Jestem po uszy zakochana w moim synu

podaj do gazety

wyluzuj, bo bez przerwy piszesz o tym samym jakiego to masz ładnego synusia i męża. Ja też mam i się tym nie chwalę!!! Masz jakąś obsesję, nie masz z kim na ten temat porozmawiać? To radzę żebyś udała się do psychologa, a następnie do psychiatry zanim zwariujesz z tymi swoimi myślami.

Po pierwsze to pisze tutaj o tym po raz PIERWSZY i nie zauważyłam żadnego podobnego postu do mojego, a po drugie dlaczego może być pełno tematów o tym, że ktos tak z kimś tam coś tam robili i czy jest ciaża,czy nie i wiele wiele innych a nie może być jednego tematu o tym, że ktoś kocha strasznie mocno swoje dziecko? Tak, łatwiej Wam czyta o czyichś nieszczęściac, łatwiej czytać jak ktoś ma problem, nie radzi sobie z dzieckiem, mago wręcz dosyć, prawda ?

Ja jestem szaleńczo zakochana w mojej 2,5 letniej córeczce- Łucji. Tak samo jak Ty nigdy bym się nie spodziewała po sobie, że mogę aż tak mocno kochać! Niestety czuję, że mocniej od męża o to już nie jest fajne... Pozdrawiam wszystkie zakochane mamy:)

TVN "Rozmowy w toku". Może Cię Drzyzga wysłucha, bo naprawdę smęcisz tutaj i tyle!!! Rzadko można spotkać matkę, która nie kocha swojego dziecka. Napisałaś co chciałaś i skończ już tę żałośnie nudną dyskusję.