Do Editha

Trafiłaś na egoistę...Dobrze się stało że już nie jesteście razem. Nie wszyscy faceci są tacy jak Twój. Miałaś pecha i tyle.

tak uwazasz? Ale jemu bylo super tylk oze niby byl wkurzony ze mi nie jest ....

Editha dziś działają tylko pierwsze strony.... więc jeśli coś napiszesz w moim wątku niczego nie przeczytam:) z drugiej strony

Editha, zasranym obowiązkiem faceta jest zadbanie o partnerkę! Bo facet na orgazm darowany od natury a kobieta musi się go nauczyć....!!!!!

no moze chcial zebysmy razem to przezywali? potem mowil ze szuka tej drugiej polowki, ale kobiet to jego mama mi powiedziala ze mial duzo i z z adna na dluzej i ona sie bala zeby nam sie nie skoczyl zwiazek bo mnie polubila, ale stweirddzila ze on jest dziwny ...

Aby przeżywać razem orgazm potrzebne jest zrozumienie wzajemnie miłość szacunek i cierpliwość. Okazywał Ci coś z tego?

jak to byla milosc jak po 3 dniach inna mial do seksu i jej pisal ze ja kocha i teskni:-( :)

i facet 42 letni chcial czuc motylki i szalenstwo jak na oczatku, tak mi powiedzial ..

Facet Cię nie kochał!!! Nie myśl już o nim. Jest wiosna, rozejrzyj się dookoła, tyle ładnych ptaszków lata:)

Masz racje, ze nie kochal, pewnie chcial zaliczyc tylko i tak nastepna i nastepna i nastepna ... ciezko mi z tym, ale daje rade :-)

co bys pomyslala o takim 42 letnim facecie, ktory tak mowi... na poczatku zauroczenie czy jak? a potem sie znudzil i koniec i byle preteksty, bo inna mial na oku? Jak uwazasz??

Nawet dwóch minut nie zaprzątałabym sobie nim głowy jeszcze! Szkoda życia na takiego egoistę i debila!

Powiem Ci miałaś szczęście,że rozstaliście się,. Masz przynajmniej szansę na normalnego i czułego faceta:)

I jeszcze jedno....na co ci taki dziadek?:)

masz racje mądra kobieto:-) ja tez wlasnie probuje i mi sie udaje powoli, ale wlasnie potrzebuje takich opinini jak Twoje:-)

wiesz, on wlasnie nie bardzo okazywal czulosc ... tu masz racje. Ja sie chyba po prostu zakochalam, potrafil bajerowac, ale jak zobaczylam te smsy ze ja kocha i teskni to zawtpilam ....oszust i tyle. A nawet jesli nie bylo tego wspolnego orgazmu to do licha czy to jest najwaznijesze w zyciu??

i jeszcze te hasla, ze bedzie szukal tej drugiej polowki, bo chce byc do konca szczesliwy... a z tego co wiem to juz prob mial wiele...

i jak juz wiem ze sie spotyka z ta swoja pracownica, mezatka to mu napisalam smsa czy juz ta polowke znalazl a on , ze nie ma teraz na to czasu bo pracę zaliczeniowa pisze, ale wierzy ze znajdzie...

Nie!..wspólny orgazm nie jest najważniejszy....i mówi ci to kobieta, dla której osiągnięcie z partnerem wspólnego orgazmu nie było problemem, a która odeszła od niego z tysiąca innych powodów !

Daj mu wolną rękę....i niech szuka....ale Ty nie daj sie nabrać na jego smsy!

bardzo Ci dziekuje za odpowiedzi, pomoglas mi:-)

mogly ktos jeszcze sie wypowiedziec?

a poco,,,,lepiej się czyta

hhmm ważne są dla mnie Wasze opinie i wnioski dlatego prosze:-)