Jak uwieść tego taksówkarza?

Witam.. Mam następujący problem. Mam 30 lat. Zawsze jeżdżę jedną taksówką, z jednym taksówkarzem. Żartujemy, śmiejemy się, on jest bardzo wyluzowany. Myślę, że jest w moim wieku albo 2-3 lata młodszy. Im dłużej z nim jeżdżę, tym większą mam na niego ochotę. Chciałabym go uwieść. Jestem wolna, nie mam żadnych zobowiązań i od bardzo dawna z nikim się nie kochałam. Mam wielką ochotę na niego. Czy jest szansa, żeby zrealizować swoje pragnienia? Jeśli tak, jak najlepiej to rozegrać? Może mi coś doradzicie. Dodam, że nie chcę mieć z nim związku tylko romans.... Doradźcie coś proszę...

nie, rozpiete bluzki, odważne dekolty widoczny biustonosz lub jego brak - jeśli zainetersowany - sam zacznie cie podrywać,

Ale mi się wydaje, że on cały czas flirtuje ze mną, ale jednak w pewnym sensie jestem jego pracodawczynią...

zamów kurs do jakiegoś lasu i rzuć się na niego :p

dawaj mu powody do ostrzejszego flirtowania ubiór to rzecz najprostsza, możesz zapytać jaka lubi bieliznę, czy podoba mu sie twój biustonosz, czy masz ładne pończochy... to naprawde proste :)

pomogl Ci wniesc do domu, zaproponuj cos do picia... dalej powinno pojsc gladko jesli on tez tego chce... Wyczaj moment aby nie mial dalszych kursów...

Bierz się za niego jak najszybciej! Może i nie jest samcem alfa ale dowcipny za to i nie ma stresującej roboty, a i zarobić dobrze może! Grożą mu hemoroidy, obolałe plecy i może chodzić jak kaczka za 20-30 lat od tego siedzenia! Ale przynajmniej się nie rozwali, bo w WRC nie kata czy w Formule 1! Czyli będziesz miała długo męża, a dzieci tatusia!

Ten taksówkarz to chyba nie z korporacji? Bo w korporacji nie można jeździć na tel hehe:) Trzeba dzwonić na bazę:):)

Jest z korporacji, ale prawie zawsze jeżdżę z nim, mam takie układy :P Trochę się zdołowałam, bo weszłam na nk - tak pomyślałam, żeby go odszukać... ma żonę i wspólny z nią profil, więc nawet strach napisać, bo to ona może przeczytać... :( Właśnie nie wiem jak wyczaić kiedy on kończy kursy, bo jeździ bardzo różnie... ja też znowu taryfą nie jeżdżę codziennie, nawet nie raz w tygodniu... ale mam zagwozdkę...

Kochana, ostatnim postem to lekko sobie przejebałaś...Tzn.nie u mnie, ale zaraz się posypią jajka w Twoją stronę...

Złotowłosa, a Ty źle o mnie myślisz? jak mi się spodobał, to nie wiedziałam że ma żonę...

Skąd:) Sama jestem kobieta i wiem ze nie wszystkie uczucia da się kontrolować... Jestem świadoma ze od żłobka uczą nas abyśmy spędzali czas na samowyrzeczaniu i uciszaniu swoich pragnień:)-dlatego na kafe nie pytam o takie rzeczy.:) A Ty najpierw upewnij się na 100% czy nie jest taki bo jak napisałaś jesteś jego pracodawczynią... Ja już się raz tak przejechałam i teraz dmucham na zimne....

Ale jak mam się upewnić? Cholera, to się wpakowałam :) Teraz jak patrzę na jego zdjęcia na nk to jeszcze bardziej mi się podoba. Ma coś w sobie. Nawet myślałam czy po prostu nie zaprosić go na kawę. On pewnie powie wtedy, że ma żonę, a ja powiem że nie jestem zazdrosna :) no i albo koleś się ucieszy albo mnie wyśmieje... najgorsze będzie jak jest wierny, a ja znam trochę ludzi w tej korporacji i mogę być nieźle obsmarowana... już sama nie wiem :O Złotowłosa, doradź co byś w mojej sytuacji zrobiła :)

Powiem tylko że Kujawy, on ma na imię Bartek... :)

Właśnie nie wiem na jakim etapie znajomości jesteście. Może podczas jazdy spróbuj musnąć go po nodze(niby przypadkiem) zażartuj o wywożeniu do lasu, prowokacyjny strój to tez dobry pomysł. Sama nie wiem... Dużo więcej napisać nie mogę, zależy ile masz czasu(ile będziesz jeszcze korzystać z jego usług:P). Żarty o tematyce erotycznej są najlepsze na rozpoznanie.Mam koleżankę która jest w tym ekspertem, zresztą wkraczam w środowisko w którym jak nie będę umiała "odbijać piłeczki" na określone tematy to mnie zjedzą. Jak chcesz daj mi linka na maila do jego zdjęcia może coś mu z oczu wyczytam zlotko6666@wp.pl (nie bój się nigdzie nie wypłynie:)

chyba znam :)

Hej myślisz że możesz go znać? :P to napisz jaki ma kolor włosów sprawdzimy :P albo pierwszą literę nazwiska ;) Złotowłosa, czasu mam sporo, będę jeszcze nieraz korzystać z jego usług, ale naprawdę nie chcę się zblamować... no nic, będę badać teren na razie... :P

No to podstawa kobieto-zbadaj teren, najlep0sze do tego będą żarciki o tematyce :"wywożenie do lasu, drążki etc." :) A potem pomyślimy:)