Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnisska

związek dla dziecka za wszelką cenę?

Polecane posty

Gość agnisska

Witam wszystkich, opowiem wam kawałek mojej historii bo pragnę się dowiedzieć jak to jest u was w związkach. 3 lata temu związałam się z facetem, miałam 25lat, on 24, obydwoje jesteśmy dość atrakcyjni i spełniamy się zawodowo. Na początku było fajnie, choć nie powiem, żeby było bosko, ...jeżeli chodzi o łóżko, to zawsze mi się bardziej chciało niż jemu, tzn. mi codziennie, jemu raz w tygodniu, ale za to dogadywaliśmy się super, on był bardzo czuły, wyrozumiały, bardzo mi pomagał w okresie kiedy miałam problemy rodzinne. Uznałam, że może w sexie nie układa się nam najlepiej, ale za to jest to super przyjaciel, na którego mogę zawsze liczyć i może to być partner na całe życie. Po roku mieszkania razem, zaszłam ciążę, ja byłam przerażona, a on zachwycony. No to też zaczęłam być zachwycona:) Jednak pomalutku wszystko zaczęło się zmieniać. Jeżeli chodzi o sex to pomimo tego, że ja bardzo chętnie zawsze i o każdej porze, z jego strony raz na 3 miesiące to max, po urodzeniu dziecka właściwie raz na pół roku, zaznaczam, że fizycznie się nie zmieniłam, nie było go przy porodzie (wykluczam ewentualne przyczyny). Powiem szczerze, nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że również zmieniło się jego podejście do mnie. Już nie jest taki miły i kochany, wręcz przeciwnie, nie będę się tu rozpisywać, ale zachowuje się jak by mnie nie lubił, co potwierdzają moje koleżanki. Oczywiście są czasem miłe chwile, wieczorki przed tv, albo niedzielne obiadki, ale to właściwie wszystko, sex raz na pół roku, trwa ok 2 minut, zastanawiam się czy mam tkwić w takim układzie do końca życia?, bo może tak już wyglądają związki na stałe i tyle, i na wzgląd na dziecko powinnam się z tym pogodzić. On nie bardzo chce o tym gadać, jak już uda nam się pogadać to twierdzi że bardzo mnie kocha i że to przez stresy w pracy. Zaznaczam, że jest bardzo kochającym tatą. Ja pomalutku czuje jak się wypalam, zaniedbuje się i nie chce mi się już z nim o niczym gadać, on już przestaje mnie pociągać, myślę, że 3 lata to chyba trochę wcześnie jak na takie problemy. Dodam jeszcze, że zaczyna się do mnie odzywać wulgarnie, a ostatnio nawet zagroził, że jak się nie zamknę to mnie strzeli, ...szok. Na horyzoncie pojawił się facet, w którym zaczynam się zauraczać, pewnie dlatego, że patrzy na mnie z błyskiem w oku jakiego od dawna niema mój partner. Nie jesteśmy małżeństwem jeszcze, dlatego zaczynam się zastanawiać, czy nie spierdzielać z tego związku puki jeszcze jestem młoda i mogę sobie szczęśliwie ułożyć życie z kimś innym. A może wasze związki też tak wyglądają i są to po prostu uroki rutyny i tyle i na ma co się ładować w nowy związek bo będzie tak samo wyglądał za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulabyj
...nikt nic nie pisze, to wasze związki też takie tragiczne już po kilku latach, że nawet pisać się nie chce?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ta trzecia osoba - wie o tym, iż masz dziecko z pierwszym partnerem? Może za wcześnie zakładasz, że ten nowy może być zainteresowany związkiem z Tobą + dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj
ja tkwię w takim związku 'na siłę' i 'dla dobra'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
Cholera, powiem szczerze, też podejrzewałam jakiś czas, że jest gejem, wolałabym się nie przekonać o tym za 15-20 lat bo bym chyba umarła. Co do nowej postaci na horyzoncie, tak wie, że mam dziecko, ale nie zakładam związku akurat z nim, na razie powstrzymuje w ogóle myśli iż mogło by do czegoś dojść między nami. Ja się zastanawiam czy nie zakończyć tego obecnego związku tak po prostu, tym nowym facetem jestem zauroczona, ale wolałabym zakonczyć swój związek zanim cokolwiek by zrobiła w tym kierunku. Jeżeli chodzi o mojego obecnego faceta, to niestety ma wiele książkowych cech geja, ale znalazłam na jego kompie całą historię jak przegląda fotki gołych bab, o ironio, uspokoiło mnie to:) Sprawa jest jednak poważna, gdyż jeszcze kilka miesięcy temu myślałam, że jest super i te nasze problemy nie są takie straszne, ludzie mają gorsze, tylko, że czuje jak zaczyna mi to przeszkadzać z dnia na dzień coraz bardziej, mam takie dni, że nie czuje się kobietą, on przestał mnie pociągać jako facet, czasami ma wrażenie, że jestem z jakimś dziadkiem starym. A może ja przesadzam, sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
