Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz to wiem napewno

każy facet to.............

Polecane posty

Gość arcymistrz
:D a ja znam i wiesz dobrze że tak jest, i mam na to dowody kobiety źle to wtedy odbierają, godzisz w ten sposób w męskość i w kobiecość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
EGOISTA Teraz to wiem, nie ma wyjatków:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanciasta - masz racje. bo co ma robic kobieta ktora nie ma jak zając sobie wolnego czasu? wydzwania do faceta i układa durne historie o tym, co on moze robic, wywoluje wilka z lasu... cos wiecej potrzeba? jak masz pasje, odnosisz w niej sukcesy, twoje poczucie wlasnej wartosci rosnie, masz silniejszy charakter. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morela - pasja tez moze byc dla nas jakąś formą azylu gdy np. nie uda nam sie z facetem zamiast załamywac sie, płakac w poduszkę, ja np. wole sie oddac pasji i nie mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos w tym jest. ale nie wrzucajmy wszystkich facetów do jednego worka bo pewnie istnieje jeszcze jakas liczba osobnikow godnych zaufania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiec - no niby naukowcy coś tam mówią o tej chemii, ze nie potrafią tego wytłumaczyć.. ale jednocześnie naukowcy mówią, ze całun turyński nie należał do jezusa, bo wtedy nie owijali w taki sposob/w takie materiały, a dziś znajduję na onecie artykuł o tym, że całun turynski wskazuje cos tam cos tam, it doesn't matter. naukowcy sie mylą :P taka miała być puenta. ja uważam, ze wszystko mamy w głowie. Jasne - zakochuję się, mam "motyle" w brzuchu, nie muszę jesc, spac, mysle o nim, uwazam, ze jest najlepszy na swiecie... ale szybko trzezwieje. koncze jeden zwiazek, szybko wchodze w drugi, nie rozpamietuje, bo - wszystko siedzi w glowie. zwracam uwage nie na dobre momenty (bo jak jest ok to z niemalże kazdym sie dogadasz), tylko na złe (jak przebiegały). simply. i pozostanę wierną zwolenniczką teorii, ze nie ma chemii. Łatwiej powiedzieć, że jest niewytłumaczalna chemia, niż, ze wszystko mamy w głowie i próbowac tłumaczyć głupiej masie o co kaman. z innej strony uważam, ze zmuszając własny umysł do spostrzegania drugiej osoby, jako najatrakcyjniejszej dla nas z możliwych wyborów w danym czasie, oddziałujemy na nasze narządy, które wytwarzają te zabawne substancje chemiczne, dzięki którym nie musimy spać, jeść, itd... manipu;lujemy własnym ciałem. Ja jesem perfect liar, podstawą sukcesu zawodowego kłamcy jest samemu sobie wmówić, ze kłamstwo jest prawdą. Kiedy wmawiam sobie, że ktoś jest dla mnie "idealny", moje ciało wytwarza chemie, przez którą ludzie spostrzegają mnie jako zakochaną. Moja teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arcymistrz - twoje koleżanki chyba należą do grupy, którą tą pięknie obgadujemy z kanciastą :D kobieta z krwi i kości, świadoma siebie, swoich możliwości, umiejętności, inteligencji i predyspozycji - nie obrazi się. nie ma nic gorszego nic brak dystansu do własnej osoby, zupełny egocentryzm... ahhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcymistrz
morela a co to znaczy kobieta z jajami? bo według mnie jest to obraźliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż w tym obraźliwego, kobieta z jajami to silna babka które wie czego chce w zyciu, nie boi sie postawic facetowi i wogole nie pozwala sobie wejsc na głowe. morela - jasne zgadzam się, ale pod warunkiem ze mówimy o mezczyznach na poziomie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec i prostak...
