Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krowa123

pogadajcie ze mną!mam stresa,idę do spowiedzi....

Polecane posty

Chodzi o to,że mieszkam z chłopakiem bez ślubu.Dzisiaj wybieram się do spowiedzi ale nie jestem pewna czy to w ogóle coś da,skoro księża mają na ten temat jedno zdanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
w moim mieście nie dostałabyś rozgrzeszenia... księża tłumaczą różnicę pomiędzy wspólnym mieszkaniem a samym sexem tym, że Ty wychodząc z koscioła wracasz do wspólnego domu, do swojej pokusy... a ci, co nie mieszkaja razem, maja szanse poprawy i nie zgrzeszenia... tak mniej wiecej, tłumaczył mój proboszcz ostatnio na kazaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinka
wyluzuj. idz do jakiegos normalnego, mlodego ksiedza :p powaga, ja trafilam na goscia ktroy byl bardzo w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od roznoszenia
hahahahah jebnietas??? idz se szczel kasztana pod drzewkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja sie zastanawiam
bo mieszkam z facetm bez slubu, on jest po rozwodzie ale slub tylko cywilny byl no i zastanawiam sie jak z rozgrzeszeniem. A do tego chrzcimy dziecko w swieta i ja chcialabym przyjac komunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
możesz pojsc do spowiedzi ale przygotuj się na brak rozgrzeszenia... moi znajomi mieszkali razem i planowali juz ślub, poszli do spowiedzi i nie dostali rozgrzeszenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja mam mu powiedzieć?.....Moim zdaniem mieszkanie przed ślubem to dobra sprawa,przynajmniej można czlowieka poznać lepiej.Tak współżyje z nim.Nie ukrywam,to też powiem.Wiem,że to grzech,ale wydaje mi się że nie powinno być tak,że z powodu wspólnego mieszkania ja mam nie otrzymać rozgrzeszenia.Wkurza mnie to!Bóg jest obecny w moim życiu cały czas.Nie robie nic złego,nie uprzykrzam ludziom życia.Znalazłam sobie pracę,żyję spokojnie bez imprezowania itp.Czasem zdarzy mi się opuścić niedzielną msze.Ale nie jestem złym człowiekiem.Najbardziej przeraża mnie takie podejście głupie księży do tej sprawy,bo taka latawica,co sobotę lata na iprezy,puszcza się z kim popadnie to dostanie rozgrzeszenie bez wiekszych problemów,a ja co mam stałęgo partnera,planuję z nim przyszłość to spotykam się z odrzuceniem??to jest sprawiedliwe?Do zamieszkania z nim także przyczyniła się sytuacja rodzinna i odległość jaka nas dzieliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kary wikary
XXI wiek co za ciemnota,no cóż ale idź koniecznie do dyzurnego zboka na parafię i opowiedz mu ze szczegółami o swoich intymnych sprawach,na sto procent będzie cie pytał o szczegóły czółko mu się spoci ,będzie sapał i będzie ręką w jajkach grzebał,wszak idą jajeczne święta,hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież nie jest łatwo trafić na normalnego księdza.Jak ja w ogóle mam się zachować jak odmówi mi rozgrzeszenia??Myślę,że gdyby to Bóg siedzial w tym konfesjonale to dałby mi to rozgrzeszenie bo tylko On naprawdę zna moją sytuację życiową.Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zapytam
z innej beczki - żałujesz tego że z nim sypiasz - jeśli oczywiście sypiasz? Po powrocie z kościoła aż do dnia ślubu nie masz zamiaru z nim więcej spac ? Uprawiac sesku ? Jeżweli na powyższe pytania odpowiedziałaś twierdząco - idz z czystym sumieniem do spowiedzi , rozgrzeszenie dostaniesz . natomiast jeśli nie to twoja spowiedz mija się z celem i taka jest prawda. Albo katolikiem się jest i przestrzega zasad KK albo nie , nie można nim bywac i dlatego ja ze spowiedzi zrezygnowałam już dawno , bo nie lubię zakłamania a tym by była moja spowiedz - żałowac za coś czego tak naprawdę się nie żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
