Ludzie mnie nienawidzą....

Muszę się wyżalić. Może jest to błahy problem i nie powinnam się właściwie tym przejmować, ale odnoszę wrażenie, że ludzie mnie po prostu nie lubią. Odnoszę takie wrażenie już od dość dawna, ale ponieważ znam swoją wartość i jestem pewna siebie nie przejmowałam się tym wcale. Tym bardziej, że miałam (i ciągle mam) 2 dobre przyjaciółki. Znalazłoby się kilka osób, które na pewno mnie lubią i kilkanaście takich którym jestem po prostu obojętna. Albo może ja jestem wszystkim obojętna? Sama nie wiem, ale smutno mi, że nikt do mnie nie pisze. Każdy mnie olewa. Kiedyś na GG dostawałam "setki" wiadomości, a teraz mogę być dostępna przez cały wieczór i nikt do mnie nie napisze... Tak jakby ludziom wcale nie zależało, żeby utrzymywać ze mną kontakt. Sama nie wiem.. może to moja wina. Może ja też ich kiedyś olewałam i oni teraz odpłacają mi się tym samym??? Dlaczego na NK wszyscy moi znajomi mają pod zdjęciami mnóstwo komentarzy, a jak ja ostatnio dodałam zdjęcie (całkiem ładne) to nikt nie skomentował?! No po prostu NIKT :D Teraz jak tak się zastanowiłam, to stwierdziłam jednak, że ja jestem im obojętna. Bo przecież gdyby mnie nienawidzili to zachowywaliby się inaczej. smutno mi:(

ile ty masz lat? czy tylko tym sie objawia to ze cie nie lubia? co z imoprezami? wspolnym wychodzeniem? masz chlopaka? moze sa zazdrosni o niego? moze cos im zrobilas?

znajdx sobie nowych znajomych ... olej to bo jeszcze w depresje wpadniesz

i cisza hahah jak ja to uwielbiam :D

już odpowiadam! Chodzę na imprezy ( do klubów zwykle - właśnie z tymi przyjaciółkami i z innymi dziewczynami z którymi nie utrzymuję na co dzień kontaktu, ale zauważyłam, że nawet one się odsuwają ode mnie :P mimo, że jestem sympatyczna - nie chcę być nieskromna, ale możliwe, że jestem często w centrum zainteresowania wśród większości facetów na imprezach) Wspólnie wychodzę tylko z tymi dwoma moimi przyjaciółkami - raz z tą, a raz z drugą, nie wychodzimy razem, bo one siebie nie lubią, np. na rowery czy na spacery itd Nie mam chłopaka, dlatego, że nigdy się w nikim jeszcze nie zakochałam. a jak już ktoś mi się podobał, to ja jemu nie :P

a ile masz lat autorko? wiesz chyba jestes nastolatka, a nastolatki to maja rozne dziwne nastroje i humory. wiec glowa do gory ;) mnie tez nie lubia, ale to dlatego ze mam szczescie w zyciu i zawsze szybko poznaje zajebistych facetow ktorzy traca dla mnie glowe i ktorych mi kolezankiz azdroszcza, mowiac nieskromnie ;]

znam takich ludzi jak Ty. "znam swoją wartość i nie zależy mi wcale, oooo.. o co im chodzi" urażę Cię pewnie, ale nikt nie jest nie lubiany ot tak. sory.

i nie cieszy Cię to ? :) co Ci zależy... ja lubię być nielubiana, nie potrzebuję stadka przyjaciółek i towarzycha wzajemnej adoracji do szczęścia...

kazdy z nas czuje sie lepszy od innych. jak od kogos nie mamy powod by czuc sie lepszym to zaczynamy go nie lubic i sie alienowac, separowac od niego. proste. dlatego piekne dziewczyny trzymaja sie ze soba, a brzydkie ze soba. madre z madrymi a glupie z glupimi. problem gdy laska jest madra i ladna.

eee tam. Przestań zwracać uwagę na ilość komentarzy. Ja już wolę nie mieć żadnego niż kilkanaście niezwykle elokwentnych w stylu "super wyglądasz", "piękne zdjęcie" itp. od pseudo koleżanek, których nie widziałam kilka lat i które zapewne liczą, że napiszę im to samo. Taki chory handel cukrem - ja ja to nazywam. Pamiętaj, że liczy się jakość, a nie ilość. Oczywiście nie chodzi o to, żeby być samolubnym egoistą i olewać wszystkich. Ale w Twoim przypadku skupiłabym się na własnych zainteresowaniach. Ludzie lgną do ciekawych ludzi, którzy coś robią w życiu innego, mają pasje. Jeśli chcesz się do kogoś zbliżyć to może czasem pomyśleć co innym sprawiłoby przyjemność, zorganizować wspólne popołudnie, wysłuchać czyichś problemów, albo samej poprosić kogoś bliskiego o radę przy kawie. Pozdrawiam

18 To co ja mam robić? Lizać wszystkim dupę? Pisać im "sweet komcie" pod zdjęciami, mówić że są śliczne chociaż nie są i wysyłać milion buziaczków ;***** xxxx3333 ? wg mnie to żałosne. a każdy z mojego otoczenia tak po prostu robi. Jestem miła dla wszystkich. staram się być pomocna. jestem towarzyska i umiem rozmawiać o wszystkim... Oni mnie po prostu nie lubią! a ja nie wiem za co !

