Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

meryy

facet trzyma dystans

Polecane posty

Witajcie chciałam prosic o rade. Otórz poznałam chłopaka jakis czas temu, spotykamy sie piszemy do siebie wyciagamy nawzajem na spacery i .... ja na poczatku podchodziłam do tego na luzie ale troszke zaczyna mi zalezec a on ...hmm... jakby to ując - nie robi w moja strone zadnego ruchu ;/ zaprosi do kina, na piwko czy na pizze ale trzyma jakis dziwny dystans. oboje mamy juz troche ponad 20 lat :) a ja na karku kilka doswiadczen z mezczyznami które mowia mi ze to dziwne! albo to ja jestem dziwna :P wszyscy mezczyzni z którymi miałam stycznosc raczej po miesiacu takich spotkan przejeli by inicjatywe a on mnie nawet nie złapał za reke ;/ wiem wiem moze sama powinnam zaczac ale jak mi czasem przemyka przez głowe ze on jest gejem czy cos to odechciewa mi sie inicjatywy i wkracza lek przed ośmieszeniem :( czy spotkałyscie sie kiedys z takim zachowaniem ze str faceta? widzimy sie kilka razy w tygodniu mimo ze oboje mamy duzo zajec i czuje bliskosc a nawet intymność miedzy nami tylko jakas taka "platoniczna". na 90%zakładam ze nie jest gejem czy moga byc jakies inne powody? pozdrawiam serdecznie ps.nie znam zadnych jego znajomych i nie mam sie kogo podpytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,że mogą być inne powody np jeden z najrealniejszych to taki,że facet nie szuka związku,nie szuka uczuć tylko sexu i wtedy nazywa to dystansem! nie wiem ,czy ten tak ma ale uważaj zapytaj otwarcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczkaaaaaa
Dobrze prawisz!!! Już ja takiego jednego typa poznałam. Inteligentny,szarmancki z wyglądu nie aż takie ciacho Ale co się okazało miał się za bossskiego. Na początku milutki itd pozniej coraz bardziej irytujący i nabierający dystansu. Aż w końcu sam sie przyznał o co mu chodziło i sie pożegnaliśmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja są tacy faceci... nie chcą sie angażować... bo nie potrzebny im jest związek na stałe... miałam doczynienia z takim..musisz z nim pogadac jak powie że nie chce związku poważnego..... to lepiej zakończ znajomość już teraz bo może cię bardzo boleć potem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm własnie mam wrażenie ze on wcale nie szuka seksu... z takimi co szukaja troszke umiem postepowac wiadomo wykorzystuje sie sexapil i gościa trzyma sie z daleka zeby zbudować napiecie. nieraz miał okazje zrobic krok, bo sama ja stwarzałam :) typu, ze wypił sobie piwo i nie musiał mnie odwozic przez co sie troche rozluznił ...i nic. wiec albo jest gejem albo nieśmiały albo zraniony i przeżywa jeszcze jakas poprzednia miłość (choć opowieści o zranionych facetach rodem z Cierpien młodego Wertera traktuje raczej z przymrużeniem oka:)) i ta jego platoniczna przyjazn burzy mi całą konmstrukcje :) a własnie moze on chce przyjazni...? to mozlliwe ze facet zapraszający cie na cos co normalnie mozna by nazwac randkami chce sie zaprzyjaznic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze nie daj poznać po sobie że ci zależy... ale sie z nim spotykaj mów mu że jest twoim przyjacielem że swietnie ci sie z nim rozmawia ze tesknisz czasem za rozmowami z nim.... spraw by sie zakochał w tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale Twoje wrażenia mogą być mylne;) tez tak kiedyś myślałam,że nie możliwe,że taki fajny och ach,że nieśmiały:D bardzo nieśmiały:D jeżeli szukasz związku ,a nie przygody to daj spokój a ja właśnie dała bym po sobie poznac ,że zalezy jeżeli chce sexu i nie chce sie wiazać to zwieje szybko:classic_cool: i wtedy bedziesz miala z głowy dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miseczka-zmlekiem
