dlaczego nienawidzę kobiet?

Moje co ważniejsze "związki": 1. jeszcze za czasów studenckich. piękna, mądra, wspólne zainteresowania, wycieczki za z trudem odłożone pieniądze. zostawiła mnie dla kompletnego buca, chama i szowinistę (coś jak antychłopak jej marzeń). Gdy zapytałem dlaczego, co zrobiłem źle to wyszło na to że to ona uważała, że nie jest mnie warta (?) 2. już po studiach, początki biznesu, wspólnie wynajmowanie mieszkania (jeżeli można tak nazwać układ w którym to ja pokrywałem 90% wydatków). Spore różnice charakterów, ale czułem się z nią super dobrze. któregoś dnia dużo popiliśmy, a że miałem "podejrzenia" już wcześniej to metodą "na spytki" wyciągnąłem z "ukochanej" mój prawdziwy w jej oczach obraz - kierowcy, sponsora i żywego wibratora. Pogoniłem ją w 4ry wiatry 3. dawna dziewczyna z LO, odnaleziona na n-k. Krótko, ale intensywnie. Myśli - "boże, całe życie szukałem kobiety idealnej, a przecież dawno ją znałem, ona czekała na mnie w zapadającej się miejscowości z której uciekłem w poszukiwaniu... jej". Nio, do czasu. Któregoś dnia oznajmiła mi, że fajna była zabawa, ale ona jednak wróci do swojego narzeczonego (z którym miała "przerwę" na "przemyślenie"), on o niczym nie wiedział a ja dostałem niecały miesiąc później zaproszenie na jej ślub. Cały czas udawałem, że tak jak ona odbierałem to jak przygodę, jej bardzo zależało bym był na weselu, na którym spotkałem dawnego kumpla i któremu zalany w sztok nad ranem powiedziałem jak bardzo szczęśliwy za młodych jestem każda z nich zabrała mi olbrzymią cześć duszy i wiary w "szczęśliwą miłość" 4. po tym wszystkim znienawidziłem kobiety, a że w firmie coraz lepiej, to stać mnie było na multum dyskotekowych cichodajek za dwa drinki. W tej chwili mam stałą babeczkę z roksa pl - układy niemal takie jak zawsze (seks i pieniądze), ale przynajmniej nikt niczego nie udaje. Z dawnego romantyka, wierzącego w Prawdziwą Miłość i wielbiącego Kobiety nie zostało już prawie nic. Kobiety dla mnie nie z tego swiata... ja w Kobietach widziałem stworzenia niemal boskie, wspaniałe i nie pasujące do tego gównianego świata. A teraz? Zastanawiam się na ile dana suka jest materialistyczną manipulatorką świadomie, a na ile to kwestia podświadomości

sory, tyle czytania? nie na moje skołatane nerwy

może z tobą coś nie w porządku jest tylko nie wiesz o tym

kupic uczucia :O Szpanuja przed kobieta kasa a potem sie dziwia, ze staja sie sponsorem a nie partnerem...

przykro mi ale ja to samo moge powiedziec o samcach, to i nic wiecej. Jeden przyslonil mi caly swiat az do dzisiaj, kocham go nadal i nienawidze jednoczesnie. Mloda-stara zgorzkniala kobieta.

no tak, większość kobiet interesuje portfel lub lecą zauroczone w objęcia innych. a dlaczego nie nawidzisz kobiet? bo jeszcze nie poznałeś mnie :D

A poza tym to wy śmierdzicie. Tak!!! Tylko wylewacie litry perfum na siebie aby zagłuszyć smród. Dlatego wole współzyc z włąsną ręką przed monitorem :P