Wcale szybko nie trzeźwiejesz. No może trochę. Co oznacza, że masz szybkie... spalenie :D - znaczy te reakcje chemiczne , które jednak są jak 2x2 :D A później już myśisz... Przyjemniejsza jest spalanie. Roząsdniejsze jest myślenie. Optymalne jest ... połącznie :) Cóż za łatwo i pięna (bez fłaszywej skromności) teroia mi wyszła. Szkoda, że zazwyczaj tak trudna do zastosowanie a praktyce ;) Szczęśli ci, którym sie udało połaczyć. Ich zdrowie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanciasta - z mezczyznami nie na poziomie sie nie zadaje ;) dlatego - choc wiek o niczym nie swiadczy, zwiazalam sie z panem 10 lat starszym ode mnie. bajka ;) smieszy nie jeszcze jak dupy pozwalaja sobie na brak szacunku ze strony swoich boyfriendow. jak tak mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morela - bo to czesto jak zauwazyłam jest tak Franek mnie nie szanuje, ale co tam przeciez go kocham, najwazniejsze ze ma supermiesnie i mozna z nim wyjsc na miasto sie polansowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje samiec, ciezko to polaczyc. ja mam taka wade ze lubie szukac dziury w calym, na wypadek gdyby facet chcial zrobic cos co mogloby mnie zranic ;) duzo mysle, czasem za duzo. rozne efekty z tego wychodza, ale potrafie otrzezwiec i z takiego myslenia, zeby sobie czegos nie wkrecic. przynajmniej nigdy zaden facet mnie nie zaskoczyl haslem ze odchodzi, bo gdy widzialam ze sie sypie, nie pozwalalam mu na powiedzenie magicznego "chyba nie pasujemy do siebie". sama to zauwazalam wystarczajaco duzo czasu wczesniej i się zegnalam, palac dotkliwie za soba mosty. coz, i'm real bitch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie kanciasta :D franek ma fajny "stjuningowany kar" i dupy z klasy mi zazdroszcza! kupuje mi buty i fajki, zabiera na wakacje, jest zajebisty! skojarzyl mi sie jeden dowcip... Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu. Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromny uśmiech. - Co się stało? Wiem, że cieszysz się, że zaraz weźmiesz ślub, ale wydajesz się być taki strasznie szczęśliwy i jakiś nawet podniecony... Pan młody odpowiada: - Jak tu nie być szczęśliwym... przed chwilą miałem najlepsze obciąganko w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię! Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda rozpromieniona i widocznie szczęśliwa. - O co chodzi? Wiem że cieszysz się ze ślubu, ale co jesteś taka zadowolona, nie denerwujesz się? - pyta zdziwiona druhna. - Jak tu się nie cieszyć - właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego loda w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcymistrz
nie znam takich osobiście, ale czytałem o takich jak się wypowiadały, i jechały wtedy po męskich genitaliach i się obrażają za to. to to samo jak powiedzieć mężczyzna z cycami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morela - brzmi to tragicznie ale taka jest prawda że w naszym kraju zamiast prawdziwych kobiet jest co raz wiecej klonów dodzi i jolanty r. wystarczy spojrzec na młodsze pokolenia, aktualne 15, 16 latki, masakra totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcymistrz
"ktora daje sobie rade w zyciu, jest niezalezna, swiadoma swojej osoby i nie daje sobie w kasze dmuchac" każda kobieta powinna sobie dawać radę w życiu i być nie zależna, być świadoma i nie powinna dawać komuś przekraczać pewnej granicy,i nie należy utożsamiać jej z żadnymi jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pazurem
Do morela morelowa jak cholera: A ja myślę, że obrażają się właśnie dlatego, że są inteligentne. Dlaczego? Bo to faceci mają jaja. Wyrażając się „kobieta z jajami stwierdzasz, że cechy takie jak: odważna, pewna siebie, itp. itd. to cechy przynależne mężczyznom, a nie słabym wg ciebie „kobietkom. Ja mówię: kobieta z charakterem. Albo z pazurem. A jaja mają faceci. Nie zazdroszczę im. I nie muszę się dowartościowywać. I jeszcze jedno: trochę szacunku do własnej płci. Może po prostu zmień towarzystwo. Ja znam mnóstwo inteligentnych, mądrych i fajnych babek. W swoich wypowiedziach wiecznie używasz: d**a czy psiapsiółka. Czy umniejszając wartość innych kobiet czujesz się lepsza? Tak? To są właśnie kompleksy, a nie