Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo tak jakoś

rzuciłam go powiedział że się zabiję wróciłam jest to samo..."

Polecane posty

napisałam do siostry jego a dzwonić nie będe bo mi się nr pousuwały. mam zamiar się wybrać tam do Nich i pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxoy
Wiesz, miałam podobną akcję. Pewien psychol wybłagał mój numer od mojego kolegi i zaczął do mnie pisać. Chciał się umówić, zaczął mnie podrywać itd. w końcu napisał, że chce żebym była jego dziewczyną, że mnie kocha (facet który mnie nie zna!). Wku... Zdenerwowałam się bardzo i faceta zbluzgałam. Zaczął grozić, że skoczy pod pociąg, powiesi się, utopi się, ogólnie walnie w piach. Ostatecznie tak mnie wkurzył, że kazałam mu spierdalać na tory. Wiesz co? Żyje do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxoy
Nie przejmuj się tym co gada. Myślę, że nic sobie nie zrobi i nie będzie miał na Ciebie haka jak zaczniesz to olewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już go raz olałam i co? i wróciłam, dzwonił do mnie pisał i wgl ale jeżeli jeszcze jedno cos odwali to go zostawię tak jak mi radzicie dzięki wogóle że ktoś zajrzał na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo ty dziewczymno
to głupi a jesteś i tyle co tu dużo gadać. Jak to się mówi nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki. Po co do niego wróciłaś ? z miłości ? wątpię raczej z litości... Daj sobie z nim spokój i nie czekaj aż znowu coś odwali jak to powiedziałaś. Tylko od razu go zostaw nawet dziś. Bo on Dziewczyno na ciebie nie zasługuje. Zrozum to. Przespałaś się z nim bo on tego chciał... a nie ty. Moge sobie rękę uciąć ze zrobilas to bo myślałaś ze sie zmieni... zostaw go dla własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
powiedzialabym twoje zycie twoja decyzja nie badz z nim z litosci, sama mialam taki zwiazek i to nie dziala, a tylko bedziesz sie bardziej meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, czytajac to.. mialam wrazenie ze ktos spisał moje mysli. mam identyczna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Podejrzewam, że dużo kobiet miało do czynienia z takim przypadkiem. Bo oni zawsze tacy wrażliwi, kochani na początku, tak dobrze nas rozumieją, tak strasznie się starają. A potem jak wychodzę jakieś chore jazdy, to zaczyna się szantaż. Ja też nie wiedziałam co zrobić. Nie chciałam brać na siebie odpowiedzialności za czyjeść życie czy śmierć. W końcu go zostawiłam i powiedziałam, że jak sobie coś zrobi, to nie będę umiała żyć z tą świadomością i też się zabiję. Oczywiście nie mówiłam serio, ale poskutkowało. I również miał na sumieniu próby samobójcze, nawet był w szpitalu psychiatrycznym. Czego dowiedziałam się od jego byłej, która mnie prosiła, żebym go zostawiła, bo tak bardzo go kocha:] I wrócił do niej jak z nim zerwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morning after dark
po prostu, powiedz szczerze co myslisz i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×