Tez takiego mialam. Chyba przez ponad pol roku sie tak spotykalismy, ja nie robilam zadnego kroku bo stwierdzilam ze skoro facet przez tyle czasu nie wykazuje inicjatywy to po prostu milo mu sie ze mna spedza czas ale go nie pociagam jako kobieta i traktuje mnie jak kolezanke. Chociaz czulam takie napiecie miedzy nami intymne ja byl blisko... ale myslalam ze moze tylko ja. Jednak ktoregos razu jak bylismy na piwku ja wypilam wiecej i jak siedzielismy obok siebie to przysunelam sie i polozylam mu glowe na ramieniu tak sie przytulilam a on mnie objal. Od tego czasu zaczal sie otwierac. Treaz jestesmy razem juz rok;) Rozmawialam z nim o tym, on mowil ze bal sie zwiazku bo ex wiele razy go oklamywala, mowil ze bardzo mu sie od poczatku podobalam ale chcial mnie najpierw poznac, podpytac o rozne rzeczy jako kolega bo inne rzeczy mowi sie koledze a inne potencjalnemu facetowi w ktorym spotyka sie na randki lub facetowi;) I faktycznie jak sobie przypominam to rozmawialismy na rozne zyciowe tematy m.in dotyczace zwiazkow, zdrady itd;) Mowil ze staral sie trzymac dystans chociaz nieraz bylo ciezko:P A jak sie wtedy do niego przytulilam to wymiekl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
Ja Ci powiem jako koleś że mi to wygląda na niezdecydowanie. Tylko dziwne że zaprasza Cię tez ,ale dalej nic nie robi. Ja jak jestem niezdecydowany to po prostu nie wykazuje żadnej inicjatywy czyli 0 zaproszeń itd. 2ga opcja to może jest jakiś nieśmiały ? i nie wie jak ma dalej coś inicjować ,albo sie boi zrobić kolejnego kroku. Co do geja to nieznam się na nich ,ale oni chyba zachowują się jak kobiety w rozmowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
aha, przypomniałem sobie, ze kiedyś jak jeden gej mnie podrywał i w końcu wylądowaliśmy u niego w domu, to wcale nie był taki nieśmiały czy zdystansowany, powiedziałbym nawet, ze szybko, mocno i brutalnie skrócił dystans miedzy nami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miseczko - to brzmi prawie jak bajka gratuluje :) my nie spotykamy sie tak długo ale moim zdaniem czesto bo2-3razy w tyg. Nigdy nie pomyslałabym ze facet moze specjalnie trzymac dystans tzn z premedytacja jak to czasem robią kobiety :) jak kiedys przeczytałam w pewnej fajnej ksiażeczce "przed sexem to kobieta mysli jasno a facet nie, po sexie sytuacja sie odwraca" :) tez uważam ze przyjazn to najlepsze fundamety zwiazku ale chyba nielicznym szczesciarzom udaje sie tak zaczynac... dziekuje koledze za zabranie głosu w dyskusji - męskie zdanie jak najbardziej cenne :) no wiec on faktycznie zaprasza, wyciąga na spacery, proponuje itp itd no moze robimy to na zmiane....moze krępuje sie tym ze na samym poczatku oświadczyłam ze niedawno zakonczyłam poprzedni zwiazek, ale bez urazy :P nie pomyslalabym nigdy ze mezczyzna byłby tak subtelny zeby na to zważac:) nie wiem czy raczej zrobić "mały krok w tył" i sprawdzic jak sie zachowa czy lepiej wysłać mu jakis sygnał, złapac za reke czy cos w tym rodzaju.... któż mężczyzn zrozumie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.... a ile ma lat? Ile minelo od jego ostatniego zwiazku, i ile trwał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje mamy po25i zupełnie nic nie wiem o jego poprzednich zwiazkach ani nie znam jego znajomych, bo przeprowadził sie niedawno do mojego miasta. Nie mówi, wiec nie chce sie go o nic wypytywac zebym nie wyszła na wscipską, nie mowie tez o swoich poprzednich miłościach zeby go nie wystraszyc, moze sie myle ale chyba faceci nie chca słuchac o takich kwestiach ;/ choc zastanawiam sie czy tematu nie poruszyc jakos delikatnie moze wtedy on tez cos powie o sobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka2345