chyba zignoruję tę jakże błyskotliwą wypowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stresy w pracy to nie powód by nie szanować swojej kobiety. Seks raz na pół roku? Masakra. On na prawdę jest gejem i z nim o tym porozmawiaj. 'Związek dla dziecka za wszelką cenę' - szkoda marnować życia na takie życie. Sama piszesz że jesteś młoda, kończ ten związek, odpocznij a potem szukaj odpowiedniego pana który zaakceptuje Cię z dzieckiem. A przede wszystkim zabierz się za siebie, zadbaj o siebie, kosmetyczka, fryzjer, jakieś nowe ciuchy - to dla Ciebie najważniejsze. Zadbana kobieta jest bardziej chętna do życia i do podejmowania dobrych decyzji. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość size m
NIe ma czegos takiego jak tkwienie w zwiazku dla dziecka. To zwykla wymowka, aby nic nie zmieniac w swoim zyciu i nie podejmowac tego radykalnego kroku, jakim jest odejscie. Dziecko doskonale wyczuwa relacje miedzy rodzicami i kiedy oni razem nie sa szczesliwi, ono rowniez takie nie jest i w przyszlosci bedzie mialo problemy z nawiazywaniem relacji z plcia przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
Nie mam mózgu. Pozdrawiam i dziękuję. Mam nadzieje, że uszczęśliwiłam twoją nienasyconą ciekawość na temat wypełnienia mojej czaszki, mam nadzieje, że teraz spokojnie odejdziesz z tego topika. Pozdro, szufla itp, 'zawsze szczery' idź i dowartościuj swoje IQ może gdzieś indziej, przeszkadzasz w wymianie coś wnoszących do tematu poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszkadzasz w wymianie coś wnoszących do tematu poglądów. znaczy to ty wnioslas jakies poglady do tematu? w ktorym miejscu? rownie dobrze mozesz probowac wnosic cos do tematu "kariera po trupach?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
dziękuję wszystkim oprócz 'zawsze szczery' za rady. Oj rozmowa na temat jego ewentualnej orientacji chyba nie byłaby taka łatwa, bo jeżeli nie jest gejem, to jak się go zapytam, będzie miał uraz na zawsze, że tak o nim pomyślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
"zawsze szczery' Ja nie muszę do tematu nic wnosić bo ja go zapoczątkowałam to raz, a dwa jeżeli ci się nie podoba to jak już wspomniałam fikaj stąd. Jeszcze się nie odkleiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu podczas rozmowy zasugeruj mu że masz wrażenie że zachowuje się jak biseksualista i dodaj argumenty że wiele potwierdza Twoje podejrzenie. No chyba że ma inną na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Zs - to męski punkt widzenia, konkretnie i na temat. ja tez powtarzam - nie ma czegoś takiego jak związek dla dobra dziecka za wszelką cenę - to frazes , którym sie bronisz ze strachu przed podjęciem decyzji. Popatrz na to jakby dziecka w ogóle nie było. I podejmij decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnisska
rozumiem, z tym związkiem, ok, ale myślę, że komentarze na temat mózgu są zbędne, skoro pytam o rozwinięcie myśli to ją rozwiń, jeżeli nie masz na to ochoty to spadaj robić obiad ...tzn 'zs'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Uraz?? Może taka szczerość otworzy mu oczy na to, że krzywdzi Ciebie i wasze dziecko. Nie cackaj się z nim, prawda przede wszystkim, nawet jeśli jest bolesna. To dorosły facet i widzi , co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Jest jeszcze inna możliwość - może ma inną kobietę, nie pomyślałas o tym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×