skąd czerpać wiarę i nadzieję ?

Moje życie to jeden wieki koszmar , od kilku lat nie mogę zaznać spokoju ... Zaczęło się 5 lat temu od śmierci mojego ukochanego dziadka , któremu zawdzięczam przecudowne dzieciństwo - bardzo przeżyłam jego odejście ale po pewnym czasie się otrząsłam ... wtedy umarła moja babcia , z którą również spędziłam najlepsze lata dzieciństwa ... po tych dwóch tragicznych śmiwrciach otrząsłam się jakiś rok temu , dopiero niedawno zaznałam spokój , nie ozpamiętuję ich śmierci ... Jednak to byłOby za piękne ... długo nie musiałam czekać , moi rodzice wzieli rozwód , moja mama wyjechała i zostawiła nas całkiem samych . Mieliśmy bardzo małą rodzinę , praktycznie żadnej dalszej . Mój tata się kompletnie załamał i od jakiegoś czasu dzień w dzień przychodzi pijany lub w ogóle nie przychodzi . Zdarza się tak , że nie jadam posiłków po 5 dni bo po prostu nie mam pieniędzy , jedyne co mnie ratuje to koleżanki , które od czasu do czasu czymś poczęstują ... Nie mam już sily ... jestem na1 roku studiów i czuję , że je zawale jeśli będzie wciąż źle , nie mam skąd brać energi , wszyscy się ode mnie odwracjają , czuję się samotnie ... dzisiejsze święto spędziłam sama w domu , bez żadnych potraw , dekoracji , niczego ... Co mam zrobić ??

Smutne to jest. Powiedz, ile masz lat? Mieszkasz w małej czy większej miejscowości? Masz rodzeństwo, dalszą rodzinę?

Pierwszy rok studiów, czyli masz ok. 19 lat. Sorry - niedoczytałem.

Pierwszy rok studiów - czyli mam lat 20 z tym , że kończe je 16 kwietnia. MIeszkam w dość dużej miejsowości a mianowicie w Szczecinie , nnie mam rodzieństwa. Nie mam żadnej rodziny - dizadkowie mojej mamy , która mnie zostawiła umarli jeszcze przed moim urodzeniem a moja mama była ich jedynym dzieckiem . Z kolei rodzice mojego taty - ich też już nie ma , to właśnie ich śmierć tak przeżyłam ... z kolei cała rodzina z taty storny mieszka za granicą i nie miałam nigdy w życiu z nimi kontaktu ...

to ciekawe, nie masz co jesc ale na internet masz pieniądze?

NIe powiedziałam , że nie mam co jeść , powiedziałam tylko , że gdy mój tata jest w transie ... i jestem zupelnie sama to się zdarza , że nie mam co zjesć ... Oczywiście mamy jakieś tam pieniądze i jeżeli wytrzeźwieje to da sie z nim rozmiawiać i wedy żyjemy w miare normalnie poza tym internet jest mi bardzo potrzebny przy studiach , poza tym nie piszę tutaj po to aby mi ktoś powiedział jak mam zdobyć pieniądze tylko po to aby dowiedzieć się skąd wziąc siłe i nie zwariować ... ;]

Ponieważ nie zarabiasz (studia dzienne? a da się je zamienić na zaoczne?), zgłoś się do Ośrodka Pomocy Społecznej lub podobnej instytucji. Wypełnij stosowne dokumenty i być może dostaniesz wsparcie finansowe. Szczegóły poznasz na miejscu.

polecam modlitwe!!!!!!!!!!!! spotkania z mądrymi ludzmi moze jakies duszpasterstwo?:) naprawde daja sile tacy ludzie, wiara daje siłe:)