Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dddddddddddddddd

odpieluchowanie

Polecane posty

Gość dddddddddddddddd

Podjęłam dziś kolejna próbę oduczenia dziecka robienia w pieluchę. Ma 2 lata i 4 miesiące. Wcześniej, gdy zakładałam mu same rajstopy lub spodnie, potraił chodzić z mokrymi i godzinę i zupełnie mu to nie przeszkadzało. W ogóle nie woła ani siku ani kupę, czasem zdarzy mu się powiedzieć, że zrobił kupę, ale nie za często. Na nocniku zdarzyło mu się zrobić siusiu ze 3 razy, ale to tylko dzięki temu, ze go zabawiałam na nim, dawałam książeczki, samochody, a siku to był jedynie efekt uboczy hehe. Dziś zakładam mu same rajtki, tłumaczę ze ma powiedzieć wcześniej, ale od samego rana nie udało mu się to ani razu, sukcesem jest jedynie to, że zaraz po zrobieniu mówi "mamo, siusiu", biegniemy do łazienki, chociaż rajstopy mokre, w nadziei, że a nuż wstrzymał się w trakcie robienia i coś jeszcze poleci. Czy mozliwe, żeby nie był jeszcze gotowy, nie umiał opanować zwieraczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
wiem, że są takie genialne dzieci, które robią siku na nocnik jak mają rok, ale mój niestety do takich nie należy i nie wiem, jak go tego nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomalutku! dzis dopiero zdjęłaś mu pieluszkę więc nie od razu nauczy się wołać zanim zrobi siusiu! to musi troszkę potrwać :) nie zniechęcaj sie, nie denerwuj, niedługo załapie o co chodzi i zacznie wołać przed siusianiem :) pamiętaj tylko nie krzycz na dziecko! nawet jak po raz 50 będziesz zmieniać rajstopki! nie podnoś głosu, tłumacz, tłumacz i tłumacz, nagradzaj za każde siusiu na nocnik. w końcu opanuje tą umiejętność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca__Czekolada
a może spróbuj posadzić dziecko na wc? :) Mój syn nie chciał siadać na nocnik, nie przeszkadzały mu mokre majtki. A jak zrobił coś do wc i dostał wielkie oklaski, to załapał w mig :) Aha i miał 2,5 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca__Czekolada
I nie zmuszaj boże broń jak Ci radzi ta wyżej! :o Co to w ogóle za metoda? :o Dziecko się zniechęci i w ogóle będzie cyrk! Ma usiąść samo od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
ale ja zaczęłam wcześniej, nocnik kupiliśmy jak miał ok. roku. Ostatnio wymyślał, ze na nocniku źle, nocnik ziuziu, każda próba kończyła się wrzaskiem, a kto ma dziecko ok. dwuletnie w domu, wie, że jak nie będzie chciało, to za Chiny nie usiądzie i na siłe nic się nie zrobi. Kupiliśmy nakładkę w Rossmannie, miękką, podoba mu się, ale jakoś nie do siadania. Dziś siadana niej, ale tylko po fakcie. Wiem, że nie ma cudów, w jeden dzień się nie nauczy, ale wiem też, że jak dziecko nie umie opanować zwieraczy, to tłumaczenie nic nie da. Ponoć jak dziecko, jest gotowe, to w ciągu tygodnia powinno załapać (wiadomo-wpadki mogą się zdarzać), a jak ktoś mówi, że uczył np. 3 miesiące, to znaczy, ze zaczął za wcześnie, równie dobrze mógłby zacząć te 2,5 miesiąca później. W mokrych rajstpach chodził godzinę tylko raz, w domu było bardzo ciepło, pęcherz zdrowy:P Chyba nie wiesz, o czym mówisz. Przy zbuntowanym dwulatku "Za d**ę i na nocnik" nie skutkuje, bo on nie usiądzie chociażby na złość, może Twoje dzieci były inne... Ja nie będę go na siłe sadzać, bo wiem że będzie kojarzył nocnik i sedes z czymś co wywołuje wielkie emocje i się całkiem zatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