krowa123... ja Cię rozumiem... wczoraj bylam u spowiedzi, wyspowiadałam się z seksu z chłopakiem, to zaczął wyzywac mojego chłopaka od chamów, że mnie nie szanuje i że mnie chce na pewno wykorzystac....mniej więcej tak wygląda każda moja spowiedź... czasami tylko zamiast jego ksiądz wyzywa od najgorszych mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Dokładnie jest tak jak napisałas. Jak sie puszczasz z kim popadnie, ale jesteś stanu wolnego, to mozesz obiecac "postanowienie poprawy" i otrzymasz rozgrzeszenie. Ale jak sypiasz z jednym meżczyzna, z którym masz nawet slub cywilny ale koscielnego nie, to grzeszysz nieustajaco i nie otrzymasz rozgrzeszenia, bo masz ciagle okazję do grzechu. Oczywiscie, gdzie tu jest to "postanowienie poprawy" też nie wiem, bo przecież nie zamierzasz goscia odstawić od łoza. Ech, obłudnicy. Nie lepiej dac sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Ja tak jak "A ja zapytam" tak nawiasem mówiąc. 🖐️ Nienawidzę obłudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
do a ja zapytam: idąc Twoim tokiem nie ma sensu wogole spowiedź ... np. wyspowiadam się z kłamstw, i wiem , że dalej bede kłamac, bo..bo czasami jest tak, że skłamac trzeba. i co? jestem skreślona?? ważne jest postanowiemnie poprawy i żal za grzechy.. ale człowiek jest istota słabą i często ulega pokusom :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja cię
zmartwie krowo , mam taką samą sytuację jak ty i jestem po spowiedzi ale rozgrzeszenia nie dostałam - bo żyję w ciągłym grzechu i ślubu na razie nie planuję A na moje pytanie dlaczego rozgrzeszenie dostają ludzie którzy seks uprawiają z kim popadnie kazał mi odejśc od konfesjonału :classic_cool: To odeszłam , ale z kościoła wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Co innego jest uleganie pokusom, gdy czlowiek naprawde chce i próbuje się "poprawic", a co innego pójscie do spowiedzi z pełną swiadomoscia, ze sie będzie i tak robiło to co przed. Tyle. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
ja odchodzac od konfesjonału mam postanowienie, że wytrwam.. choć trochę.. i to trochę się udaje, ale po pewnym czasie już ma silna wola traci moc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owce i barany
żeby samemu robić sobie takie problemy z tą zakłamaną wiara i klechami ,to tez trzeba byc niezgorszym przygłupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madalinka Pralinka----->wiesz to jak się wobec Ciebie zachował ten ksiądz to już w ogóle przesada!!Ja bym sobie nie pozwoliła chyba żeby sie w taki sposób wypowiadał.Pajac jakiś. Ok macie poniekąd rację,że to żadna spowiedź bo spowiedź ma na celu poprawę.Ok,racja,nie zrezygnuję ze współżycia,bo Bóg jeden wie kiedy doczekam się własnego ślubu i wesela.No tak powiecie że bez wesela tez slub moze byc,a ja powiem nie,bo ja tez zasluguje na piekne wesele.Jak sie doskladam pieniędzy to i ślub wezmę. Ludzie ja nie idę do spowiedzi z zamiarem ze zmienie to co jest dotychczas jesli chodzi o faceta.Ja nie mam wyjscia,ja nie wroce do domu,gdzie nie mam roboty,żeby sluchac kłotni codziennych starych,sluchac jak matka placze że zycie zmarnowala i nic ja nie cieszy,nie wroce zeby patrzec na ojca ze spuszczoną glowa,spracowanego,spitego!Nie!Mam tego dosc.Chce isc do spowiedzi,żeby pogadac o swoim zyciu zeby znalezc zrozumienie!!Zeby dano mi szanse!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Do owce i barany - to, ze ty czy ja nie uznajemy czegoś tam, nie daje ci absolutnie prawa do wyzywania tych, którym jest to potrzebne od owiec i baranów. :o Tak samo, jak zagorzali katolicy nie powinni wyzywac innych, myślacych inaczej, od debili czy innych "owantych". :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Ale to raczej nie po to się idzie do spowiedzi, krówko, prawda? Tu to przyjaciółka by się przydała, albo psycholog, albo ksiadz faktycznie ale do rozmowy a nie do spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zapytam