pewność siebie. „no sorry, naprawde znam malo inteligentnych kobiet. to odrażające! odrażające jest to jak poniżasz własną płeć. Może twoje koleżanki myślą tak o tobie.. I pomyśl ilu spotkałaś facetów, co obrażają własną płeć? Np. mówiących faceci są tępi, albo coś w tym rodzaju? Choć jednego???? Bo u nich istnieje solidarność męska W ogóle z lekkim przerażeniem czytałam twoje wypowiedzi dotyczące kobiet Nie masz przyjaciółki? Bo może mimo tych pasji jesteś całkowicie skoncentrowana ma swoim mężczyźnie, którego tak wg ciebie, zazdroszczą ci inne Może nie potrzebujesz innych kobiet, bo dla ciebie wartość ma tylko facet, a kobiety to gorszy gatunek ( a ty niby wiedząc o tym myślisz, że jesteś w ten sposób lepsza??)? Oczywiście, że my kobiety nie jesteśmy ideałami. Ale nie generalizuj. U kobiet jak i u facetów: trzeba patrzeć indywidualnie. A teraz możesz mnie poniżać. Dobrze ci to wychodzi :P widać masz wprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morela - fakt, teraz możemy się z tego śmiać, ale tak naprawde to jest mega żałosne, jak 14 czy 15 latka idzie do lozka z facetem i potem sa kwestie typu " zrobiłam facetowi loda, czy moge byc w ciazy", albo " uprawialismy petting, miałam orgazm, czy moge byc w ciazy" , jak czytam takie rzeczy to się łapie za głowe bo nie wiem czy sie smiac czy plakac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do z pazurem - nie rozumiem o co ta cała heca z okresleniem " kobieta ma jaja" jak tez tak mówie normalna sprawa. ja tez uwazam że co raz mniej jest inteligentnych kobiet bo to prawda, a obrażają sie te których to bezposrednio dotyka i wtedy podnosza raban i robia duzo hałasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcymistrz
najwazniejsze ze ma supermiesnie i mozna z nim wyjsc na miasto sie polansowac ale wy głupie, same wpadacie w pułapkę ma supermięśnie i można wyjść na miasto się polansować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec i prostak...
kanciastoporta - nie mama 15 czy 16, ty pewnie też nie. Slogan. Historia zatacza koło. Nasi rodzicie pewnie to samo mówili o nas... I tak to się kręci. bo "każde pokolenie ma sój czas" - i taka jest prawda. Czasu nie zatrzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arcymistrz, no chyba nie zrozumiałes konktekstu, całe szczescie ze dla mnie liczy sie cos wiecej niz fajne miesnie i lans na miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały wieczór czekałam na desperata, który zechce ze mną podyskutowac na poważnie, który pierwszym postem spali swoją pozycję, jak przepięknie pokazując nam, ze umiejętność czytania ze zrozumieniem jest mu obca ;) gratuluję, nie chce mówić mistrzostwo, ale... starasz się ;) a na poważnie. mam kilka przyjaciółek. fajne babki. "psiapsiółeczki" czyli przyjaciółki typowej "dupy", o których głownie rozmawiałysmy z kanciastą w ostatnich postach, to nic więcej jak pseudo-przyjaciółki, które szybciej wbiją ci nóż w plecy niż powiedzą prawdę, a od czego jest przyjaciel? a dlaczego nadużywam słowa "dupa"? Bo jestem wulgarna. Ale to przez moją pracę, na codzień mam do czynienia z prostytutkami, ale ze strony reklamowej ;) it doesn't matter. skoncentrowana na facecie? na pasjach? mam równowagę ;) a znajomi odsunęli się ponieważ jest bogatym cudzoziemcem, który za cholerę nie zna języka polskiego, a znajomość ang dla polaków to coś przecież zbytecznego, czyż nie? :) poza tym przykro mi, doprawdy mi przykro, że nie znasz mężczyzn - wielu moich kolegów wypowiada si,ę negatywnie o masie męskiej, wytyka ich wady. cóż, może warto wyjść czasem ze swojego podwórka? kobieta chce być słaba? bita, poniżana, zdradzana? Gratuluję. Myślenie jest zarezerwowane dla mężczyzn? Gratuluję powtórnie. Czekam na odpowiedź, mam nadzieję, ze sprostujesz, ale pierw bardzo wnikliwie dokończysz lekturę ;) polecam, kawał jest świetny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiec i prostak - nie powiedziałabym, jak ja bylam w wieku 14, 15 lat to nie myslałam o seksie i z tego co wiem moje równolatki tez nie, wiec nie zgadzam sie z tobą, za czasów naszych rodziców to było nie do pomyslenia żeby dziewczyna w tym wieku szła do łozka z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×