Pytanie do mądrych facetów

Czy macie tak, że kochacie swoją kobietę i jest Wam z nią dobrze, a jednocześnie marzycie o seksie z innymi ? Na przykład oglądając filmy porno, albo widząc jakąś laskę na ulicy ? Zaznaczam że chodzi mi jedynie o fantazje, nie o prawdziwą, realną, fizyczną zdradę. Ja mam tak, że podczas masturbacji nigdy nie myślę o swoim facecie, wyobrażam sobie innych jak mnie rżną, ale jednocześnie bardzo kocham swojego faceta i nigdy bym go nie zdradziła. A może takie fantazje są już zdradą ? Czy wręcz przeciwnie, jest to coś normalnego ?

Własnie ja tak mam ale nie o zdradzie che tu pisac Tylko jak sie widzi inna laseczke samo to przychodzi samo...

trafilas w sedno wzrokowcy tam maja !!!ja tez tam mam

to najnormalniejsza normalność

Ja myślę, że fantazje nie są zdradą, dopóki nie zamieniają się w jakieś konkretne zamiary.

ja tam zawsze mysle o Niej...

kasa blanka mozesz myslec o mnie dojdziesz po sekundzie

pytanie jest skierowane do facetów ale to działa w obie strony

ja podczas masturbacji nie myślę o moim facecie...zazwyczaj o tym,że obserwuję seks 2 kobiet

Ja podczas seksu i masturbacji prawie ZAWSZE myśle o innych kobietach... ktore mnie bardziej podniecaja.. ale mimo to Kocham Bardzo Swoja Kobiete. Fantazje to chyba nie grzecz.. jak widze jakas supere laske na ulicy to wyobrażam sobie co bym z nia robil :D ps. Jestem Wierny (przynajmniej NIGDY jeszcze niezdradzilem żadnej Kobiety)

ja też kocham mojego ale fantazjuję z innymi