Mój trzymał dystans... i pewnie jeszcze jakiś trzyma... ale to wynika z jego przeszłości. Długo się przymierzał do pierwszego kroku, w końcu uwiódł mnie :P ale emocjonalnie to spory dystans... Ale teraz to się zmienia... Stara się, choć do otwartości chyba jeszcze brakuje... Jest zamknięty, choć ma wobec mnie plany, to nie jestem pewna, czy żywi jakieś uczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecietniak z wawy
Meryy - jakbym czytał o sobie. Znam odpowiedź na Twoje pytania. On nie jest gejem, pewnie też nie zależy mu na seksie. Po prostu ten typ tak ma. Boi się, że jak zacznie "coś więcej" za szybko to go odrzucisz. Tylko to. Nie dorabiaj sobie ideologii. Zamiast tego daj mu jakiś znak, że nie jest ci bliski. Dotknij go. Skomplementuj. I sam zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, on może po prostu został zraniony poważnie w poprzednim związku i teraz chce dobrze kogoś poznać, nim zaryzykuje :) Takie rzeczy dobrze wiedzieć, po to żeby nie palnąć jakiejś gafy czy nie przestraszyć kogoś :) A przeprowadził się już na stałe, czy może możliwe jest że wróci do siebie albo przeprowadzi się gdzie indziej? I kochana, 26 lat masz, przyznawaj się :D Chyba że jak ja, końcówka roku 84 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yujyhtgrfvcd
A MOZE ON MA DZIEWCZYNE W INNYM MIEJSCIE, TYM Z KTOREGO SE PRZEPROWADZIL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama karmelowa
hejka mam podobna sytuacje, pracowalam w jednym miejscu z takim chlopakiem, bardzo dobrze nam sie razem rozmawialo, zawsze sie usmiechal jak mnie widzial, ogolnie czulam, ze mu sie podobam. W zeszlym tyg byla redukcja etatow i jego zwolnili. Jak odchodzil wymienilismy sie numerami.Napisalam mu smsa, ze szkoda, ze juz nie pracuje u nas, ze fajnie z mi sie z nim rozmawialo i ze mam nadzieje, ze sie spotkamy kiedys jeszcze. Odpisal, ze bardzo sie cieszy, ze do niego napisalam, ze z checia pojdzie ze mna gdzies na drinka tylko, ze najpierw musi znalezc nowa prace. No tak sobie poesemesowalismy i teraz cisza juz pare dni.....nie chce znowu pisac pierwsza bo moze pomysli, ze sie narzucam. Czy myslicie, ze mu zalezy na mnie jakos bardziej? czy to, ze najpierw musi znalezc prace to moze jakas wymowka, zeby mnei trzymac na dystans. Kurcze sama nie wiem co robic, czy miec nadzieje, ze jednak sie odezwie czy dac sobie spokoj. Dodam, ze jak odszedl z pracy to dopiero poczulam jak bardzo mi na nim zalezy. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodnyszok
