Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sall

Jak pogodzić się ze śmiercią dziadka?

Polecane posty

Gość Sall

Hej. Jak ja się mogę z tym pogodzić, gdy dziadek odejdzie z tego swiata? Babcia umarła w 2001 roku, ale wtedy byłam jeszcze mała i jej tak bardzo nie pamietam. Dziadek ma 68 lat, jest chory na cukrzycę. Bierze leki. Nie mogę sobie wyobrazić życia gdy on odejdzie. Ja już cały czas płaczę, myśląć że ten dzień, jest jego ostatnim. Chciałabym żeby żył do końca moich dni, ale wiem, że to niemożliwe. Ja nie wiem jak sobie z tym poradzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sall
Ja dziadka bardzo kocham i kochać zawsze będę. Spędzam z nim tyle czasu ile najwięcej sie da. Nie wiem, co ja zrobie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poradzisz sobie z tym
nigdy... Nie uslyszysz zadnej zlotej rady, poza ta ze czas leczy rany ale blizny pozostaja na zawsze. To bedzie bol do konca Twoich dni. Z czasem nie taki ostry, przytepiony. Ale nigdy sie go juz nie pozbedziesz. Przykro mi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sall
Ja z dziadkiem spedzam jak najwiecej czasu ile sie da i ja nie wiem co bez niego zrobie. Ja juz nie moge powstrzymać płaczu,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sall
jest jeszcze chory na serce. i na astme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 urwisów
kobieto, żyj chwilą i się ciesz, że dziadek jeszcze żyje :O mi 3 tygodnie temu zmarł Tato na raka płuc :(:(:( i co ja mam powiedzieć??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sall
co ja mam zrobic.nocami to ja tone z kaluzach lez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna606
Moi dziadkowie zdinęli w wypadku rok temu a to oni mnie wychowali , kochałam ich nad życie ale odeszli i nic to już nie zmieni ... Choć było mi ciężko jak cholera to jakoś dałam radę , odwiedzam ich na cmentarzu zawsze kiedy mi na to czas pozwala , prawda jest brutalna ale czas płynie dalej a nam nie wolno się położyć na plecy i rozpaczać , oni by tego nie chcieli. Poza tym nie myśl tylko o sobie , pomyśl , jeśli twój dziadek jest zchorowany , czy jego życie ma jakikolwiek sens , on żyje tak aby dziń przedniować a noc przenocować więc pomyśl tak, że mu będzie lepiej a teraz zamiast myśleć o tym co będzie za kilka lat ciesz się życiem i rób wszystko by ostatnie lata czy miesiące dziadka były szczęśliwe ... A gdy już przyjdzie i na niego czas zawsze będzie nad tobą czuwał z góry - trzeba w to wierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poradzisz sobie z tym
wspolczuje Ci straty taty. Ale tak sie licytowac nie powinnas. JNiejeden bardziej cierpi z powodu straty psa niz rodziciela... Wszystko zalezy od zwiazku emocjnalnego z istota ktora odeszla. Wiec wcale nie masz gorzej :O Poza tym patrzec jak ktos umiera jest wcale nie jest mniej straszne i smutbne niz juz przytepiony bol po stracie :( Zreszta w ogole nie ma co sie licytowac w takich przypadkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poradzisz sobie z tym
dla osoby ktra cierpi po stracie kogos bliskiego mysl o tym, ze tej osobie jest lepiej po smierci nie jest specjalnie pocieszajaca. Cierpi sie przeciez, bo sie stracilo ta osobe, a nie ze tej osobie stala sie krzywda. Wiec to dosc egoistyczne uczucie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×