"seks i pieniądze" No widzisz. Każdy problem ma swoje rozwiązanie ;)

najwidoczniej trafiłeś na takie zołzy ... moze jestes po prostu nudny ??? znalam kiedys kolesia co wiecznie mi trul ze mu laski ciagle mowia ze jest dla nich za dobry .... ale jak patrzałam jaki on jest z zachowania ... koszmar .... strasznie sztywny .. nudny ... fakt z tego co mowil ... to zapraszal zawsze gdzies stawial itp itd .... ale w jego obecnosci mysle ze czulo sie jak z ojcem ... i mi sie wydaje ze te babki mu tak gadaly zeby go nie urazic

Wiesz, najlepiej wziac sobie cicha myszke, zakompleksiona, o dobrych charakterze,a pozniej zaprowadzic ja do kosmetyczki i fryzjerki, a gwarantuje, ze bedzie piekna, wierna i przyjazna.Wyglad mozesz wyrobic, ale charakteru nie zmienisz;)

Dlaczego, jakaś kobieta żali się, że facet zrobił ją w bambuko, pojawia się mnóstwo pocieszaczy, głaskaczy i empatycznych wypowiedzi. Natomiast, kiedy facet pisze nagą prawdę o wielkiej ilości kobiet (oczywiście, nie o wszystkich), to od razu wszyscy się okropnie bulwersują. Proszę was! Jestem kobietą, ale, trawestując, to z facetem wolę z gubić, niż z kobietą znaleźć.

i to jest cala prawda o kobietach. Zgadzam sie z przedmowca wole sztuczne cipki.

Mam podobne doświadczenia jak autor, początki zawsze super a potem awansowałem do roli kierowcy bankomatu i wibratora. Ewentualnie jako odskocznia w przerwie między innymi facetami. Idealista niepoprawny romantyk z różą w zębach i z gitarą w ręku zmienił się w gościa który by nie słyszeć kłamstwa woli iść na kuwy. Przyczyna? Jak autor byłem za dobry, no nie potrafię inaczej jeśli kocham kobietę to traktuje ją jak księżniczkę, a jak już uwierzy że jest księżniczką to idzie szukać księcia. Trzeba chlać lać zdradzać wtedy będzie cię kochać nad życie, kobiety potrzebują emocji a nie spokoju z zakochanym frajerem.

Biedni chłopcy radarowcy z romantyka w tetryka.

Autorze mam nadzieje, że ty sam sie myjesz rano i wieczorem.

Nie wiem czy cie to zdołuje czy pocieszy, ale te wszystkie miłości nawet gdyby się spełniły w sensie ślub, dzieci, ogrom lat wspólnie spędzonych to i tak skończyłyby się to tak samo: utratą wiary w miłość, zobojętnieniem, żalem i wzajemnymi pretensjami, że o milion rzeczy oraz o to, że druga strona śmierdzi. A wszystko to z obrączką na palcu. Średnio koło 30-stki następuje statystycznie utrata wiary w ideały. Aczkolwiek korzystając z roksa pl to bardziej sam siebie upadlasz, niż te kobiety. Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawe. Czuć się tak nic nie wartym, żeby płacić komuś za seks to jest koszmarnie upokarzające.

Autorze minęło 8 lat. Jak dzisiaj się rysuje twoje życie ? Zaglądasz jeszcze tu ?

Lepiej płacić za sex w klarownym układzie niż płacić, (tak płacić bo te kobiety generują ogromne koszty) za miłość która okazuje się potem tylko sexem, a nikt nie liczy tego co daje z siebie mężczyzna w sferze emocjonalnej.

większość bab to koorvy, kto to rozumie wie jak je traktować

"ja w Kobietach widziałem stworzenia niemal boskie, wspaniałe i nie pasujące do tego gównianego świata. A teraz? Zastanawiam się na ile dana suka jest materialistyczną manipulatorką świadomie, a na ile to kwestia podświadomości". No właśnie ... na tym polega podstęp i to jak pozory mylą na tym świecie . Największe zło nie kryje się pod szarą bura ,brudną postacią ale w pięknie na widok którego możemy oszaleć . Na tym właśnie polega zło a piękno to jedno z jego cech