dzięki za wsparcie Czekolado:) Znam przypadek dziewczynki, która w ogóle nie była odpeluchowywana (dlaczego, to już zupełnie inny temat...) i zwyczajnie któregoś dnia przed 3 urodzinami powiedziała, ze ona idzie do kibelka jak mama i od tej pory nie założyła ani jednej pieluchy, nawet na noc... U nas też, jak zrobi na sedes lub do nocnika, to będą oklaski, on lubi jak się go chwali i licze, że to właśnie go zachęci. Ale nie mogę się doczekać na ten pierwszy raz. Teraz śpi i mam nadzieję, że zdążę go wysadzić jak tylko wstanie, zanim się zsika, to może wtedy zrozumie, o co mi chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka z dzbanka
A jeszcze jedno, po co on chodzi w tych pieluchach?! Niech chodzi w samych majtkach i dresach. Jak się zleje lub narobi w gatki to go za każdym razem od razu umyj i przebierz w suche. To jemu się szybciej znudzi to przebieranie jak ciągle będziesz urągać mu nad uchem że znou go musisz przebierać. Moja siostra pozwoliła żeby jej syn rąbał w gacie gdy miał dwa lata i miesiąc, po tym czasie przyjechała do mnie i ja oduczyłam go rżnąć w gacie w ciągu jakichś dwóch tygodni. Ale co 10 minut zaganiałam go na nocnik, żeby zrobił siku, po jedzeniu 20 minut na kupę do nocnika i tak w kółko. Po dwóch tygodniach załapał. Nie sikał i nie robił nic w majtki. Bo ciągle go wysadzałyśmy co 10 minut. Cały czas miał przebierane ubranie, które zamoczył. Kupiłyśmy w tym celu na ciuchach ogromną furę dresików. Mógł sikać do woli - było w co przebrać. Moja siostra mieszka w Ameryce - tam nikt dzieci nie zmusza do siadania na nocnik - błąd. Bo dzieci latają z pampersami - i wykrzywiają sobie nogi!!! Jej syn, jak zabrałyśmy mu pieluchy - miał wykrzywione nogi jak szedł bez pieluchy - wyglądał jakby się przewalał z nogi na nogę. Ja to jej pokazałam na dworze, naśladując jak on idzie i tak wtedy ona to zobaczyła na własne oczy, że jej syn chodzi jak kaczka. Dopiero nastąpiło odpampersowanie na chama i na siłę. Niestety przy dziecku trzeba na siłę coś zrobić - by nie pozwolić mu się zmarnować. Ostrzegam cię, pampersy powodują to, że ma ściśnięte żyły, krew mu nie krąży, on przez to źle się czuje. Pampers go gniecie. Sama sobie owiń tyłek pampersem dla dorosłych i zobacz co robisz dziecku. Moja rada: na chama i na nocnik, zabrać pampersy. I przebierać za każdym razem jak się zleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca__Czekolada
Poprostu każde dziecko ma swoje własne tempo jak już wspomniałaś :) I Twoje dziecko też załapie, kiedy przyjdzie "ten" dzień. A do tego czasu warto go zachęcać, pokazywać no i chwalić, bo to chyba sprawia im największą frajdę, kiedy rodzice są dumni i się cieszą :) Mój syn teraz już 3 letni za nic nie chce sikać na siedząco. Zobaczył u taty, że on stoi, więc nie może być gorszy i robi to samo :D A nauka sikania też nie była łatwa w naszym przypadku. Robiłam dwa razy podchody, ale widocznie było za wcześnie. A ile zdarzyło nam się wpadek :D Także zyczę powodzenia, wytrwałości i cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka z dzbanka
Zbuntowany dwulatek? - bo ktoś mu pozwala na ten bunt. Jestem pielęgniarką i przedszkolanką, wiem co mówię. Rodzice rozpuszczają dzieci a trzeba zmusisz dziecko i to tyle. Mówcie sobie co chcecie - moja metoda była idealna - jest efekt, za który byłam chwalona przez całą rodzinę. W czasie kilkunasti dni oduczyłam robienia w pieluchy. Widocznie twoje dziecko ma za duży posłuch w twoim domu, że wolno mu rżnąć w majtasy i nikt go nie wyśmiewa za coś głupiego, co robi. A sama przyznaj że to wstyd mówić z rodziną, że twoje dziecko wali w gatki mimo, że już jest w przede dniu 3 lat i za