duzo, sami powinni chociaz się zapytać czy pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie nie robią sobie dzieci po to zeby miec tania sile roboczą na starość, niestety musze Cie rozczarowac, normalny czlowiek pomaga swoim dzieciom, zwlaszcza jesli jest jeszcze tak młody, to jest naturalne, normalne zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisjjjaaa
mój mąz też nie potrafił im odmawiać,ale spokojnie,na pewno cierpliwość Twojego męża też się w końcu skończy-zobaczysz i będzie miał dość,Mój nauczył się odmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
Wy wiedie wogole co oznacza budowa?! Gdyby mógł to by się nie prosił ale ma tylko 2 rece i tylko on pracuje bo ja jestem w domu z malutkim dzieckiem, a nie ma mi kto pomóc z dzieckiem zebym mogła isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóz mu, ja mialam podobna sutyacje z moim szwagrem ktory wykorzystywał mojego męza na kazdym kroku, w zamian nie dajac nic, nawet słowa dziękuje a jesczze mial pretensje ze moj mąz nie jezdzi po niego 25 km w te i spowrotem jak on chce przyjechac...wzięłam to na siebie i sama powiedzialm szwagrowi ze noj maz nie bedzie latał na akzde jego wezwanie bo ma swoja rodzine swoje problemy i obowiązki, a on nigdy nam w niczym nie pomógł...i staram sie zawsze ja odbierac tel od szwagra i jest lepiej :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mv8fyn bgn
tak, jego mamusia wychowała na nieroba, to samo z moja siostra. Ja i8m zawsze pomagałam jedyna z rodzenstwa, nie wymagałam ubrań nowych i firmowych, chodziłam w uywanych po kuzynce zapierdalałam w polu i oddawałam im kasę bo wiedziałam ze ciezko, a oni co nie moga mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz z dzieckiem mogliby pomóc, zapytac sie, czy nie posiedziec z małym/mała czy cos....pytanie mam, prosiłas rodziców kiedys o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erererre
Mam dwoch braci, ja jestem trzeci. Oni chodzili do sredniej a ja zaczynalem studia i jak sie siostra budowala to cale wakacje od 7 rano do 7 wieczorem pracowalismy u niej na budowie. NIGDY nas o to nie prosila, uwazam to za normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee.........
cóż rodzice nie mają obowiązku pomagać........... Jeśli maja czas, chęci czy też pieniądze to powinni. Ja bym pomagała. skoro mąż lata i pomaga, wyremontował mieszkanie itp........ cóż tez bym liczyła na pomoc....... W wyżej opisanej sytuacji ( niestety) bym odmówiła- a powinnaś to zrobić to Ty bo mężowi będzie niezręcznie. Mąż ma do wybudowania cały dom, wykończenie , ogród itp..- jak myślisz po paru latach będzie jeszcze miał jakieś zdrowie???!!! Stanowczo odmówiłabym pomocy! Na zasadzie - przykro mi ale nie da rady- bez tłumaczenia i tak za każdym razem!!! Co do braciszka ( no kawał lenia)- cóż jego sprawa, ale i on będzie miał prędzej czy później potrzeby i będzie oczekiwał Waszej pomocy- i tez powiedz Ty( nie mąż) niestety nie da rady- bez tłumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z eeeeeeeeeeeeeeeeee... musisz wziąśc sprawy w swoje ręce, i powiedziec rodzicom, ze twój mąz ma wystarczająco duzo do zrobienia i nie ma siły ani czasu latac do nich...tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×