Cera skrajnie mieszana

Postanowilam zalozyc nowy topic poniewaz bardzo czesto powstaja na temat skóry tradzikowej albo skory suchej. Mysle ze nie jedna z nas ma problemy z cera ktora jest mieszana, a jak wiemy utrzymanie takie cery stanowi powazny problem. Bo przez sam fakt doboru kosmetykow,pielęgncje która jest kosztowna- bo trzeba inwestowac w kosmetyki dla szczegolnych partii twarzy. Moim problemem- ktory opisywalam na topicu, tradzik, to czolo- łojotokowe i na policzkach bardzo wrazliwa-atopowa skora, z popekanymi naczynkami. O ile powoli udaje mi sie dojsc do ,,porozumienia,, z czolem- ktore bylo usiane masa bialych wypryskow, to mam powazny problem z policzkami- tą ,,drugą,, częścią twarzy. Zupelnie nie wiem jak ja pielegnowac gdy na wszystko reaguje alergicznie. A o to i moje sposoby: Jak komus pomoge- w co watpie, bo kazdy ma inny rodzaj cery. Czolo- myje (wlasnie tu mam problem, bo nie wiem czym mam myc) wiec myje mydlem szarym, czasem rumiankiem. Nakladam ten effeklark duo rano i wieczorem,ale jak juz zupelnie sie tego pozbede (w co watpie) to bede smarowac tylko raz dziennie. Nastepnie- zmora chyba wieksza niz czolo, policzki myje czasem tylko woda, czasem tez mydlem szarym (zabojstwo) i czasem rumiankiem. Smaruje kremem hypoalergicznym na noc, na dzien na policzki- narazie probuje tylko- rossalic z LPR. Dzis kupilam krem dla dzieci Bambino. Rozpisalam sie, nikt nie lubi czytac takich dlugich postow :) Dla wszystkich ktorzy maja podobne problemy, kazda rada jest z pewnoscia bardzo cenna i dlatego wymienmy sie doswiadczeniami z kremami. Ij eszcze mam blizny na czole, ale to zupelnie inna bajka ;)