do madelinki - nie wydaje ci się że mylisz pojęcia ? Wiesz na czym polega spowiedz ? Oczywiste jest to że każdy z nas jest tylko czlowiekiem i to grzesznym człowiekiem ale jeśli się spowiadasz to obiecujesz poprawę , żałujesz za to co zrobiłaś - bo na tym ma polegac ważna spowiedz , chcesz wierzyc w to że się postarasz tego grzechu nie ponawiac - i odchodzisz od konfesjonału i wracasz do domu w którym mieszkasz ze swoim facetem i co dalej ? Jeśli mu powiesz - wiesz misiu nie może tak dłużej byc . musimy wziąsc ślub i dopiero wtedy będziemy mogli bez grzechu cieszyc się naszymi ciałami - cały mój szacunek w twoim kierunku , jeśli natomiast wracasz do tego domu i za tydzień , dwa robisz dokładnie to samo w dupie mając swoją spowiedz - to przepraszam ale to jest obłuda i hipokryzja , nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
krowa123 - w szale spowiedzi wielkopostnych nie licz na spokojna spowiedź, rozmowe itp... teraz sa mega kolejki, księża sa sfrustrowani... mozesz ze spowiedzia odczekac na czas po świętach?? a co do mojej spowiedzi nie chcialam wchodzic w dyskusję, bo było pełno ludzi, ksiądz mówił głośno, a konfesjonał był taki "przenośny" - niekomfortowy :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam wczoraj i też mieszkam z narzeczonym bez ślubu ksiądz mi nie dał rozgrzeszenia, ale jak wcześniej sie spowiadałam to nie było takiego problemu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madalinka Pralinka
a ja zapytam.. - napisałam, że mam postanowienie poprawy, a mój chłopak nie jest pierwszym lepszym... planujemy slub... jak spowiadam się tego, że zapominam o modlitwie porannej i wieczornej, a wiem, ze dalej bede zapominac to skresla mnie z listy dobrych katolików??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krowo, wątpię, żebyś podczas spowiedzi znalazła zrozumienie ..... Lepiej z przyjaciółką sobie pogadaj, albo chłopakiem - poważnie. Bo ksiądz nie przyjmie argumentów, że mieszkasz z chłopakiem, bo tak lepiej finansowo, że tutaj masz pracę i nie chcesz wracać do rodzinnej miejscowości. Daj sobie spokój ze spowiedzią - naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze w Boga,tego mi nikt nie odbierze.Ja nie jestem doskonała w swojej wierze tak jak i księża nie są konsekwetni w swojej pracy!!!Oni też swięci nie są.Z innej beczki-dlaczego nie zawalczą o nienarodzone dzieci????Dlaczego płód kilku miesięczny,kilkutygodniowy jest tak beszczeszczony???Gdzie w takiej sytuacji są księża???ktorzy zabraniaja prezerwatyw,tabletek "po" masturbacji itp,bo niszczy sie tak cenne nasienie z ktorego moga byc dzieci,wiec ja pytam co z dziećmi które umieraja po kilku tygodniach?To jest paradoksalnie śmieszne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madalinka, KK jest niestety zafiksowany na punkcie seksu. Możesz zapominać o modlitwie, kłamać, ale to że mieszkasz z chłopakiem bez ślubu i uprawiasz z nim seks ...... masakra. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krowa,wiara a chodzenie do kościoła to czasem dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i ach
Chcesz jeszcze inny paradoks? Kobieta, która ma założoną spirale nigdy nie dostanie rozgrzeszenia, bo ma tę spiralę na stałe i ona nie pozwala na zagnieżdzenie się jajeczka. natomiast kobieta, która robi sobie aborcje co roku, ale ma "mocne postanowienie poprawy" to rozgrzeszenie otrzymuje. Dlatego ja skonczyłam z tym cyrkiem. Aha, nie mam spirali, to jakby ktoś mnie osobiście chciał spalic na stosie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×