Czy wiesz co teraz robi Twój facet/ dziewczyna?

tylko skoro ma inne/inną to czemu na poczatku dzwonil codzinnie, mailowal ze mna codziennie od 8 wieczorem do 3 nad ranem bez przerwy? caly dzien smsy... ahhh :( tlumaczylam sobie to, ze opadlo zakochanie, zauroczenie i nastala rzeczywistosc. true love.

za 5 tyg jak powie, ze za kolejny miesiac to olej. szkoda zdrowia. Na bank tu w PL poznasz jakiegos faceta ..

no wlasnie dziewczyny to nie tak do konca, bo nie jest typem lowelasa. nie zna sie na uwodzeniu, nie jest romantyczny, w sexie jest egocentryczny i malo ktorej lasce to odpowiada, a ja po prostu to uwiebiam, idealny kochanek dla mnie. taka mala fetyszystka ze mnie.

moze w czasie gdy codziennie dzwonil do Ciebie z innymi urywal kontakt jak teraz z Toba , albo wymyslal niestworzone rzeczy

aha. hm. no wiec ja juz sama sie gubie we wszystkim. ;p nie dziwie ci sie, ze wariujesz

tez tak myslalam. co za dupek z niego, dobrze wie ze mnie to boli i ze sie martwie o niego.

" tylko skoro ma inne/inną to czemu na poczatku dzwonil codzinnie, mailowal ze mna codziennie od 8 wieczorem do 3 nad ranem bez przerwy? caly dzien smsy... ahhh tlumaczylam sobie to, ze opadlo zakochanie, zauroczenie i nastala rzeczywistosc. true love. " no ale to nie wyklucza, ze te motylki w brzuchu mozna miec przy kazdej innej równoczesnie, lub po jakims czasie. byl zafascynowany to normalne, a teraz mu przeszlo co tez jest normalnie bo ile mozna chodzic na dopalaczach w postaci neuroprzekaznikow. no i ma panne ktora bedzie zwodzil, ktora mozna posuwac przy kazdej wizycie w PL, bez zachodu i podrywania kogos nowego. pozatym z tymi smsami i zawracaniem glowy to u facetow nie wiaze sie z "zakochaniem" a z perspektywa umoczenia fajfusa..

wczesniej jak sie nie odzywal to mowil ze pracowal. a teraz ma wolne, bo jest na weselu a u niego w kulturze to nie tak jak u nas ze jst impreza do rana, ze sie tanczy, chleje do oporu. zupelnie inaczej to wyglada.

no to teraz pisze i smsuje z następna.. ktora tez wkoncu oleje i bedzie tak przezywac :(

a wspominal o jakims weselu ??

aha. lo bozeno !! ja juz dawno bym odpuscila. jja zawsze w milosci kieruje sie najpierw rozumem potem sercem . i na bank nie wiazalabym sie z obcokrajowcem a tym bardziej pakowala w takie cos

poza tym wiem dobrze ze jest cos nie tak, wiem ze w czyms mnie potwornie oklamuje ale chyba sama chce sie oklamywac. czuje sie, od kiedy go poznalam, jakbym zlapala pana boga za nogi. taki moj ideal. ktory de facto nie jest typowym idealem dla wiekszosci kobiet. ale mi odpowiada. tlumaczylam sobie ze nie odczuwa potrzeby kontaktowania sie ze mna, ale.. skoro ja mu pisze smsa ze martwie sie o niego, czy cos sie stalo czy jak, a on nic - z grzecznosci moglby odpisac. teraz moj smutek przeradza sie w zlosc. mam postanowienie ze jak juz w koncu zadzwoni do mnie - nie odbiore, bede go ignorowala, tak jak on mnie ignorowal. zobacze co zrobi.

nawet jesli nie ma zadnej innej, to ja bym kurvicy dostala przy facecie ktory nie potrafi wziasc sprawy we wlasne ręce i ze mna zamieszkac, totalny brak szacunku dla gosci co mowia ze cos zrobia i tego nie robia tylko zwodzą...

zwiazki z obcokrajowcami juz z reguly są trudne, a jeszcze jak on takie cos odstawia to juz w ogole odpada. ale fakt faktem jesli na poczatku było inaczej mialas prawo sie zakochac, ale teraz wiej poki nie zakochalas sie na amen.. im pozniej tym gorzej

dziewczyny, on mowi ze ma problem z wizą. pierw musi zalatwic sobie wize by mogl tu zamieszkac...

widzisz intuicja Ci mowi , ze cos jest nie halo a kobiety sie nie myla .. wiec cos jest na rzeczy !!

