Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wychodze za maz

wychodze za maz bez miłosci.PRosze weidz

Polecane posty

Gość wychodze za maz

kompletnie nic do niego nie czuje ale wiem ze jest dobrym człowiekiem.Mam juz 28 lat wiele toksycznych zwiazków.Cos jest e mna nietak bo potrafie pokochac tylko złych ludzi takich co mnie krzywdzą upokazaja obrazają ciągle od 1 roku zycia pakowałam się w kłopoty.Wiem ze coś ze mna nie tak i nie pokocham nikogo normalnego.I albo wyjde za maz bez uczucia tak jak planuje(slub za 3 miesiace)albo majac te destukcyjne skołonnosci zrobie sobie piekło z zycia.Czy dobrze robie...zwyczajnie go lubie,ale nie lubie jak mnie przytula całuje...nic nie czuje.Zawsze tak mam..Chyba ze ktos jest zly i mnie krzywdzi:Opotem rycze płacze...nie sypiam po nocach ale kocha.Dobrze robie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falbankikoronki3234233
wspólczuje Ci tego czegoś, w co się zaplątałaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość christina a
dziewczyno nie rob tego ! jak mozna wyjsc za maz za faceta bez milosci... tragedia ! i sama dobrowolnie sie na to skazujesz. Odwolaj ten slub, poki nie bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planuje zrobic to samo
tez mysle o slubie z kims kogo nie kocham, ale chyba jestem w lepszej sytuacji bo lubie jak mnie przytula, caluje, dotyka- cos tam odczuwam. Ja bede kierowac sie rozsadkiem, bo nie mam tez za bardzo innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodze za maz
odwołąm i co i zakocham sie znowu w kims kto bedzie kłamał krzywdzil upokazał i zdadzał???zrobie piekło swoim dzieciom?A moze bede wzdychac do zonatych i zestarzeje sie w samotnosci zkotem na kolanach?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie sie do poradni psychologicznej. W państwowej - darmo. Prostuje sie głowę. I można kochać normalnie i normalnego. Jeśli nie czujesz pociągu/miłości do przyszłego męża, to będzie ciężko z utrzymaniem wierności. Z tego może być nieszczęście. Dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałaś mu co czujesz, to znaczy że nic nie czujesz? Jeśli nie to jak długo to zamierzasz ukrywać? resztę życia? Taki związek to nie wyjście ani przeciwwaga dla doznanych krzywd i rozczarowań. z jednej pułapki popadasz w drugą ponieważ boisz się wziąć odpowiedzialność za swoje życie? Nie chce ci się czy faktycznie nie potrafisz samej sobie radzić? Bo czasem tak trzeba, trzeba nauczyć się samemu być samowystarczalnym, dzięki temu przestaniesz stać na przegranej pozycji. Pozwalasz sobą pomiatać ładując się w beznadziejne związki a potem będąc nieszczęśliwą, w tym przypadku tez tak będzie bo obojętność nie jest pozytywem czy też przeciwwagą wobec zła. Uświadom sobie ze nic nie musisz, nie jesteś stara, nie masz do czego się spieszyć, przestań uczestniczyć w tym owczym pędzie gdzie od maleńkości kobietom tłoczy się do głów iż ich miejsce u boku mężczyzny jest, bez względu na osobiste koszty. Bądź egoistką zrób coś dla siebie! Ocknij się bo jak w siebie nie uwierzysz nikt tego nie zrobi. Przecież z tego wszystkiego zdajesz sobie sprawę, teraz to wykorzystaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noimamdosc...
a może własnie go kochasz, tylko potrzebujesz "wyprostowania" swojej psychiki, sposobu myślenia? uważam że dobrze zrobisz jeśli pójdziesz do dobrego psychologa (a nie do takiego co tylko przepisze tabsy i zleje na ciebie) mysle że taka wizyta Ci pomoże. Czasami nie dostrzegamy jakie szczęście mamy obok nas dopóki go nie stracimy. Idz do psychologa, jest na pewno jakas przyczyna że ciagnie Cie do takich związków, razem postaracie sie to wyjaśnic i pomoże Ci wszystko uporządkowac sobie w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty jestest normalna
I co z tego ze masz 28 lat?? To jest duzo? Wydaje mi sie ze probujesz sie usprawiedliwiac tym ze boisz sie samotnosci i nikt inny cie nie pokocha! Wez sie w garsc dziewczno! Pieklo to ty bedziesz miala dopiero po slubie jak wyjdziesz za niewlasciwego czlowieka. Ja planuje slub grubo po 30stce, dlaczego Polki maja takie glupie myslenie ze skoro maja juz te dwadziescia kilka lat to bez slubu sa nikim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyszłam za mąż bez miłości dla pieniędzy a teraz nie wiem jak z tego wybrnąć co tu robić ?? Wiem jedno rozwieść sie Dziewczyny nie wychodzcie za mąż bez miłości to straszne uczucie straszne nawet sobie nie zdajecie sprawy co kobieta przezywa w srodku PRZESTRZEGAM !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jestescie mega
podli -- mam na mysli ciebie autorko siebie chcesz uszczesliwisc i nie zrobic pielkla, a wiesz ze zrobisz pieklo swojemu przyszlemu ?? szkoda ze on nie wie jak go traktujesz, skarbonke i zabezpieczenie siebie mega zalosna egioistko bedziesz jedza, maruda i zimna kloda w lozku takie pieklo dla meza szykujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj kobieto
za kasę nie będzie kłodą. za kasę będzie się mogła postarać nie być kłodą. może jest z tych co jak jest napisane w poście Mellygion - Nie chce ci się czy faktycznie nie potrafisz samej sobie radzić? Bo czasem tak trzeba, trzeba nauczyć się samemu być samowystarczalnym, dzięki temu przestaniesz stać na przegranej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj kobieto
mamy wolność wyboru. jak tak chce jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz wspaniałe podstawy
do małżeństwa. "zwyczajnie go lubie,ale nie lubie jak mnie przytula całuje...nic nie czuje. kompletnie nic do niego nie czuje". Cos jest e mna nietak - nic nie jest z tobą nie tak. Jak się w kimś zakochasz a ktoś zakocha się w tobie to będziesz czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T***
Proszę wszedłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelllina Lilly
podobno takie skłonności mają kobiety, które musiały walczyć o miłość rodziców, lub wychowywały się w rodzinie z której zaczerpnęły złe wzorce relacji partnerskich. Powielanych później w swoich relacjach z otoczeniem tj. bycie na gorszej pozycji, skoro matka mnie biła(najwazniejsza osoba na świecie dla dziecka), to mąż też może, ojciec zdradzał a mama wybaczała... itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz takiego męża jakiego
chciałaś. nie zapomnij za rok napisać na kafe, jak Ci się (nie)układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ciezki masz dylemat .Gdybys napisala, ze lubisz gdy Cie dotyka , lubisz przytulac sie , kochac z nim a jedynie nie odnajdujesz w sobie milosci do niego napisalabym , ze mozna stworzyc stabilny zwiazek z takim partnerem. Jednak niechec do kontakow fizycznych z nim rokuje zle.Czesc seksualna zycia jest ogromnie wazna dla malzenstwa. Oczywiscie cos z twoimi wyborami musi byc nie tak, skoro lokujesz uczucia w ZLYCH chlopcach . Trzeba chyba postarac sie i uporzadkowac zasady , ktorymi kierujesz sie . Nie wzielabym slubu gdybym miala niechec fizyczna do partnera . Sama milosc moze przyjsc po wielu latach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×