wielkanoc a ja sama

siedze sama jak palec. chlopak sobie poszedl i tyle go widzialam pokloceni jestesmy...

nawet tutaj nie otrzymam cieplego slowa :(

sama jestem w święta i jest mi smutno :(

nikt nie powinien być sam...

dlaczego jestes sama?

rozstałam się z mężem...znalazł sobie młodszą:(

A ja nie mam baby i tak nie brzęczę :) Ogarnijcie się trochę, co to jakiś przepis czy ustawa jest że trzeba mieć kogoś na święta ...

nie macie pojęcia jak bardzo ja chciała bym być sama ale nie tak na zawsze tak na 4 dni bardzo chciałabym sama odpocząć od wszystkiego od obowiązków domowych od dzieci wiem że za chwilkę za nimi bym tęskniła i płakała ale na dzień dzisiejszy bardzo bym chciała

smutno...

o jaa. to ja fakt, ze siedze z chlopakiem, ale pozatym to w ogole swiat nie obchodzimy. zadnego sniadania nie bylo, pisanek palemek itp. nic. normalny zwykly dzien. jak bylam sama w wigilie to tez tak to traktowalam. normalny dzien, a nie rzadko przeciez siedze sama

campari...rozumiem ale jak się jest samemu długo, to bardzo boli

w zeszłym roku na te parę dni wielkanocnych wzięłam się i pojechałam w góry. łaziłam sobie to tu to tam, piłam sama winko w pokoju hotelowym i było bardzo miło. nie cierpię świąt, ale to dlatego, ze mam taką rodzinę udaną.

i ja rozumiem ale mam dosyć tak najnormalniej w świecie dosyć niby mam pomoc mąż pomaga mama też ale ja potrzebuję pobyć sama tak dla siebie zebrać myśli położyć się w łóżku rozłożonym i sobie leżeć z pilotem w ręce i oglądać sobie tv i nic nie robić tak czy siak życzę wam wesołych świąt

znalazl mlodsza? palant! ja bardzo lubie byc sama, ale nie w swieta, kiedy rodzina daleko, a ja nie mam do kogo buzi otworzyc :( poza tym dla mojego faceta wielkanoc moglaby nie istniec, jemu nie zalezy. a mi bardzo

tez jestem sama. Smutno mi, mam rodzine, ale sie nie dogadujemy. Chlopak dzis wyjechal za granice, rodzinka swietnie sie bawi . Ja jestem tylko ich kierowca... Nawet sie zbytnio nie przejmuja ze siedze teraz sama. ZAWSZE TAK JEST!!!!!!

też wam współczuję

troche sie pozalilam i moze lepiej mi sie zrobilo ;) brakuje mi towarzystwa, to chociaz tu przyznalam sie co mi na sercu lezy dzieki

przykro mi>>>>

czasami latwiej zwierzyc sie nieznanym ludziom niz rodzinie czy znajomym

campari! nawet nie wiesz ile bym dala zeby w okol mnie bylo tyle zyczliwych ludzi co ciebie otacza. Samotnosc jest straszna szczegolnie w takie dni

tak zle i tak niedobrze, ale w swieta fajnie jest jak ma sie do kogo czlowiek odezwac

hmm. na szczęście nie wiem co to znaczy samotność. moja rodzina ciągle się spotyka , śpiewają, cieszą się.. czsami wolalabym być sama :) , ale tylko na chwilę. brakuje tylko mojego mena, ktory mieszka zbyt daleko by przyjechać