Napisał tu ktoś coś w stylu,że ludzie lgną do interesujących osób.. Zastanów się . A te sweet komcie... ee.. co to ma być ??

czy wszystko sie sprowadza do nk? usun to konto, ja tak zrobilam i mam spokoj :D

czyli nie przejmować się. Ale jeśli jednak czujesz, że coś robisz nie tak i wskrzesisz z siebie trochę pokory to na pewno warto zapytać szczerze na osobności Twoich przyjaciółek jakie ich zdaniem masz wady, czy uważają Cię za osobę towarzyską, co ich czasem drażni w Tobie. Jeśli na spokojnie to przemyślisz zamiast od razu protestować i zaprzeczać to może być owocna nauka dla Ciebie.

jak to powiedzial hrabia Rochester...I do not want you to like me.. wiesz, bardzo latwo jest lubic kogos fajnego i ladnego, a jak ktos ma uz bardziej charakterna nature to ludzie wola sie trzymac z daleka, tak bylo, jest i bedzie

"Kiedyś na GG dostawałam "setki" wiadomości, a teraz mogę być dostępna przez cały wieczór i nikt do mnie nie napisze... Tak jakby ludziom wcale nie zależało, żeby utrzymywać ze mną kontakt." to może Ty się do kogoś odezwij? Myślisz, że każdy ma nad Tobą skakać i zabiegać o znajomość?

Sama nie wiem. Czasem potrzebuję z kimś porozmawiać. czuć się potrzebna. a w tym momencie odechciewa mi się żyć, właśnie dlatego, że wszyscy mnie olewają i gdybym zniknęła to nawet by tego nie zauważyli ... Nikt by na pewno nie rozpaczał. agatha christina - ja mam mnóstwo innych zainteresowań niż moi znajomi. Ja np. lubię teatr, operę, muzykę klasyczną, oprócz tego gram na skrzypcach, w tenisa . Lubię też oczywiście imprezy, ale tylko w dobrych klubach, a nie obskurnych lub ciasnych domówkach, więc tym m.in różnię się od nich :) i co? w niczym mi to nie pomaga:P Ludzie wcale do mnie bardziej nie ciągną ;p

Ja jestem lubiana nie zależy mi na sympatii wszystkich dookoła ale na tym ,żeby mieć grono swoich zaufanych znajomych. Na to aby ludzie cię lubili i szanowali trzeba sobie zapracować. Ja wychodzę z założenia ,że najbardziej lubią mnie Ci których ja najbardziej lubię.:)

autorko zastamnow sie nad krytyka moze cos ci da moze ci pomoze z Twojej wypowiedzi wnioskuje,ze moze choc tego nie wiesz jestes lekko zarozumiala. Moze pokaz, ze "tez jestes czlowiekiem". Podkresl jakas swoja wade. Badz zawsze nawet na sile usmiechnieta. ludzie ludzi z chlodnym spojrzeniem uwazaja za nadetych. Moze nmasz zla mimike ciala.

invicta - do chłopaków mam pisać pierwsza? Nigdy. to poniżające... Jeszcze by sobie pomyślał, że próbuję go poderwać czy coś w tym stylu. To chłopaki powinni zabiegać o dziewczyny. a skoro tego nie robią to znaczy, że nie zależy im na żadnej znajomości, więc ja się też nie będę starać

charakterną? co ty mówisz...ja na swoim przykładzie wiem...kiedyś na wyjeździe jedna laska się strasznie szarogęsila...postanowiłam utrzeć jej nosa...do tej pory wszyscy jej "podlegali" ale gdy obczaiła że ja sobie nie dam w kaszę dmuchać nagle zaczeła mnie...lubić :) zamiast płaszczyć się przed ludźmi autorko miej zdecydowaną postawę, znaj swoją wartość a i inni ją poznają :)

mnie lubia ci których ja lubie, a ci co sa mi obojętni, to tacy pozostaja i zwisa mi czy mnie lubia czy nie...skup sie na kolegach i przyjaciolach...

rzeczywiście. Kilka razy usłyszałam, że mam zarozumiałą minę i właśnie takie chłodne i wredne spojrzenie - ale to jest tylko wtedy gdy się nie uśmiecham i akurat się zamyślę. Ja tego nie potrafię kontrolować, a nie będę się cały czas uśmiechać.

Jo Gould....to plus dla niej, to sztuka lubic kogos kto nie jest taki jak inni, bardzo dbrze dla Ciebi, ale prawda jest tez taka ze trzeba dac sie lubic, Do Autorki: Ja mam full kolegów na gg i jak mam ochote to do nich pisze, przykro mi to stwierdzic ale byc moze dlatego Cie unikaja bo najzwyczajniej w swiecie zadzierasz nochal, jestes zarozumiala, a taich raczej sie unika...

do chłopaków mam pisać pierwsza? Nigdy. to poniżające... Jeszcze by sobie pomyślał, że próbuję go poderwać czy coś w tym stylu. To chłopaki powinni zabiegać o dziewczyny. ________________> to pisz 1. do dziewczyn. Nie czekaj az ktos 1. napisze masz syndrom ksiezniczki ja czytajac Twoje wypowiedzi tez zaczynam Cie nie lubiec.

niektórzy mnie nawet nie znają i nie próbują poznać:( mimo, że się uśmiecham do nich i jestem sympatyczna.

no dokladnie, co to zaczy ponizajace, a myslisz ze wszyscy faceci tylko czekaja az ich poderwiesz...kilka razy padlo tu pytanie i ani razu odp...ile masz lat??

nie sądze, jesli w realu jestes taka jak twoje wypowiedzi tu, musisz sie nauczyc troche pokory...

dawaj to nk, napiszę Ci miłego komenta! :)

18stką jest., wszystko się samo tłumaczy :P