Chyba nie myślisz, że spotyka się z Tobą, bo jest gejem?! Ja też bym pierwszy kobiety nie dotknął, bo za dużo jest tego oskarżania nas o chęć seksu i nic poza tym... Facet widocznie już to przeżył i boi się sam coś zrobić. Poza tym wbrew wszelkim przekonaniom nie jesteśmy zwierzakami z wieczną erekcją tylko ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolego z Warszawy dziekuje za posta, przyznam sie szczerze ze gdy zakładałam ten temat nie zdawałam sobie sprawy ze to moze poprostu leżec w jego naturze ... pewnie dlatego ze mam za soba juz troszke doświadczen z mężczyznami i juz myślalam ze każdy "funkcjonuje" na tej samej zasadzie :) ale widać człowiek uczy sie całe życie... było by naprawde fajnie jakby to własnie był ten typ opisywany przez ciebie:) co do tego czy został zraniony, to owszem moze tak byc ale zupełnie nic nie wiem o jego przeszłości uczuciowej mam nadzieje ze wkrótce sam mi to powie albo chocaż podpowie, wiadomo ze z człowiekiem po przejsciach trzeba troszke delikatniej.... mam 26latek ale jeszcze nieskończone a ze czuje sie na 20 to z czystym sumieniem moge napisac 25 :P a myśl o dziewczynie w rodzinnym mieście tez dopuszczam, wraca tam co jakis czas do rodzinki ale to chyba za żadko zeby podtrzymywać zwiazek... Pozdrawiam przedświatecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania nowa tutaj
przewaznie jak cos sie szybko zaczyna to sie rownie szybko konczy. moze facet chce zachowac dystans na jakis czas . Ciesz sie ze jest taki a nie chcial sie zaciagnac do lozka na drugim piwie ;p a Ty sama nie zachowuj sie jak kumpel tylko badz kobieca,daj mu jakis znak,ze nie tylko go bardzo lubisz i fajnie Wam sie spedza czas,ale ze tez pociaga cie jako facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztof z otwocka
a ja się zapytam was więc to kiedy (po ilu randkach) facet powinien dać jakieś fizyczne oznaki? i co to powinno być? objęcie, pocałunki, trzymanie za ręce, co? wyjaśnijcie mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak wiem swieca która pali sie jasniej szybciej gaśnie :) generalnie, gdybym wiedziała ze on chce poczekac zebysmy sie lepiej poznali to bardzo by mi sie to spodobało, nawet zaimponowało... takie stopniowe zbliżanie sie do siebie jest bardzo fajne - tylko ze narazie ja sie zbliżam a on stanowi dla mnie znak zapytania :/ byłoby inaczej gdybym znała choc jedna osobe z jego otoczenia ale tak sie złożyło ze nie znam zupełnie nikogo. wiadomo - jak sie zna wtedy łatwiej jest o kims cos powiedziec. Dlatego tez z braku lepszych pomysłów postanowiłam poradzić sie szanownych kolegów i koleżanek na forum :) chetnie bym mu dała jakis znak :) ale chyba tez boje sie odrzucenia albo tego ze jeszcze moze za wczesnie i wezmie mnie za jakas napaloną, no bo skoro on, FACET, nic nie robi to moze ja nie powinnam... chyba musze sprobowac jakos subtelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o ilość niezbednych randek to chyba tak sie tego nie definiuje... poprostu przejście z jednego do nastepnego etapu: poznajemy sie - rozmawiamy, raz drugi trzeci - spacery - uśmiech, spojrzenie... chyba czuje sie cos takiego ze juz mozna złapac tą osobe za reke np, bo jest juz pewna intymność i bliskość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieciu AXC
złap go za krocze i powiedz ze jak sie nie wezmie do roboty to zrywasz relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikr Mi2
No a może się boi że się Wasza znajomość za szybko potoczy dalej, może nie chce żeby to był tylko pociąg etc. ? Jeżeli Tobie też zależy na czymś poważniejszym, to zacznij o tym gadać mimochodem, tzn. tak żeby go wyczuć - jakie ma oczekiwania itp. http://kl.am/9LIh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam na pytania gratis
zgadzam się z kimś tam powyżej, że facet nie chce SPALIĆ na starcie, po prostu boi się twojej negatywnej reakcji np. na pocałunek czy objęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×