aha. brak wizy.. :P juz zaczyna wymyslac czy mi sie tylko wydaje? Dziewczyny a tak z innej beczki .. jutro swietujecie czy w domu leniuchujecie? Qrwa ja bym musiala spac leciec, no ale posiedze jeszcze troszku xD

a ty mu tak o wierzysz na slowo? czy kiedykolwiek mialas jakis sensowny dowod w reku??? nie wiem.. w postaci dokumentu, wynikow badan, zdjecia ze szpitala?

hieno, ale ja sie zakochalam na amen! na szczescie mi szybko mija, wiec oby mi minelo... z drugiej strony ja nie chce innego niz on! to jest okropne, czuje sie jak glupia nastka, nienawidze sie tak czuc. wiem dobrze ze powinnam odpuscic ale zawsze gdy ja juz chce odejsc on mnie blaga bym mu wybaczyla, jest taki przekonujacy... zawsze ma wymowke. taka w ktora nie chce wnikac - zawał serca, podejrzenie raka zoladka... zawsze tak strasznie duzo przezywa gdy wyjezdza z pl.. jak jest w pl to sie nic nie dzieje nigdy. nie chce mu wtedy mowic ze nie wierze w to, bo jesli to prawda - glupio by mi bylo.

Tak poprosi go o dowod , a on ja splawi tekstem, ze mu nie ufa.. eh

To fajnie , ze szybko Ci mija i oby sie sprawdzilo to wtedy gdy bedziesz potrzebowac szybkiego zapomnienia.. koles taki schorowany a z pracy go tyle deleguja ? oj zameczy sie biedak, podrozowac w takim stanie..

nie husky, nie mialam. powinien brac dwa rodzaje lekarstw, nigdy nic nie bral przy mnie. zawsze tlumaczy sie ze nie moze na pusty zoladek. jak moie ze ma zjesc, to zmienia temat. kiedys bral ze soba gumki, jak wyjezdzal. ale raz zauwazylam ze poprzednio kupil dwie paczki i gdzies sie stracily (na 6 gumek zuzylismy wtedy 2), wiec co? wyrzucil? sytuacja sie dwa razy zdarzyla, wiec zwrocilam mu uwage. potem kupil jakies zele z durex'a i teraz zawsze daje mi je razem z gumkami, zebym zabrala ze soba bo po co ma miec dodatkowy ciezar jak leci samolotem?

no wlasnie dziewczyny - wszystko wskazuje na jego niewiernosc i kurewski styl zycia, ale sa jeszcz inne rzeczy ktore zmieniaja postac rzeczy i zaprzeczaja takowej teorii. i tylko dlatego mu wybaczam i ciagle cierpie z milosci.

koles przylatuje sobie tu pogruchac ... przeciez wszystko za tym przemawia. ale widze, ze pomalu przejzalas na oczy

rzeczy ktore przemawiaja za jego niewinnoscia to tylko i wylacznie Twoje uczucie do niego , sama wiesz jaki jest ale na sile chcesz go przed soba usprawiedliwic

mowi ze jego religia na to nie pozwala, ze jego przekonania. ale to marny dowod. jest pracoholikiem, duzo pracuje, malo ktora umialaby to zniesc. wiem jak jest gdy jest w pl, czasem wraca z pracy o 23 i pozniej.... pracuje 7 dni w tyg. poza tym gdyby mial kogos to zaproponowalby mi wyjazd do niego do uk? skoro tam mieszka na stale od kilku lat i mialby kogos to przeciez nie zapraszalby mnie tam! bo obecnosc kobiety w mieszkaniu ciezko ukryc... to sie widzi ze facet mieszka z babka.

hieno, masz poniekad racje. chce go usprawiedliwiac przed soba i to robie. widze jak jest gdy jest ze mna. jaki zapatrzony we mnie jest.

i nie mowie tego bo jestem w nim zakochana. jak jestem z nim to calkiem dobrze sie trzymam ze swoja obsesja. analizuje go, potrafie calkiem trzezwo patrzec na niego. poza tym z mkoim zakochaniem do niego to jest tak, ze czasem klne na niego i chce odejsc, bo wkurwia mnie ta niepewnosc, znika zauroczenie, a czasem - jak dzis noc - odpierdala mi na maxa :(

moze mieszka w UK sam , a z dziewczynami spotyka sie tak jak z Toba.. a 2 sprawa- moze Cie zapraszac do siebie, ale czy podal Ci adres? i skad wiesz, ze naprawde Cie do siebie wezmie. Powiedzial tak, zebys mu zaufala

kiedy w mailu podal mi adres, ale nie mam pewnosci ze jest prawdziwy.