dwa latka pójdzie do zerówki, czyli do SZKOŁY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mam sadzała mnie na nocnik od kąd umiałam samodzielnie siedzieć. Swojego syna też tak chciałam nauczyć ale on mając 9 miesięcy nie chce usiedzieć na nocniku. Nie pomaga zabawianie ani inne metody. Siostra mojego męża ma córeczkę która obecnie bedzie miała roczek i od kilku miesięcy sadza ją na nocniku, tyle że ona jest bardzo spokojnym dzieckiem i chętnie tam siedzi. Mala jest chwalona za zrobione siusiu i powoli uczy na czym to polega. Nie potrafi jeszcze mówić ale z czasem pojmie o co w tym wszzystkim chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponoć są takie majtasy do treningu siusiania na nocniku, takie majtki mają na przodzie postacie zdaje się Disneya które zanikają całkiem kiedy dziecko nasika do pieluszki więc żeby nadal mogły być na majtach uczy się dziecko żeby wysikało się do nocnika i tak wygląda trening który zaczyna się już wtedy kiedy dziecko zaczęło chodzić czyli w wieku ok 12 miesięcy i kontynuuje się aż opanuje sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca__Czekolada
"nikt go nie wyśmiewa za coś głupieg" --> Wspaniała metoda wychowawcza! Nie pozostaje mi nic inego jak pogratulować :o :o Taka z Ciebie przedszkolanka jak z koziej dupy trąbk - bez obrazy. Cieszę się, że w naszym przedszkolu są normalne Panie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły ojciec bo żona w ciąż
A ja słyszałem o syndromie matek, które boją się by ich syn był jak najdłużej niemowlęciem. Dwulatek to już nie niemowlę z pieluchami. On już jest małym dzieckiem. Ma rację tamta baba. Z synem trzeba po męsku.Marsz na nocnik i koniec gadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko w wieku 2 lat to już spore dziecko i taką czynność jak siusianie do nocnika powinno umieć pojąć. Ja w wieku 2 lat z powodzeniem korzystałam z nocnika, ba rodzice chwalą się że kazałam podsadzać się na dorosłą toaletę. Problem polega bardziej na tym że dzieci nie zawsze akceptują zmiany bo zmiany każą dorosnąć a to nie wygodne. Tak to tłumaczył kiedyś znany pan psycholog. Utrzymanie moczu dla 2 latka może być kłopotliwe ale w nocy oraz na spacerze ale nie w domu gdzie do kibelka i na nocnik rzut beretem, to już naprawdę duże dzieci dlatego niańczenie i trzymanie dziecka w pampersie do 2 lat nie pomaga mu nauczyć się "odpowiedzialności" za swoje siuśki i nie uczy go kontrolowania pęcherza tylko wszystko jest na luzie i leci kiedy chce jak u niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemna woda
"W naszym przedszkolu są normalne panie" - hahaha. Dla rodziców to one wszystko zrobią. A gdy nie ma rodziców w pobliżu to .....Mam praktyki w przedszkolu to wiem co się wyrabia z obsikanymi dziećmi. Takie dzieci się wyśmiewa. Czy wiesz jaka to krzywda dla dziecka, jedna z drugą?! To do tych co oddają dzieci do przedszkoli w pampersach. Czy wiecie jak przedszkolanki albo ich pomocnice - bo są takie panie po znajomości i bez wykształcenia - w starszym wieku - czy wiecie jak one wyśmiewają i poniżają te które narobią w te pampersy?! i trzeba przebrać bo zalatuje?! Weźcie same oduczcie je robienia w majtki bo zrobią to przedszkolanki. I tylko wasze dziecko będzie to upokorzenia odczuwało. Dla was przedszkolanki są milutkie, tuż przed 16.00 jak odbieracie dziecko, bo dziecko nic już nie pamięta co się działo kilka godzin temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja wlasnie przechodze odpieluchowywanie-moja corka teraz w kwietniu skonczy 2 lata. tyle