jak zyc z nerwicą?

poradzcie bo zwariuje :o

napij sie kawy

co sie dzieje?choruje kilka lat......

i wez tabletki antydepresyjne. Pomagaja

napisz cos wiecej

z nerwów już obgryzłam swoje paznokcie teraz zaczełam obgryzać paznokcie sąsiadom

da sie...jakos sie da.

to wyzej to podszyw biore tabletki juz rok..duzo mi pomogly ale dalej sie mecze :( mam lęki napadowe nie chce mi sie juz zyc. :(

mam kolatania serca...paniczny strach przed tym ze umre,dusze sie,mam objawy omdlenia..tragedia jednym slowem tak jest juz od 5 lat,raz lepeij a raz gorzej,nie potrafie normalnie funkcjonowac,boje sie wyjsc do sklepu ,bo wiem ze tam zaraz mnie zlapie atak i bede sie dusila..to jakis koszmar!!

czyli tak jak u mnie:O tez mam lęk napadowy. Jakie masz leki?

wypij flache wodki na nerwice

bralam rozne ,kiedys PARO-MARC ,asentre,xsanax teraz sertroline (to chyba to samo co asentra tylko pod inna nazwą) napisz prosze jak sobie z tym radzisz...ja chce znow zyc normalnie!! a teraz to wegetacja..umieram...

zqadnej flachy idioto! ja mam nerwice a raczej fobie juz 4 lata i jakos z nia zyje.raz lepiej raz gorzej..obecnie tak jakby odeszla ale niekiedy mnie dorwie ta suka. przeczytalam pewna ksiazke ktora mi co nieco pomogla.zawsze ja polecam...,,potega podswiadomosci'' zycze by i Tobie pomogla.powodzenia

nikkka -czytalam ją raz...ciezko mi powiedziec czy pomogla..w jakims stopniu tak,kiedy mnie ona dopada ..powtarzam sobie..nic mi nie jest,nic mi nie jest...i tak w kolko,i czasami naprawde pomaga-ale nie zawsze :(

no wlasnie:( ale mi pomogla ...duzo. nie wiem jak Ci pomóc bo wiem przez co przechodzisz , jakos sie tak zawsze zastanawiam jak dalej te zycie sie potoczy , a czasem mam nadzieje ze ktos jebnie bombe na ten swiat i wszystko poleci w pizdu ..razem z moja cholerna idiotyczna zabawą w fobie:(

" nivea 30 z nerwów już obgryzłam swoje paznokcie teraz zaczełam obgryzać paznokcie sąsiadom" HAHAHAHAHHA :D:D:D:D:D ja łykam sedatif, czasem validol, czasem deprim i się męczę dalej

objawow, bardziej uderza mnie w zoladek i brzuch, bole miesni i.t.p. Od jakiegos czasu biore sertroline i na spanie TRIMIPRAMIN. Ogolnie poprawa, ale uregulowalam sprawy , ktore mnie draznily. Mam pytanie czy po sertroline, masz jakies skutki uboczne i wjakiej ilosci ja przyjmujesz ?

nivea, jak się będziesz faszerowała psychotropami to nigdy nie będziesz normalna! nie tędy droga...

zawsze bylam osobą wesołą pełną zycia,a teraz ? wypalam sie powoli :( oddalabym wszystko zeby moc byc ta osobą sprzed kilku lat..nikomu nie zycze tej choroby...niewiem dlaczego spotkalo to mnie:(

obecne leki antydepresyjne , sa neutralne nieuzalezniaja, a uspakajaja nerwy. W przeciwnym wypadku, nerwica moze wywolac rozne inne choroby, nawet zmienic osobowosc. Prowadzi tez do schizofremi. Nalezy ja leczyc.

wiem wiem,tylko ze te psychotropy uratowaly mi zycie (w takim stanie juz bylam) balam sie wyjsc do sklepu a przejechanie autobusem chociaz jednego przystanku graniczyla z cudem :o jesli chodzi o sertroline to wydaje mi sie ze to jeden z lepszych lekow ,pomogl mi na poczatku teraz juz chyba mniej dziala,biore połówke 50mg chociaz zastanawiam sie czy nie zwiekszyc bo ostatnio mam znow jazdy :o skutki uboczne zawsze są na poczatku..u mnie bylo to kolatanie serca..drzenie miesni calego ciała,brak snu i apetytu

Jezeli mozna zapytac. Zastanow sie jakie sytuacje zyciowe spowodowaly ta nerwice ? Czy mozesz je zlikwidowac ? (jezeli sa)

czym to sie objawia? pamietam ze kiedys zemdlalem, po prostu zaczelem oddychac bardzo szybko, za duzo tlenu, potem utrata przytomnosci, bylem w restauracji, karetka itd... nic nie znalezli i postawili diagnoze ze nerwica. odmowilem zastrzyku uspokojajacego...bylbym wdzeiczny za odp.

mam 30 lat mysle ze u mnie to jest choroba rodzinna,moja mam od roku tez sie leczy i jak to powiedzial lekarz ,ta chorobe podarowala mi w prezencie :o brat tez mial podobne objawy naszczescie poradzil sobie z tym

co ty. To bardzo mala dawka. Normalnie mozna wziasc wieksza. Ja mam po niej rozwolnienia i brak snu, ale biore na to inne tabletki. Ogolnie moj zoladek sie uspokoil i narazie mi lepiej.Biore to dopiero 4 tygodnie.

tak jak juz pisalam wyzej u mnie to jest kolatanie serca,mam wrazenie ze zaraz mi ono wyskoczy,drętwienie ciala,dusznosci,brak powietrza ,wrazenie ze zaraz zemdleje(choc nigdy mi sie to nie przytrafilo) i dotego tysiace glupich mysli ze zaraz umre lub bede miala zawal..wtedy to juz sie sama nakrecam nie moge nawet pojsc do corki do szkoly na przedstawienie bo 10 min to dla mnie wiecznosc :(

kurde, no to sadzac po objawach tez mam zaczatki tej choroby,aczkolwiek u mnie jest to czesto powiazane z kacem gigantem...a moze to alkohol sam w sobie powoduje takie reakcje? kurde no powiedzcie cos...

calkiem mozliwe i moze to glupio zabrzmi ale zycze ci zeby to byl jednak ten kac.... w innym wypadku :o nie jestem w stanie ci pomoc bo sama sie mecze

chorobe, mnie to dotknelo pozniej, no i coz czlowiek przestaje sobie radzic ze zwyklymi problemami. Maly problem zamienia sie w duzy. Z tego co mi lekarz mowil to , to wraca potem do rownowagi, ewentualnie jakies kryzysy moga to znowu nawrocic. Pewnie u kazdego jest inaczej, ja narazie wierze ze bedzie O.K. Bo juz jest lepiej.

ja lecze sie juz od ponad 5 lat :( i co mnie przeraza..ze moja 10 letnia corka zaczyna miec objawy podobne do moich (takie same początki choroby) chce mi sie wyc,nie darowalabym sobie gdyby i ja to spotkalo