macie czasem myśli samobójcze?

albo chcecie żeby stała wam się krzywda, by sprawdzić czy innym na was zalezy? ;D

znam taką jedną co nie zdążyła się zabić.

Tak. Czasami jestem tak bezsilna wobec prześladującego mnie pecha, że chce mi się płakać i mam ochotę skończyć ze sobą, myślę, że jestem beznadziejna itd

prawie codziennie

Po 2 próbach - już nie ;)

dostać raka i umrzeć, bo nie potrafię się zabić

Jak wstaję rano i widzę mój poranny wzwód, ale szybko przechodzi.

to sie dopiero nacierpisz :P to wykanczajaca choroba, a w polsce przeciez nie ma eutanazji, bedziesz sie meczyc do konca :P

ciężkie życie informatyka- jak kazdy informatyk posiadasz pewnie szereg kobiet z końcówka jpeg :P

Ja też palę papierosy z nadzieją, że dostanę raka :o

czasem biore więcej leków, i mam nadzieje że zasnę i się nie obudzę. przechodząc przez ulice, wyobrazam sobie że potrąca mnie samochód . to wszystko dlatego że nie radzę sobie z własną orientacją, i sytuacją w domu.

codziennie

dfjkdhfiudsfhsf- a kim jestes, gejem czy lesbijką? :P

lesbijką.

A ja czuję się dziś tak bardzo beznadziejnie, że najchętniej skończyłabym ze sobą już teraz... Nie mam co ze sobą zrobić, nie mogę znaleźć sobie miejsca... Tak mi cholernie źle :(

Oliwka798 : no to pocieszę Cię że nie jesteś sama ;)

ja też myslę cały czas. moje życie to kompletna porażka. nikt się nie domyśla. ale kiedys to zrobię.

Oliwka798- a ja Cię pocieszę ze BĘDZIE LEPIEJ. wiem że to brzmi najbardziej banalnie i nie chce Ci się w to wierzyć. ale w życiu jak w pogodzie- raz pada deszcz a raz świeci słońce. Jakie masz najwieksze problemy? Może największym jest to że ciągle pogłębiasz swój zdołowany nastrój? a potrzeba impulsu aby z niego wyjść i potem z górki :P

Nie, to nie tak, że siedze i tylko się nad sobą użalam. Zazwyczaj staram się jakoś iść przez to cholerne życie. Ale od wczoraj już po prostu nie mogę. Zabrakło mi sił do dalszego trwania w tym bezsensie :(