ze u nas jest juz z gorki-na spacery i do snu jeszcze ma pieluche ale w domu juz bez. na poczatku przez tydzien walczylam z nia zeby raczyla na nocnik usiasc. nic nie pomagalo-grozby prosby no nic. jak ja chcialam posadzic na nocnik to dostawala histerii jakby ja ten nocnik w tylek parzyl. oczywiscie nie bylo mowy o tym zeby cos tam zrobila. po tygodniu sobie darowalam bo uznalam ze widocznie jeszcze nie czas na nia. dwa dni od momentu jak ja przestalam zmuszac sama zdjela pieluche i chodzi juz bez i robi na nocnik od tygodnia (tylko raz sie zsikala w majtki w tym czasie). takze nie zmuszaj bo to nic nie da-jak dziecko bedzie gotowe to samo zacznie robic na nocnik. wazne zeby ten nocnik byl caly czas w zasiegu wzroku-u nas na razie stoi w pokoju a nie w wc zeby lilka czesto go widziala i przypominala sobie ze jak cos to ma na niego siadac. jakby stal w wc to pewnie by zapominala. poza tym tlumacz-takie dzieci rozumieja znacznie wiecej niz nam sie wydaje. ja mowilam do swojej przy kazdej okazji np. zobacz mama pieluszki nie nosi, tata nie nosi, marcin nie nosi (brat) tylko ty w tej pieluszce ciagle, albo mama teraz idzie siusiu na kibelek bo do pieluszki sie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololololo
No właśnie, zawstydzałaś ją i to pomogło. Tydzień wstydu i robi na nocnik. Jak twoja córka zobaczyła, że jesteś nie zadowolona, bo nie siada na nocnik, to wskoczyła na nocnik i efekt jest. Nie trzeba się tak cackać z dzieckiem jak tamta co założyła topik. Malec rąbie w majtki bo mu wolno i nic za to nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie nie zawstydzalam jej, nie mam w zwyczaju wywolywac u moich dzieci uczucia wstydu. ja z nia tylko rozmawialam (a wlasciwie mowilam do niej). po prostu moja corka to straszna indywidualistka i nie lubi jak jej sie cos narzuca-woli uwazac ze sama czegos dokonala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... no widzę że tu się wypowiada jedna zawstydzaczka pod róznymi nickami :-D A tak na serio... zmuszanie to głupi pomysł, większość dzieci to przekory, a poztym dzieci zmuszane do czego będą później mało samodzielne. Trzeba wykorzystać naturalną ciekwaość dziecka i dumę z nowych osiągnięć, chwalić mówić o sikaniu i kupkaniu /w tym wieku dziecko już bardzo dużo rozumie/... każde dziecko chce być jak tato czy mama. A co do tych strasznych przedszkolanek... pracowałam w przedszkolu i nie widzialam nigdy tego wyśmiewania i ośmieszania :-D A większość pań jest ok... oczywiście trafiają się jak wszędzie zmory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dziś drugi dzień walczę:) Tłumaczyłam wczoraj, że jest duży i nie moze nosić pampersa, ze tylko takie małe dzieci jak Maciek (jego kuzyn) noszą, że tata, mama, teletubisie i nasz pies nie noszą hehe, no to stwierdził, ze jest duży i nie chce. Niestety jeszcze ani razu nie udało mi sie zatrzymać tak zupełnie siku, leci z mokrymi gaciami, ale coś tam jeszcze do kibelka zrobi. Do tego stopnia "wydoroślał", ze musiałam skoczyć do marketu i nie pozwolił sobie założyć pampersa. Na szczęscie obyło się bez wpadki. Dziś też bez większych sukcesów, ale od 12 nie robi siku ani w spodnie, ani na sedes, czyli wstrzymać może, widocznie trzyma do ostatniej chwili, a potem już nie daje rady. Za to chyba z powodu braku pieluchy od wczoraj kupy brak:P No nic, teraz to już się ie poddam i będę walczyć do skutku. Dzięki jeszcze raz. PS. Ten post brzmi jak wpis do pamiętnika pt. ŻEGNAJ PIELUCHO!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×